10-04-2015, 21:56:34
10-04-2015, 21:59:34
(10-04-2015 16:51:34)TheNight napisał(a): [ -> ]1.9 JTD dobry sprzęt Na samym chipie można wyciągnąć lekko 130km
Czyli tyle ile w benzynie obecnie wyciągają z jednego litra
10-04-2015, 22:05:24
(10-04-2015 21:59:34)Taśma napisał(a): [ -> ](10-04-2015 16:51:34)TheNight napisał(a): [ -> ]1.9 JTD dobry sprzęt Na samym chipie można wyciągnąć lekko 130km
Czyli tyle ile w benzynie obecnie wyciągają z jednego litra
Trzeba jeszcze rozróżnić silnik żyłowany, a nie żyłowany.
Amerykanie robili duże pojemności, o małej mocy i to chodziło dobrze.
Teraz małe pojemności, dużo mocy i za wiele silnik nie wytrzymuje.
10-04-2015, 22:08:57
Fjesta ekobost. 1.0. 125km? jakoś tak. jak na razie 84k km ma i jeździ bardzo dobrze.
To nie jest wyżyłowany silnik. Wyżyłowane to by było jak by z litra miało wyciągnięte 200-300km.
To nie jest wyżyłowany silnik. Wyżyłowane to by było jak by z litra miało wyciągnięte 200-300km.
10-04-2015, 22:12:41
No wiesz Taśma, 125p 1300 odprężony, moc zawrotnych 65KM, wynik prawie dwukrotnie mniejszy od ekobosta...
11-04-2015, 00:32:20
Gaz to się do kuchenek nadaje, a nie do samochodu. Tylko diesel. Generalnie bez turbiny to siusiak, nie samochód. Diesel dużo nie pali, mi tam się charakterystyka diesela podoba, a jeśli benzyna to tylko uturbiona
11-04-2015, 09:38:12
Ja pitole, jakie to ma darcie!!!
wczoraj jak tym puntem wracaliśmy to 160 chwila czasu i jeszcze w uj by poszedł tylko prostej brakło
Jak na razie jest dobrze, niskie spalanie w granicach 5 a gość mówił że w trasie schodził spokojnie na 4,5
wczoraj jak tym puntem wracaliśmy to 160 chwila czasu i jeszcze w uj by poszedł tylko prostej brakło
Jak na razie jest dobrze, niskie spalanie w granicach 5 a gość mówił że w trasie schodził spokojnie na 4,5
11-04-2015, 20:02:51
(10-04-2015 22:12:41)jurek_j napisał(a): [ -> ]No wiesz Taśma, 125p 1300 odprężony, moc zawrotnych 65KM, wynik prawie dwukrotnie mniejszy od ekobosta...
Fiat jak Fiat, ale silnik S-21, pojemność 2120cm3 a moc 70km, moment niecałe 150Nm, stopień sprężania 7,5 to jest niewysilony silnik i Żuka daje radę uciągnąć, ale tylko 100tys. km do pierwszej NG przy prawidłowej eksploatacji.
11-04-2015, 21:31:20
Tak. Tylko tutaj jakoś wykonania liczy się, materiały użyte do produkcji poszczególnych elementów.
Nie wiem jak w żuku, ale jak warszawą z górniakiem manewrowałem, to ilość momentu obrotowego na samym dole podobna do tego z poldzie dieslu, cudeńko . I niech jakiś nowoczesny prestiżowy samochód dorówna, będę bił brawa .
Nie wiem jak w żuku, ale jak warszawą z górniakiem manewrowałem, to ilość momentu obrotowego na samym dole podobna do tego z poldzie dieslu, cudeńko . I niech jakiś nowoczesny prestiżowy samochód dorówna, będę bił brawa .
11-04-2015, 22:12:34
No w Żuku ogólnie jest dużo lepiej jak w 125p, przy 30-40km/h wkładasz najwyższy bieg i ten samochód jedzie, nie trzeba tak piłować jak Fiata, żeby jako tako jechał. Ale jakość materiałów i wykonania jest kiepska, zresztą jak wszystkich pojazdów produkowanych w PL.
15-04-2015, 18:17:40
W Warszawie były górnozaworowe, czy ktoś tam jakąś żukietę wstawił?
Generalnie te wschodnie konstrukcje tak mają, Uaz jedzie już zaraz powyżej 2 tysięcy, max moment przy 2200 obr/min
Generalnie te wschodnie konstrukcje tak mają, Uaz jedzie już zaraz powyżej 2 tysięcy, max moment przy 2200 obr/min
15-04-2015, 18:37:13
W Warszawie i Żuku były te same motory, najpierw dolne M20, potem górnozaworowe S-21. Ogólnie to S-21 to bardzo fajne silniki, może nie najtrwalsze ale przyjemne w naprawie i eksploatacji. A co do ON to chyba jedyny silnik jaki mi się podoba i chciałbym auto z nim to 4C90, no i oczywiście Rosyjskie diesle V8 z Kamaza.
15-04-2015, 18:48:11
S21 często widywane w Gazach 69. Ze skrzynią 3b to chyba jeździło się jak na automacie.
15-04-2015, 19:58:34
No 3 biegi to mało, Żukiem tak do 80km/h dało się jechać, więcej już był problem, a hałas w kabinie przepiękny, ale w Warszawach były 4, w nowszych Żukach zresztą też wsadzali czwórki
26-08-2015, 23:06:34
(26-08-2015 22:17:10)jurek_j napisał(a): [ -> ](26-08-2015 21:45:36)Simon napisał(a): [ -> ](26-08-2015 21:26:43)jurek_j napisał(a): [ -> ]O jejuś, ja się tylko pytam żeby pogłębić swoją wiedzę.
W polonezach montowali seryjnie gaz, to czemu mieliby tego w cc nie zrobić? Widocznie jednak nie mieli tego kaprysu.
Koszt auta + lpg które wtedy nie wszędzie było + cena paliwa 15 lat wstecz = brak lpg w cc.
Pytania wątpliwości ?
Tankowanie za 3zł benzyny, a za niecałą złotówkę LPG? 15 lat temu był wielki bum na LPG, w latach dziewięćdziesiątych było zapewne nieco gorzej.
Mz1, czep się psiego ogona, ani ameryki nie odkryłeś, ani nie musisz w ten sposób pokazywać jak bardzo mnie hejtujesz. Teraz po prostu chciałem się zapytać kogoś kto na danych autach lepiej się zna, czy coś takiego było na wyposażeniu, czy nie. A ty już z igieł robisz widły.
No, to EOT.
Ehh ciężko wykazać krzty kultury dla Justyny i ciągnąć temat tutaj. Dobra gaz był po 0,85 gr benzyna po 1.78 zł. A teraz przedstaw mi jak się plasował koszt auta z lpg i bez lpg do współczesnych zarobków. Uwzględnij koszta późniejszej regulacji instalacji, gdzie temat raczkował i zapewne wiele warsztatów tego nie robiło.