(18-08-2015 00:12:19)KacU napisał(a): [ -> ]Napewno nie z internetu.
Hah, no właśnie to samo sobie pomyślałem.
No teraz elegancko z tym wydechem
Wczoraj polatałem 65km, było super, ale... zaliczyłem glebę... Poparzone lekko nogi, zbity telefon, pogięte mocowania kierunkowskazów i połamany przedni błotnik...
ehh... Ale trudno, telefonu i nogi nie jest aż tak szkoda, kierunkowskazy naprostowałem i wygląda jak dawniej. Jedyne czego szkoda teraz to tego błotnika. No ale tak się złożyło, że wiem kto ma przedni błotnik fabryczny z białego plastiku, także będzie jak oryginał
oddam do polakierowania i śladu nie będzie.
taki to już urok plastikowych błotników.
Dzisiaj kupiłem przedni błotnik, unikatowy, fabryczny z białego plastiku, także nie będzie straty na oryginalności
tylko wyczyścić, pomalować i założyć. Jutro wam pokażę jak skończył stary
50/4 na gaźniku z sima, niestety jeszcze nie złożony, bo robienie walu się przeciągało. Wczoraj został skończony, także w tym tygodniu społawiam.
to w takim razie czemu cos grzebales przy karterach?