Czyli dobrze przeczuwałem
Wychodzi na to że to Jugosłowiański flaming, bop one miały mocowanie pompki tak jak w wigry, pelikan, jubilat itp. Ktoś na forum chyba ma Jugosłowiańskiego flaminga
(12-06-2014 17:13:11)Sołtys napisał(a): [ -> ]Zaskoczę Was: To Romet!
Bydgoskie rowery kierowane na eksport były sprzedawane nie tylko pod nazwami Universal i Tyler, ale także i "Unidal".
Zazwyczaj pod tą nazwą wychodziły Oriony i Turingi.
Będąc dzisiaj na złomowisku widziałem właśnie takiego "Unidal-a" Turinga.
DO mnie do szkoły jedna taka dojeżdża właśnie takim "Uniadalem" jak na zdjęciu.
(12-06-2014 19:35:46)ArcziManYea napisał(a): [ -> ]http://olx.pl/oferta/rowery-do-dziecka-k...12387a3f09 również za drogie kosy (chociaż sam nie wiem)
Muszę przyznać, że pierwszy raz spotykam się z takimi Kosami. ;_;
Kos to była nieskładana wersja Karata z przełomu lat '60 i '70. Jak widać, nazwa zdublowała się w latach '80-'90 w przypadku nieskładanych FSM-owskich Pelikanów.
Sołtys ja też. Wnusiu też pewnie nie wiedział, bo na forum ma ktoś "pelikana" bez zawiasu i wszyscy razem (łącznie ze mną) i Wnusiem twierdzili że to FSM pelikan bez zawiasu, a tu okazuję się że to kos!
Helena mam zawał, gól mi skoczył.
Przepiękny jest, wystarczy wyczyścić chromy i muzealny stan.
A ja kasy nie mam :C wszystko jutro wydam na naprawę telefonu :/
(12-06-2014 20:36:59)simi81 napisał(a): [ -> ]Sołtys ja też. Wnusiu też pewnie nie wiedział, bo na forum ma ktoś "pelikana" bez zawiasu i wszyscy razem (łącznie ze mną) i Wnusiem twierdzili że to FSM pelikan bez zawiasu, a tu okazuję się że to kos!
Hmm, raczej mało prawdopodobne aby dali te samą nazwę, w katalogach ani w wikipediach i na forach nigdzie nie znalazłem informacji o nim, (chyba że ślepy jestem ale byłem wczoraj u okulisty) jeżeli to faktycznie jest coś takiego jak Kos z lat 80 to trzeba zrobić o nim jakiś artykuł! Ale zawsze ktoś mógł nakleić na nie, mój niema aż tak wyraźnego wygięcia ramy w okoliach supportu
Dużo jest Rometów, których w w internetach praktycznie nie ma. Jak dla mnie to bardzo możliwe że nazwa autentyczna. Myślałem, też o tym, że mógł ktoś nakleić sobie po prostu takie naklejki, ale te rowerki są 2 takie same.
Jestem pewien, że to fabryczna nazwa.
Romet kryje przed nami jeszcze wiele tajemnic.
Kiedyś na tablicy pojawił się na pierwszy rzut oka identyczny, jak Konsul rower "Romet Kraska". Z Wnusiem dyskutowaliśmy o tym, czy to rzeczywista nazwa. Nie doszliśmy do żadnego wniosku. Niedługo potem na tym samym portalu pojawił się taki sam. Byliśmy już pewni, że faktycznie wychodziło coś takiego seryjnie.
Romet poprzez produkcję setek różnych modeli rowerów różniących się tak paradoksalnymi szczegółami, jak np. osłona łańcucha tworzył złudzenie wyboru w czasach, gdy nic nie było.
Jak widać, skończyły im się przez to pomysły na nazwy i dochodziło do dublowania starych.
(12-06-2014 22:36:03)ArcziManYea napisał(a): [ -> ]http://olx.pl/oferta/rower-romet-univers...e3bb87bbae Trzymajcie mnie mam zawał!
Jako największy miłośnik Traperów we wszechświecie powiem tak:
Mój mózg eksplodował i rozbił się na atomy, które wesoło pofrunęły w stronę zachodzącego słońca.
Ten rower jest kwintesencją moich marzeń.
Łapię autostop do Gniezna i nim wracam.
Simi dobrze powiedział.
Poza tym zwróćcie uwagę, że szata graficzna tych Kosów jest taka
jak w paru innych rowerach z tego okresu.
Nazwa oryginalna!
No i te Kosy mają dłuższą, bardziej kanciastą ramę niż
ta z "Pelikana" Pawła.