Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: ON vs LPG vs PB
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Dźwięk Diesla jest całkiem fajny jak się ma R5 Smile. Wysoki moment i turbo też dają frajdę.
No dobra, napieprzacie na diesle. Jak ma się vagowskiego, masowego diesla, to nie dziwcie się że to przypomina jazdę taczką, a nie samochodem. Bo nie dziwię się, wszystko napier...

W polonezie mam xud9a, maksymalny moment przy ~2000obr/min, maksymalna moc przy ~4000obr/min. Zawsze jeżdżę w użytecznym zakresie obrotów. I zazwyczaj wystarcza na przejechanie określonego odcinka tak, jak to się chce. Furmanka w domu jest od 11 lat, przez ten okres padły świece żarowe, koło pasowe wału korbowego. Przydałoby się zrobić wtryski, bo już trochę leją, zimą trzeba poczekać aż silnik się nagrzeje, bo tak to po prostu szkoda go męczyć. Zanim pompa padnie, czy korba bokiem wyleci, to jeszcze w luj długo zapewne. 300kkm przebiegu nie zrobiło generalnie na nim żadnego wrażenia. Z drugiej strony jak ktoś chwali współczesnego diesla za niezawodność, to chyba nie jeździł fordem w tdci, czy jakkolwiek to tam się nazywało, albo nie męczył się ze sterownikiem pompy w di, dti opla, czy jeszcze jakies tam inne przypadki. Jak w klekocie padną mi wtryski to zregeneruję je za co najwyżej 5 stów. A i jeszcze pojadę na frytkach, czy też opałówce...

Simon, raz mówisz o tym co było 15 lat temu, potem rzucasz ceny przed denominacją, strasznie to zagmatwane. Ale przypomniało mi się, że mam cennik, akurat ten dealer nie oferował instalacji LPG do polonezów, to będzie jakoś z lat 1995-1996.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/88796ba7bcaa11e3
http://www.fotosik.pl/zdjecie/f6b1aaf3b6b78971
Jak już rzucasz zarobkami, polecam: https://pl.wikipedia.org/wiki/Średnia_krajowa .
W czterdziestolatku dwadzieścia lat później pracownica pizzerri chwaliła się że pracuje na cieniasa. Nie sądzę, żeby miała powód do dumy że zbiera na stodwudziestokrotność swojej pensji, bo zanim nazbiera, zestarzeje się okrutnie. To tak składając fakty w kupę.
W ameryce jedyne diesle to ciezarowki i ciezki sprzet. Jesli ktos ma prywatne auto to tylko benzyniaka. Ale w europie jest taka kretynska moda ze diesle sa lepsze od benzyny i teraz sie ludzie w miastach mecza z dieslami bo niedogrzane oraz filtry sie zapychaja...
jurek to był silnik w mondeo 2,0tdci a jeszcze w fokusie był stary znajomy 1,8 tdci(tak naprawdę 1,8td po mocnej przebudowie i tam w 1,8tdci też wtryski padały produkcji delphi a w 2,0 tdci też delphi ale to tam się pompa łuszczyła i niszczyła wtryskiwacze (pompa z amelinium i wałki co sprężały to wycierały alu potem się zorientowali to dawali metalową wprasowaną tulejkę)
(29-08-2015 05:15:02)Latos napisał(a): [ -> ]W ameryce jedyne diesle to ciezarowki i ciezki sprzet. Jesli ktos ma prywatne auto to tylko benzyniaka. Ale w europie jest taka kretynska moda ze diesle sa lepsze od benzyny i teraz sie ludzie w miastach mecza z dieslami bo niedogrzane oraz filtry sie zapychaja...

https://www.youtube.com/watch?v=-Zb4hf_75CU

Pickupy to też ciężarówki, czy jeszcze nie? Widać na filmie, że wszystko to europejskie auta, bez liku Big Grin.
(29-08-2015 05:15:02)Latos napisał(a): [ -> ]Ale w europie jest taka kretynska moda ze diesle sa lepsze od benzyny i teraz sie ludzie w miastach mecza z dieslami bo niedogrzane oraz filtry sie zapychaja...

