| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Moje boje, Ogar 200 - dla wytrwałych
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		dimmus 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 16 
Imię: Piotrek 
Skąd: Opole 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
Moje boje, Ogar 200 - dla wytrwałych 
			 
			
				Jak czegoś nie jestem do końca pewien, to pomagam się YT, tam gościu pokazuje jak odrestaurowuje jawe50. Też zmienia sprężyny na segery i myślałem że tak faktycznie będzie pewniej. Kilka silników przerobiłem w swoim życiu i zawsze sprężynki montowałem, o segerach dopiero w tych filmach się dowiedziałem, myślałem że tak będzie lepiej/pewniej, ale jak piszecie, rowek jest półokrągły i seger nie będzie siedział tak pewnie jak skrzynka, więc chyba za Waszą radą i przemyśleniami, założę sprezynki. 
 
Łatwiejsza część zrobiona, teraz trzeba będzie wziąć się za nadwozie. 
 
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 08-08-2021 21:38:50 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Debesta 
 
 
		
			Człowiek Sztos 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 1,528 
Imię: Lechu 
Skąd: Dęblin 
Pojazd: Romet 2375 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Moje boje, Ogar 200 - dla wytrwałych 
			 
			
				Jak zamawiałem Aliena do wski, to w zestawie miałem segery i nie bylo opcjonalnych drutów. Zastanawiałem sie co tu mi gościu naslal, jak to ma działać. Po przyjrzeniu sie tłokowi, okazało sie ze rowek ma przekrój kwadratu, w związku z czym seger idealnie tam pasuje. Gdyby m założył sprężynki mogłoby byc różnie. Dlatego przy wymianie tłoka na współczesny, zawsze trzeba go dokładnie obejrzeć, bo nie każda marka stosuje fabryczne rozwiązania.
			 
			
			
 
"Ludzie, nie wierzcie w to że Ja jestem. Może i jestem, nie powiem że nie"
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 08-08-2021 21:57:21 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		dimmus 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 16 
Imię: Piotrek 
Skąd: Opole 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
Moje boje, Ogar 200 - dla wytrwałych 
			 
			
				Gwint amortyzatora naprawiony. W sumie 15 minut roboty.  
Pasowała szpilka z rozrządu. Kawałek musiałem dogwintować, wklejone na mocnym kleju do gwintów.  
Została trudniejsza część, muszę dorwać stopkę hamulca żeby ramę dokończyć. Jak się okazuje, wcale nie jest to prosty temat.
 
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
			  
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 28-08-2021 21:15:31 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |