| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					S51 B1-4 baj Staś.
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		stasiu006 
 
 
		
			jeździec bezdroży. 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 37 
Imię: Adrian 
Skąd: Gliwice 
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
			
S51 B1-4 baj Staś. 
			 
			
				Jakiś tam badziewny opis pojazdu:
Kupiony 26.09.2009 roku, w stanie dst/db, wymagał dużego wkładu finansowego, chodź i tak nadal perełką nie jest. Cena? 1450, z utargowanej ceny 1700. 
 
W zimę 2009-2010 było sporo do zrobienia, do marca zrobiony, wbity przegląd był na 2 lata. Potem jazda, pierwsze wyglądały dosyć dobrze, później dopiero jako laik zaczęły się problemy, blokował się pływak, kondensatory odmawiały posłuszeństwa, i inne nieudogodnienia. Gaźnik po x razach rozkręcania, ustawiania, oraz innych możliwych regulacjach jest na cacy. Kondensator wsadzony z 126p, iskrzenie na platynach w końcu zostało ograniczone...
 
Później inne rzeczy typu, podłączanie elektryki światła tył, stopu, klaksonu. Jak i innych mechanicznych części. Sporo tego było, i pewnie coś kiedyś dojdzie. 
 Silnik:
Jest to DDR'owski oryginał. Cylinder 50 nie grzebany, prawdopodobnie bez szlifu. Wszelkie inne części też są ddr, prócz łożysk oraz uszczelniaczy, które w zimę 2011-2012 zostały wymienione. Na wale skf'y z luzem c3, na reszcie ZVL też z luzem c3. Gaźnik to 16 n1-11. Zapłon 6v platyny. I to chyba wszystko. 
 
Mankamenty? Nieznacznie dzwoniące pierścienie (norma), i sporo skrzywione koło tylnie, w zimę do centrowanie idzie.
 
Teraz simson w przygotowaniu do malowania, sprayami bo sprayami, na lakiernika mnie nie stać, a nigdy więcej nie zaufam kolegom bez doświadczenia.  
Zdjęcie po kupnie (2009 rok):
  
+ z 2011.
 http://www.bikepics.com/pictures/2456050
Link do bp, z nieaktualnymi póki co zdjęciami.
 http://www.bikepics.com/members/stasiu006/82s51/
Temat napisany z powodu nadmiernego zbędnego czasu. Do tego dodam że simson śmiga po okolicach Gliwic.
 
Niedawno zakupiłem Stelle, przerobioną przez jakiś smarkaczy z okolic.  
Jedynym powodem kupna był silnik 3 biegowy, do podregulowania.  
Rozkręcony co do śrubki, silnik podregulowany, pomalowany, i sprzedany z perpsektywą kupna czegoś innego i przywrócenia do życia. 
  
Chyba na tyle póki co   
			 
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-11-2012 17:55:20 przez stasiu006.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 18-11-2012 17:53:36 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		mati123307 
 
 
		
			Praktykant 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 412 
Imię: Mateusz 
Skąd: Kalisz 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 18-11-2012 18:43:52 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		stasiu006 
 
 
		
			jeździec bezdroży. 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 37 
Imię: Adrian 
Skąd: Gliwice 
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 21-11-2012 00:06:44 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		stasiu006 
 
 
		
			jeździec bezdroży. 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 37 
Imię: Adrian 
Skąd: Gliwice 
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: S51 B1-4 baj Staś. 
			 
			
				Szczerze powiedziawszy, co każdy dzień bawię się z czymś innym, już wiem że bak to będzie tragedia. Powgnatiany z prawej strony, w szpachle się bawić nie będę, fundusze napłyną wpadnie może z s50'tki. 
Póki co to składanie powoli do kupy, tu montaż błotnika, tu malowanie wieszaka tłumika, tu malowanie stopek...
 
Póki co brakuje mu baku i boczków. Jedyne co zostanie do ukończenia by był może nie na perfekcje ale na motor jeżdżący i jakoś tam estetycznie nie rażący oka, zostaje mechanika. 
 
Tudzież koło tylne idzie do centrowania, zabieram się z tym już z miesiąc    Do kolejnego to na pewno wykonam. Oraz zmiana simmeringów na przednich lagach, do tego też zabieram się bardzo optymistycznie, wynajdując ot co nową robotę    
Jakoś się kręci, lekturę napisałem, może ktoś przeczyta, licze się z tym że  odzewu sporego nie musi być     Nie ma dużo czasu na pracę przy simsonie, wieczorami wyrywać się na te pare godzin też nie zawsze jest chęć. Byłoby na tyle   
			 
			
			
 
Z fartem i do przodu.
  
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 28-11-2012 21:26:50 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		janosikmz19822 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 172 
Imię: Łukasz 
Skąd: Pruszków 
Pojazd: Romet 50-T-1 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: S51 B1-4 baj Staś. 
			 
			
				 (28-11-2012 21:26:50)stasiu006 napisał(a):  Szczerze powiedziawszy, co każdy dzień bawię się z czymś innym, już wiem że bak to będzie tragedia. Powgnatiany z prawej strony, w szpachle się bawić nie będę, fundusze napłyną wpadnie może z s50'tki. 
 
Póki co to składanie powoli do kupy, tu montaż błotnika, tu malowanie wieszaka tłumika, tu malowanie stopek... 
 
Póki co brakuje mu baku i boczków. Jedyne co zostanie do ukończenia by był może nie na perfekcje ale na motor jeżdżący i jakoś tam estetycznie nie rażący oka, zostaje mechanika.  
 
Tudzież koło tylne idzie do centrowania, zabieram się z tym już z miesiąc   Do kolejnego to na pewno wykonam. Oraz zmiana simmeringów na przednich lagach, do tego też zabieram się bardzo optymistycznie, wynajdując ot co nową robotę    
 
 
Jakoś się kręci, lekturę napisałem, może ktoś przeczyta, licze się z tym że  odzewu sporego nie musi być    Nie ma dużo czasu na pracę przy simsonie, wieczorami wyrywać się na te pare godzin też nie zawsze jest chęć. Byłoby na tyle   
To tak jak u mnie zaplecze do remontu duże to czasem niema czasu albo chęci   
Dzieki za odpowiedz   
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 28-11-2012 22:57:54 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		stasiu006 
 
 
		
			jeździec bezdroży. 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 37 
Imię: Adrian 
Skąd: Gliwice 
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: S51 B1-4 baj Staś. 
			 
			
				 (28-11-2012 21:34:33)MrF4k napisał(a):  No to widze ze roboty nie brakuje. No simek fajna sprawa troche pochłania kasy jak chce sie ładnie zrobić   Ten bak z s50 to ma tekigo garaba jak sie nie myle ??? 
Dokładnie, jego pojemność to grubo ponad 9l jak dla mnie praktyczniejszy, a i wygląd ma ładny. Nie ma co się pruć, pogoda jak jest taka jest, niby warunki do jeżdżenia są, ale cóż z tego jak spadł pierwszy śnieg to simson rozłożony został. 
 
W silniku do podregulowania mam jeszcze 1 bieg, lubi ciężko wchodzić, ale to kwestia 5 minut. Simson ma jeździć, co jest najważniejsze, bo gdy przyjdzie pogoda to trasy Gliwice-Starokrzepice (niedaleko Kłobucka) są robione nawet i po pare razy w miesiącu. 90 kilemetrów bez przerw i awarii, to się ceni.
			  
			
			
 
Z fartem i do przodu.
  
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 29-11-2012 01:04:16 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |