Automat to fajna sprawa. Sam bym teraz już kupił automata
Rover inna klasa i jak coś padnie to trzeba konkretną kasę za naprawę..
Błażej zawsze można kupić i powoli się przyzwyczaić do jazdy automatem. Jeśli skrzynia nie jest zajechana dobry przegląd i można dalej jeździć
(29-01-2014 12:11:06)Bartek napisał(a): [ -> ]Rover inna klasa i jak coś padnie to trzeba konkretną kasę za naprawę..
Co do napraw - jeśli sam robisz to jest ok, ceny części porównywalne z autami klasy średniej marki VW czy Audi. A jak auto dajesz do mechanika to wiadomo że bulisz dwa razy tylko przy dobrych wiatrach
Miętki miałeś rację klapa jest źle dopasowana. Powód mała przygoda parkingowa i tyle mi ten pan powiedział. Ogólnie autko fajnie się prowadzi do ogarnięcia nadkola i być może do przeglądu progi. Auto zbiera się fajnie skrzynia dość fajna dałoby się przyzwyczaić.
No nic szukam dalej może coś się znajdzie lepszego (nie koniecznie musi to być w moim województwie)
Co do Rovera to fakt piękna limuzyna ale nie jest to co w Calibrze czy w Proble. Jakbym miał się pchać w 5d to wybór padłby na Alfę Romeo
Auto z 92 to norma, że będzie coś miało grzebane.
Auta z automatem z tego rocznika bym unikał. Można w niezła kupę się wpakować.
Audi s2 z pięcio cylindrowcem pod maską
Automat z takiego rocznika odpuściłbym. Te nowe automaty to jeszcze się wygodnie jeździ ale te stare o 4 przełożeniach to masakra. Plus możliwość usterki i auta nawet na lince nie będziesz mógł holować.
(30-01-2014 18:50:23)gt10r5 napisał(a): [ -> ]Audi s2 z pięcio cylindrowcem pod maską
Automat z takiego rocznika odpuściłbym. Te nowe automaty to jeszcze się wygodnie jeździ ale te stare o 4 przełożeniach to masakra. Plus możliwość usterki i auta nawet na lince nie będziesz mógł holować.
Można holować takie auto do 100km. Starsze automaty czasami są żywotniejsze, zależy wszystko od firmy i silnika jaki tam siedzi. U mnie automat jest porażką, wysiada od razu po kilkuset km. Wiadome jest, że nowsze automaty są wygodniejsze i może lepsze, ale jeśli ma być to auto dla młodego kierowcy, który będzie chciał czasami troszkę rozładować emocje, to lepiej szukać silnika z manualem.
Każdemu wyjdzie na zdrowie.
Ja bym kupił Fiata Coupe. Zawsze mi się jakoś bardzo podobały.
(30-01-2014 18:19:17)Błażej napisał(a): [ -> ]Auto z 92 to norma, że będzie coś miało grzebane.
Wiadomo, że ten rocznik i za taką cenę może mieć jakieś bolączki do ogarnięcia. Igły nie znajdę
(30-01-2014 18:34:33)Bartek.K napisał(a): [ -> ]Auta z automatem z tego rocznika bym unikał. Można w niezła kupę się wpakować.
Fajnie mi się tym jeździło nie ukrywam ale jednak jest ryzyko brania tego automatu.
(30-01-2014 18:50:23)gt10r5 napisał(a): [ -> ]Audi s2 z pięcio cylindrowcem pod maską
Automat z takiego rocznika odpuściłbym. Te nowe automaty to jeszcze się wygodnie jeździ ale te stare o 4 przełożeniach to masakra. Plus możliwość usterki i auta nawet na lince nie będziesz mógł holować.
Sąsiad ma coś podobnego tylko że cabrio i to auto wygląda ślicznie. A na drodze raz spotkałem takie auto tylko, że w malowaniu zielony metalic i zrobiło wielkie wrażenie na mnie. Pewnie ceny tego modelu są też dość spore.
(30-01-2014 19:43:53)Macklemor napisał(a): [ -> ]Ja bym kupił Fiata Coupe. Zawsze mi się jakoś bardzo podobały.
Z Coupe na razie dałem sobie spokój. To auto będzie ostatecznością
(25-01-2014 14:55:50)Taśma napisał(a): [ -> ]jesli.ma byc do zabawy to BMW e30 albo e36. za 3k znajdziesz nie zajecjane chociaz o e30 kupe juz ciezko...
Popieram... Jak do zabawy to nie widzę bardziej debilo odpornego silnika jak silnik 2.0l 150KM bez vanosa w BMW e30 lub E36... Od 2000-4000zł można kupić z dobrym silnikiem, niekoniecznie idealną budą (lub odwrotnie). Ale jak do zabawy w sam raz!
Co do Coliby... Fajne auto. Ale z racji ogromu wieś tuningu... No nie ma co mówić! A męczenie na ręcznym to nie to! Co RWD
Fiat Coupe?? Dla mnie brzydkie. Ale co kto lubi.
Ewentualnie możesz polować na starszą Subarynę z AWD. Lub na Saxo, też fajne autko.
(jak coś, nie czytałem całego tematu)
Boszu, Subaru może i fajne ale to sprzęgło
(02-02-2014 10:56:44)Boszu napisał(a): [ -> ]Lub na Saxo, też fajne autko.
To ja już wole swoje cento (które odzyskałem
) Saxo jest brzydkie wg mnie.
Calibrę nie zwieśniaczoną ciężko dorwać. Ale kto powiedział, że muszę w Polsce kupić