Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Fioletowy ananasowy chart
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Kupowałem inne Wink Przy charcie ostatnio nic się nie dzieje. Jakieś 3 tygodnie temu poskładałem nowy silnik, wszystko super, tylko okazało się, że nie ma 1 biegu. Regulacje nic nie dawały. Gdy w końcu zrozumiałem, że silnik trzeba ponownie rozpołowić, zdenerwowałem się i zająłem się motorynką. Przed zimą chart zostanie rozebrany, czarne elementy wypiaskowanie i pomalowane na nowo, co do fioletowych zastanowię się. Plan jest taki, żebym na wiosnę miał gotowy, dopracowany motorower do jazdy na codzień i na dłuższe trasy. W planach jest oprócz malowania lampa na h4, instalacja 12v skończenie silnika, inne amortyzatory tylne, może jakaś mała torba boczna i ogólne dopracowanie i poprawki. Trzymajcie kciuki Wink
Ambitny plan . Na pewno wyjdzie pięknie Smile Czekamy na efekty Tongue
I jak, coś ruszyło?
Przepraszam za odkop Big Grin
Nie chciałbyś kierunkowskazów oddać? :F
I co jak wygląda Charcik Big Grin ?
Niestety kierunków nie oddam Tongue A co do charcika ma się dobrze, od ostatniego postu wleciała sakwa boczna i kierownica od simsona enduro, dzięki czemu pozycja jest bardzo wygodna. Zdobyłem też cylinder 70 od motorydwanu i roztoczyłem pod niego kartery, ale ten silnik raczej będzie robiony w wolnym czasie na spokojnie. Z najciekawszych rzeczy to na pewno wpadły 2 długie wycieczki przy których chart spisał się wzorowo. Pierwsza to podróż na 3 dni pod namioty z kolegą kaniloxem. Trasa przebiegała od Zabrza przez Szklarską Porębę (tam spaliśmy 2 noce) do Vselibic w Czechach na zlot jawek i spowrotem. Liczyła 850km z czego około 200km przez góry. Mimo obaw i ciągłego piłowania na dwójce chart spisał się całkiem dobrze i nie licząc przedziurawionej dętki nie musiałem nic dotykać. Niżej będzie link do filmiku. Drugi traska prowadziła na zlot z Jedovnicach. Tym razem pojechaliśmy w trójkę, ja, AliveC4T i Kanilox. Trasa również była na 3 dni pod namioty, jednak tym razem jej długość wynosiła "zaledwie" 650km. Na zlotach można było poznać na prawdę masę ciekawych ludzi, brać udział w ciekawych konkursach, popatrzeć na jawki wpadające do rzeki (tak zwane konkurencje sprawnościowe :F) itp. Były to na pewno niesamowite przygody i chart zyskał w trakcie nich mój dozgonny szacunek, ponieważ mimo cieknącego zajechanego silnika nawet nie zająknął. Co do obecnych losów charta, to odpoczywa sobie zakonserwowany w garażu. Przyznam się że raz nie mogłem się powstrzymać i wyjechałem nim na śnieg, ale dla zabawy było warto Tongue

a tutaj filmik, polecam zrobić sobie popcorn i przynieść herbatkę
https://www.youtube.com/watch?v=_H5mWaBvvzE
Propsuję chromowany wydech i zazdraszczam dobrze działającej zawiechy z przodu :F
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie