| 
	
	 
		
	 
	
	
		
		  
		Ocena wątku:
		
			
				- 1 głosów - 5 średnio
 
				- 1
 
				- 2
 
				- 3
 
				- 4
 
				- 5
 
			 
		 
 
	
		
			| 
				
				 
					ZZR Amator by wnusiu94
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		Zweitakter 
 
 
		
			Technik 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 917 
Imię: Andrzej 
Skąd: warszawa 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: ZZR Amator by wnusiu94 
			 
			
				dwie pierwsze cyfry numeru? 
jeśli jest na glowce ramy a nie na haku czy suporcie powinein  to byc rocznik 
to mzoe byc koncowka 50 lub poczatek 60 
daj dokladne foto detali korby, gilza torpeda inne np jaka wajcha tzrymajaca torpedo do ramy stery kalkomanie szparunki 
jaki profil felg etc.... 
bedziem dumac jak numer nic nie rozwiaze.... 
na pewno to rower powstał w bydgoszczy długo pzred 71 rokiem a dokladnie to obadamy 
jeszcze raz gratulacje znaleziska 
 
to moze być parka od tego:
  
wlasciciel do znalezienia na forum graty.art.pl 
moze razem coś ustalicie   
			 
			
			
 
Wiesz pan w Romecie cal calowi nie równy...
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2013 18:59:19 przez Zweitakter.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 10-01-2013 18:38:48 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		wnusiu94 
 
 
		
			Moderator Działu Rowerowego 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 3,184 
Imię: Adam 
Skąd: Wrocław 
Pojazd: Romet 50-T-1 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: ZZR Amator by wnusiu94 
			 
			
				Ponieważ wnusiu to nie tylko składaki, wracamy do tematu Amatora.    Cadillac (tak go przezwałem, przy składakach wygląda jak Cadillac Eldorado '59 przy Daewoo Tico) został dzisiaj wyciągnięty z samego końca piwnicy, gdzie chcąc-nie chcąc był składowany od kilkunastu miesięcy. Przez okres postoju zagubiły się dwie rzeczy - śrubka od masy tylnej lampy (znaleziona metodą zgarnięcia wszystkiego z podłogi piwnicy za pomocą łopaty i przepuszczeniu tego przez sito) oraz przednie mocowanie osłony łańcucha (niestety nie udało mi się go odnaleźć, prawdopodobnie gdzieś je położyłem i sam nie pamiętam gdzie - trzeba będzie je dorobić). Powietrze z kół zeszło, ale dętki są fabrycznie nowe, więc wystarczy je napompować. Wyprostować należy siodło oraz kierownicę. Odkryłem, że w torpedzie jest korek, dzięki czemu smaruje się je bez demontażu koła. 
     
    
    
    
Za kilka dni, kiedy wykonam już te niezbędne prace rower ujrzy światło dziennie i znowu zacznie wozić mój zad, gdzie tylko zapragnę. Wykonane zostaną też szczegółowe zdjęcia, dzięki czemu czar tego pojazdu pochłonie Was bez reszty.
			  
			
			
 
Legenda nie umiera nigdy. | Różowy Składak - Zapraszam! 
 
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 10-05-2013 22:00:57 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |