26-06-2019, 21:26:05
Wysłany: Dzisiaj 20:24
Motór dziś w moje urodziny umarł.
Głowica była w przeszłosci juz kiedyś ratowana wsawieniem tulejki, jednak kiedyś przy wykręcaniu świecy wykręciłem ją. No i ok tulejke spowrotem wkreciłem i zapunktowałem aby już się nie wykręciła. Jednak dziś motor przestał wkręcać się na obroty więc chciałem wykręcić swiece. Wykreciłem swiece razem z tulejką, ale gwint w głowicy ucierpiał i nie da się tulejki wkrecic spowrotem, dodam ze nie wykrecalem na cieplym silniku tylko zimnym. Mam głowicę do kupienia i korpus gaznika bo gwint na nakretce przepustnicy już się skończył, probowalem na pakuły wkrecic ale nke da sie. Nie mam kasy aktualnie na głowice i gaznik wiec motor musi isc w odstawke co bardzo mnie boli
Motór dziś w moje urodziny umarł.
Głowica była w przeszłosci juz kiedyś ratowana wsawieniem tulejki, jednak kiedyś przy wykręcaniu świecy wykręciłem ją. No i ok tulejke spowrotem wkreciłem i zapunktowałem aby już się nie wykręciła. Jednak dziś motor przestał wkręcać się na obroty więc chciałem wykręcić swiece. Wykreciłem swiece razem z tulejką, ale gwint w głowicy ucierpiał i nie da się tulejki wkrecic spowrotem, dodam ze nie wykrecalem na cieplym silniku tylko zimnym. Mam głowicę do kupienia i korpus gaznika bo gwint na nakretce przepustnicy już się skończył, probowalem na pakuły wkrecic ale nke da sie. Nie mam kasy aktualnie na głowice i gaznik wiec motor musi isc w odstawke co bardzo mnie boli