Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Łosiek baj DominiX :D
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Jak zobaczyłem, że ktoś napisał w tym wątku to wiedziałem, że to to pytanie Tongue 550 piniędzy.
To dużo hajsu.
Dużo Tongue Teraz trzeba się bujać, żeby sprzedawać łośka Smile
Ja bym ci radził kupić fabrycznie nowego sima, za niewiele więcej niż ten cały ruter.
w życiu nie wydam 3-4 tys na sima...
Ty nie. Za hajs tatusia baluj.
Tylko sim za 5 tys jest lepszy niż 2 chinole w tej cenie.
A jak nie to co dostaniesz w tej cenie?
Tobie może tatuś da na co chcesz, ja tak łatwo nie mam i jestem zdania, że 100 razy bardziej uszanujesz cokolwiek kupione za swoje pieniądze ...
Ale on by ci kupił Ws50.
Na raty i musiałbym coś dołożyć.
Ja mam chinola i przez rok wiesz co mi sie za sruby odkrecily? Zadna. Doslownie zadna. Az musialem sie chwile zastanowic czy na pewno zadna. Zawsze moge wsiasc i jechac gdziekolwiek chce, nic mi sie nie psuje oprocz elektryki (wada chinoli) i raz jeden zacial mi sie plywak i paliwo lecialo przelewem. Ale to dlatego ze grzebalem przy gazniku i jakis syf wlecial. Przez moje zaniedbanie pekl mi dekiel od zaplonu (w miejscu impulsatora, zniknela iskra) do dzis nie znalazlem uzywanego a jezdze na zwiazanym trytkami. I jezdzi caly czas a twojego ogara ignas przejedzie milion razy, zawsze odpala od strzala, codzien od 1 wrzesnia. Nigdy nie bylo sytuacji zeby nie odpalil. Rozumiesz?
A simson znowu tez taki super nie jest. Kolega ma s51 60cc a ja w chinolu 72 to go wyprzedzam na kazdym biegu, do tego simson ma moc tylko w rezo a ja caly czas od nawet 3 tys obr do 10. I mam rozrusznik, dobre swiatla, zawsze taka sama iskre, bezawaryjny gaznik ze ssaniem z prawdziwego zdarzenia, doskonale dostepne czesci (kupie doslownie wszystko za psi ch*j i jestem pewny ze bedzie dzialac jak nalezy a nie jak w simsonie ze cewka pradu nie przepuszcza, jakies inne kondensatory, bialej goraczki dostajesz z dobieraniem swiecy). I do tego simsonem nie wiadomo kto jezdzil, ile przejechal. A chinczyka masz prosto ze salonu i tyle ze byl odpalony zeby sprawdzic czy dziala i przeprowadzany z miejsca na miejsce. I co najlepsze za 300 zlotych mam 110cc i sobie moge jeszcze glowice od 72 zalozyc i bedzie mial tyle mocy ze takiego simsonka 70cc czy jakie one tam numerki maja wyprzedze. Albo 125 jak bede za duzo pieniedzy miec. A do tego dominik preferuje chinczyka wiec wypieprzaj ignas z tym simsonem
Tl;Dr.
Żartowałem. Przeczytałem dziś cały twój temat o nekenie i się przeraziłem jak to się sypie.
Nie chcę się użerać z simsonem tak jak z rometami. Mam dość ustawiania, platynek i ciągłych innych regulacji...

Na 80% będzie jakiś inny chinol Smile

Dziś przeglądając olx znalazłem ofertę na ogarka: http://olx.pl/oferta/romet-ogar-200-w-ca...7b35bf03cf pisałem do właściciela i mówi, że pójdzie za 150 Smile Jest on jakieś 10 - 15 km odemnie Smile
A ja nie chciałbym dokręcania, jazdy bez tłumika, samoczynnie blokujących i palących się modułów, muła, 4suwa, pseudo liczników, niedziałających kierunków, odpalania po 30 sek kręcenia rozrusznikiem, części z ryżu, łamliwych ram, pieprzenia z zaworami i rozrządem, bezużyteczności po 5000, łamania plastików, cholernych wibracji, katu na wyższych obrotach, niedziałających bajerów, zgrzytów na biegach, powyłamywanych schowków, kradzieży przez łatwe odpięcie instalacji, braku zainteresowania, brzydkiego wyglądu.
Także trochę tego jest.
Więcej rzeczy dokręcałem w ogarze niż w łosiu. Jazdy bez tłumika? Prędzej ci w ogarze spadnie tłumik z kolanka niż w tym. Palące się moduły może i tak, ale za to jak simek elektronik to samo. Muł? Ogara weźmie z palcem w... 4 sów ma też swoje plusy. pseudo liczników? W twoim ogarze znająć życie licznik skacze i nie mierzy km. Kierunki zazwyczaj nie działają w simie, a w ogarze to wgl ich nie ma także... Wolę kręcić 30 sek rozrusznikiem, niż kopać 10 razy kopajką. Częsci nie są zlej jakości. Ramy jak dbasz tak masz. W ogarze i simku masz za to pieprzenie z platynami. Niechciałbym ciągłych napraw po 200-300 km. Połamany plastik nie problem, większy problem to np pogięte boczki, błotniki, baki w większości simków. Podobno jak dasz jakieś podkładki to nie ma wibracji. Katu na wyższych obrotach? Niedziałających bajerów? Zgrzytów na biegach? Mówisz o simku i ogarze tak? Pierwsze słyszę, żeby było zgrzytanie na biegach... Prędzej ci ukradną simka, w którym wystarczy przekręcić stacyjkę śrubokrętem i wszystkie mają jednakowy kluczyk... Brzydki wygląd? Tak wiem twój ogar jest piękny.
A no tak bo zawory i rozrząd to technologia rodem ze statków kosmicznych :F Wszystko się sypie w chinolach tak jak mówicie jak się dorwą ,, młodzi mechanicy,, wiadomo jak się nie używa głowy to moduł spalisz, jak instalacja jest dobra to nic mu się nie dzieje. Przynajmniej ja nie miałem nigdy takich problemów, wszystko mi działa, chce to wsiadam, odpalam po niecałej sekundzie kręcenia rozrusznikiem i jadę Big Grin dla tego zostawiłem sobie chinola a Simsona i Charta sprzedałem Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Przekierowanie