Zgodzę się, że współczesne diesle lubią sprawiać problemy.Głównie dlatego, że napakowali tam tonę elektroniki, jakieś dwumasy filtry i inne badziewia. Natomiast kilkanaście lat temu robiono naprawdę porządne silniki diesla (nie mówię, że teraz tak nie jest, ale ze względu na ilość osprzętu awarie są częstsze), które niszczyły pod względem ekonomicznym benzynę z tej samej półki. Przykładowo taki XUD11. Chyba nikt mi nie powie, że silnik, który bez remontu robi 500 tys a wersji bez turbo nawet milion km, przy czym spala 6-7l/100km w cyklu mieszanym (miasto 8, trasa 5) ciągnąc 1,5 tonowe bydle, uzyskując moc 110km (z turbo) lub 88 (bez turbo) jest złym silnikiem. Owszem, nie ma pełnej mocy do końca skali obrotomierza, za to momentem nadgania w zakresie 1500-3000obr/min. Taka charakterystyka tego silnika.


W ogóle te wojenki i przegadywanki co jest lepsze diesel czy benzyna nie mają większego sensu, bo dla części (pewnie większości tutaj) benzyna niszczy wszystko, a dla innych dieselki są spoko. Trzeba widzieć zalety i wady obu rozwiązań i podchodzić do tego w sposób taki - co mi jest potrzebne do jazdy na codzień, jakim autem jeżdżąc (z jakim silnikiem) będę miał przyjemność z jazdy.

Ja np doceniam oba rozwiązania. Uwielbiam klekot mojego XUD11ATE w citroenie, lubię to, że na 5 biegu pod górkę ciągnie bez problemu na niskich obrotach przyjemnie sobie klekotając (wiadomo też, że dla jednych klekot jest odrzucający a inni wręcz go lubią). Doceniam też auta z motorami benzynowymi, bo też fajne jest to, że można sobie go pociągnąć do końca no i ma całkowicie inną charakterystykę pracy niż diesel. W moim mniemaniu oba rozwiązania są spoko, tylko zależy kto czego oczekuje od jednostki napędowej i tyle.

Ostatnio miałem okazję porównać zwykłego 2.2 HDI 136km i 2.2 HDI BiTurbo 170km (oba auta, to Citroeny C5 i w automacie). Pierwszy z nich, no cóż zwykły, nowoczesny diesel. Jedzie bo jedzie, jest ogólnie ok. Natomiast drugi... bajka. Ciągnie od samego dołu, do końca swojego zakresu pracy, do tego 6 biegowy tiptronic i jazda to sama przyjemność (tutaj pojawia się hejt od tych co nie znoszą automatów :F).

Natomiast co do gazu, to jestem zdania, że jeżeli dany silnik nie wykazuje jakichś przeciwwskazań - to montować, bo po co przepłacać za paliwo? Sam po przemyśleniu trochę żałuję, że kupiłem CC bez gazu (na początku nie chciałem), choć miałem okazję. Mimo, że auto jest małe i ktoś może powiedzieć, że się nie opłaca. Tylko, że teraz jeździłbym za połowę mniej kasy niż na PB95, a jeżeli straciłby na mocy? No cóż, wiele do stracenia nie ma...
A ja dodam coś od siebie. Jeśli sie dba to się ma nie ważne czy LPG czy PB czy Diesel. Większośc ludzi mówi gaz nie nadaje się do forda ja w poprzednim swoim fordzie wstawilem sekwencje za 2 tys czyli żaden super gaz ale był wyregulowany żadnych olei do zaworów moja maszyna zniosła prawie 100 tys na samym gazie i nic się nie działo ford dostawał ostro po garach jeździł nim każdy z kumpli każdy katował i jak oddawałem na złom jeszcze kapcia palił czyli nie tak źle jak na 1,8 teraz mam 2.8 ze stajni czterech kulek na LPG nabija codziennie nowe km spokojnie leciałem 225km/h i jeszcze miał chęć ale pomyslałem o kiepskich oponach wiec o gazie nie powiem nic złego diesel fajny moment fajnie śmiga ale dla mnie ma jedna wade tylko jedną nie zamyka tak obrotomierza jak benzyna a jaki to piekny dźwięk kiedy v6 wkreca sie na czerwone pole wiec każde paliwo jest dobre jak sie dba Smile
Stoją u mnie 3 pb,2lpg i 2 on
Wszystko poniżej 150 000 przelotu i chodzi jak lalka.
Minus jest w dizlach że trzeba dać im się nagrzać i turbinie się schłodzić tak jak i w uturbionych benzyniakach.Rope mamy tanio także i tanio wychodzi.
Najtaniej wychodzi spalanie w nissanie micra i w mazdzie 2 bo w pierwszym to 14zł na setkę a w mazdzie 16zł Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie