Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ranking silników motorowerowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
(01-12-2013 21:59:56)Taśma napisał(a): [ -> ]Po co wypisałeś zalety 223?
Zazwyczaj nie karmię trolla, ale ten jeden raz sobie pozwolę -> Czytania ze zrozumieniem uczą już w podstawówce. Szkoda, że nie każdemu przyswajanie wiedzy wychodzi.

Taśma napisał(a):
(01-12-2013 20:51:19)BigSoft napisał(a): [ -> ]- nowoczesna konstrukcja;
No nie wiem roll
Obserwując Twoje zachowanie i wypowiedzi na forum, uznałem, że mogę się z Tobą zgodzić. Dodam tylko, że wygląda na to, iż w ogóle niewiele wiesz.

Trolle internetowe powinny być eliminowane permanentnym banem, najlepiej na dostęp do netu, szkoda miejsca w sieci, czy w mysql`u, na którym operuje forum.
(01-12-2013 21:59:56)Taśma napisał(a): [ -> ]
(01-12-2013 20:51:19)BigSoft napisał(a): [ -> ]- niskie spalanie;
- elastyczny;
- pancerna skrzynia biegów w porównaniu do pozostałych silników;
- dobre sprzęgło;
- niezawodny w codziennej eksploatacji;

Po co wypisałeś zalety 223?

Bo to panowie jest tak, że każdy głosuje na to z czym najlepiej sobie radzi i co ma w tym momencie. Nikt nie przyzna się że ma gorszy model. Każdy silnik ma swoje wady i zalety.

Jeżeli ktoś nie miał jakiegoś z tych modelów silnika lub nie potrafił sobie poradzić z danym modelem to nie powinien się wypowiadać na temat tego silnika, bo jest to co najmniej dziwne.
Taśma Miałeś 027 ale cóż nie dałeś sobie rady, jednak jesteś ślepo zapatrzony w 223.

(01-12-2013 14:49:51)stqc napisał(a): [ -> ]Żeby było więcej Chartów i silników 027 to 223 było by bez szans Tongue

No dokładnie.


Motonita rozpętał wojnę.
naprawde. tak ciezko to zobaczyc? ja chce bana. ale nie. dorobic sie nie moge.
027 najlepszy wg konstrukcja 223 a 027 to niebo a ziemia wgl
027 jest dużo nowocześniejsze,wielu z was woli 223 gdyż ma dobre osiągi
ja wam powiem tak, ja miałem doczynienia z wielomaaa silnikami....

wiekszosc z nich mam na stanie Smile

i....

223 jest dla mnie :
- sprężyna w środku.....
- sposób kopania odpalania.....
- pokraczny system przeniesienia zmiany biegów...
- polskie 223 dławione i męczone pierścieniem i króćcem
- to ze nie sa samowystarczalne, czyli duza czesc awari tworzy sie przez miliony połaczen elektrycznych... masy nie masy etc
+ jak sie przy nim popracuje mozna miec moc Tongue
+ jak sie dba to jezdzi długo niezawodnie
+ dobry dostęp do zapłonu (ustawianie)

S-38B4
+ system rozruchu .... podoba mi się i robi furrore na zlotach
- mocowanie do ramy tylko w 1 miejscu, co powoduje gięcie i krzywienie i pękanie ramy
+ prostota budowy przemyślany silnik pozwalający na domowe naprawy
- ograniczony dostęp do zapłonu
+ kompatybilność części z innymi polskimi silnikami
- niedokładne sprzęgło

023
- marnej jakości wspołczesne częsci (zwłaszcza sprzegło)
+ prostota budowy
- zmieniacz biegów
- sprzegło
- dostęp do zapłonu
+ zywotnosc zapłonu
+ dostep czesci

019
- problemy z biegami
- trudny dostep do czesci zamiennych
+ ciekawe rozwiazania konstrukcyjne

S-38ZB4
+ prostota budowy
- dostep do zapłony
- sprzegło
zreszta podobnie jak w 023
- z ta roznica ze tutaj nawet jak nam zerwie linka do domu dojedziemySmile

S-38ZB42
+ dostep do czesci
- zapłon
- sprzegło
+ unikatowość modelu

niestety nie mam praktyki z silnikami charta i tutaj wolał bym się nie wypowiadać
jak bym miał wybrać jeden silnik do pojazdu który miał bym używać na co dzień
wybrał bym S-38B4
dlaczego?
jego niezawodnosc stoi na wysokim poziomie, a jak to w codziennum zyciu bywa jak skonczy sie paiwo i tak dowiesie cie do domu

p.s:
dobrze ze rozpetałem wojne Smile kłuccie sie na madre argumenty
Gdyby w ankiecie była opcja "019 nie_mientkiego" to by wygrał. Ale nie ma i są wątpliwości.

Niestety nie mogę się zgodzić z niczym, co napisałeś o 019.
-nie ma problemów z biegami
-nie ma problemów z dostępem d części, mam praktycznie dwa takie silniki w częściach na strychu, idę i biorę, żaden problem
-konstrukcyjnie silnik nudny jak flaki z olejem

Jedyne co można zarzucić temu silnikowi to brak idiotoodporności. A może to zaleta?Big Grin
(17-12-2013 05:09:56)motonita napisał(a): [ -> ]ja wam powiem tak, ja miałem doczynienia z wielomaaa silnikami....

wiekszosc z nich mam na stanie Smile

i....

223 jest dla mnie :

- to ze nie sa samowystarczalne, czyli duza czesc awari tworzy sie przez miliony połaczen elektrycznych... masy nie masy etc
yyy miliony połączeń elektrycznych i problemy z nimi? Czy Ty widziałeś kiedyś instalację choćby od simsona czy od charta, że o chińcach i innych nowych już nie wspomnę? Miałem do czynienia z wieloma pojazdami z silnikiem 223 i problemy z elektryką to ostatnia rzecz która im się przytrafiała
(17-12-2013 15:24:05)krzysiu1505 napisał(a): [ -> ]
(17-12-2013 05:09:56)motonita napisał(a): [ -> ]ja wam powiem tak, ja miałem doczynienia z wielomaaa silnikami....

wiekszosc z nich mam na stanie Smile

i....

223 jest dla mnie :

- to ze nie sa samowystarczalne, czyli duza czesc awari tworzy sie przez miliony połaczen elektrycznych... masy nie masy etc
yyy miliony połączeń elektrycznych i problemy z nimi? Czy Ty widziałeś kiedyś instalację choćby od simsona czy od charta, że o chińcach i innych nowych już nie wspomnę? Miałem do czynienia z wieloma pojazdami z silnikiem 223 i problemy z elektryką to ostatnia rzecz która im się przytrafiała

Tutaj popieram, w 223 nie mam żadnych problemów z elektroniką, po za tym że daje za duże napięcie i żarówki jeżeli nie są wszystkie, palą się. Ale za to, jeżeli są wszystkie! To dają lepsze światło niż CZ175 mojego Taty, czy lepsze światło niż większość, duża większość skuterków. No i po zrobieniu aku, też nie brakowało mi przy oryginalnych nie przewijanych itd. cewkach. Nie brakowało napięcia/prądu.

(01-12-2013 20:51:19)BigSoft napisał(a): [ -> ]027, dlaczego?

- niskie spalanie;
- elastyczny;
- nowoczesna konstrukcja;
- pancerna skrzynia biegów w porównaniu do pozostałych silników;
- dobre sprzęgło;
- niezawodny w codziennej eksploatacji;

Ogólnie cały silnik konstrukcyjnie wyprzedza popularne 019, 023 czy 223 o lata, co wychodzi przy codziennej eksploatacji.

Boszu napisał(a):Po pierwsze, 223 ma najlepszą skrzynię chyba z wszystkich Rometów z tamtych czasów...

Nie mogę się z tym zgodzić. Kilka takich silników wyremontowałem, od różnych właścicieli i przeważnie w skrzyni biegów był wyłamany ząb na którymś z wałków. Może skrzynia nie jest słaba, ale na pewno nie jest też jakimś wyjątkiem na plus, odnośnie wytrzymałości. Dużo lepsza jest skrzynia w 027 moim zdaniem.

Boszu napisał(a):Ale nadal będzie jechać jak w końcu któryś bieg zaskoczy!
Nie zawsze. W silniku mojej Jawki, zaraz jak ją kupiłem od gościa, który po prostu jeździł nią do pracy nie dało się wbić żadnego biegu, w żaden sposób. Powód? Totalnie rozwalony i pokrzywiony zmieniacz.

Boszu napisał(a):I jedyną ich wadą są tylko gaźniki.
Oj, znalazło by się ich więcej. Mówię to z własnego doświadczenia, a jak już wiadomo ja motorowerów używam na codzień i jeżdżę nimi wszędzie gdzie trzeba. Był czas, że jeździłem Ogarem 200 z 223 na pokładzie rzecz jasna, codziennie do technikum, parę lat później używałem Jawy 50 mustang do dojazdu do pracy (i nie tylko). Silnik nie jest zły, ale też do ideału mu dużo brakuje (nie zrozum mnie źle, chętnie wracam do Jawki, bo podoba mi się ten silniczek, ale nie uważam, że jest aż tak dobry jak twierdzisz).

Boszu napisał(a):No i ogólnie, silnik 223 to nie to co taki 019 czy 023 (mowa o tych popularnych). Moim zdaniem bije na głowę 223 te obydwa silniki...
Tu się mogę zgodzić, 223 to inna bajka, na + Smile

Co prawda, sam nie miałem Charta i nie wiem czy kiedyś kupię. I ogólnie miałem bardzo mało do czynienia, bo tylko kilka egzemplarzy mogłem obejrzeć, przejechać się nimi lub widzieć jak one pracują.
I jak już pisałem w którymś innym temacie, kolega miał problemy ze skrzynią...
I co do skrzyni 223, to ja również mało na takim silniku nie jeżdżę, bo już 5-6lat będzie. I po za trybem kopnika, którego jeżeli nieprawidłowo się używa, lub ewentualnie nie zetnie mu się pierwszego trybu, to jeżeli się nie zacina i nie kopie się na chama jak się zatnie, to nie ma się z tym problemów! I jak pisałem też w innym temacie, nigdy nie miałem problemów ze skrzynią większych, jak to że z 1-wszego biegu na luz między 2-3 wskakiwało. Lub u kumpla np. lubiły wyskakiwać czasem biegi, ale to tylko dlatego że skrzynia była wykatowana tak, że mało która skrzynia by to wytrzymała! I do tego, wystarczyło by tylko poprawić połączenia trybów bo zrobiły się skosy/zjazdy czy jak to inaczej nazwać. I łączenia trybów ześlizgiwały się, przez co wypadały biegi. Z mechanizmami jedyny problem jaki kiedykolwiek miałem, to złe ich uszczelnienie i ciągle pojawiający się olej, lub niedokręcenie, przez co mechanizm głupiał i biegi nie wskakiwały, oraz całość po chwili padała i nie było żadnego biegu. Ale nauczyłem się od razu, że musi to być mocno dokręcone, i problem miną. Co do dźwigni, przyznam rację. Oryginalnie jest to źle rozwiązane. Bo jeżeli ktoś nie umie, i mocno wciska biegi... No to wszystko się zaraz ugina i psuje. Ale można zastosować parę zmian, jak twardszy drut, i problem mija. Wink Albo przerobić to tak jak ja...

I co do innych wad tych silników, to owszem. Jest może kilka, ale to są drobne wady, które każdy może poprawić... Wink Ale największą ich wadą są gaźniki... Bo jedyny sposób naprawy tego, to zmiana tego gaźnika lub ciągle kupowanie nowych części, które i tak nie dają najlepszych rezultatów, bo szybko się zużywają, oraz brak w tym gaźniku regulacji dawki paliwa, po za iglica.
Po za tym, problemy ze sprzęgłem które niektórzy mają, można rozwiązać za pomocą dobrego oleju i umiejętnej regulacji... Problemy z elektroniką, a dokładnie zapłonem też rozwiązać można, wystarczy pamiętać o nasmarowaniu krzywki i prawidłowo wszystko ustawić. Problem z dźwignią można łatwo rozwiązać zakładając lepszy drut, lub zakładając jabłka... Problem z Kopką, wystarczy umiejętnie odpalać lub spiłować pierwszy ząbek półksiężyca w odpowiedni sposób, aby zamiast klinować się z grzechotką, po prostu prowadził ją na następny ząbek.
Wadą może być, że jeżeli mamy nieduży luz na łożyskach wału, to od razu mamy problem z zapłonem. Ale jeżeli są nowe i dobre łożyska, to wszystko jest ok.

I sorka że dopiero teraz odp. ale jakoś zapomniałem o tym temacie. Tongue

No i co do silników Charta, wiele się wypowiedzieć nie mogę, bo ich nie znam za dobrze. A nawet szczerze powiem, że nigdy nie rozbierałem ich... Nawet nie wiem w sumie jak zapłon tam wygląda, bo widziałem tylko jak wygląda gaźnik i cylinder z tłokiem. Bo byłem akurat przy tym, jak kumpel miał to rozebrane. Bo wymieniał na nowe. ^^
I powiedzmy, że pomijając silnik Charta, to silnik Jawki jest najlepszy. ^^ Oczywiście z silników montowanych w Rometach. Bo simson to inna bajka. Tongue
Po co porównywać silniki z lat 60 i silniki z lat 80. Po co w ogóle porównywać i tak wiadomo, że silnik Jawa 223 jest najlepszy. Jeździłem Ogarem 205(którego nadal posiadam) z silnikiem 023, jest bezawaryjny ale osiągami nie powala. 019 to jakaś porażka, moc ma ładnie się zbiera ale wytrzymałość skrzyni... Co do 027 to ciężko jest mi go opisać. Moc jest porównywalna lecz 223 jest mocniejszy. O awaryjności nie mogę napisać nic bo po 7000tyś km silnik w mojej jawie nawet mocy nie stracił. A chartem jeździłem tylko raz. W dodatku po mojej przejażdżce został rozebrany bo wał zaczął chodzić na wszystkie strony, ale nie o tym temat. Każdy silnik ma wady i zalety. I tym zakończę moją wypowiedź.
023- posiadam już od 2lat po remoncie i nie było większych awarii (przestawiony zapłon, zapchany gaźnik itp.)
S38, 025 trochę przy nich grzebałem i równie dobre co 023 (podoba mi się 025 bo wygląda troche jak silnik od wski 125)
223 również miałem go w rękach i według mnie to jest on bardziej skomplikowany (szczególnie ten gaźnik) od takiego 023 czy s38 ale za to ma 3biegi i te 3,5km

ostatecznie oddaje głos na 023 za prostotę i łatwość naprawy
Gaźnik jikow do 223 skomplikowany? wybacz, ale prostszego gaźnika chyba nie widziałem. Ten gaźnik jest do d...y ale nie jest skomplikowany
JIKOV 2917 PSb jest tak prosty, że nawet śruby regulacji paliwa z powietrzem nie ma tylko trzeba iglice przestawiać.
Czytanie ze zrozumieniem, napisał że w porównaniu do gm jest on skomplikowany, co jest prawdą.
(17-12-2013 23:54:05)Wojtek3362 napisał(a): [ -> ]Czytanie ze zrozumieniem, napisał że w porównaniu do gm jest on skomplikowany, co jest prawdą.

Jeżeli chodzi o budowę. To wydaje mi się że GM jest trudniejszy w budowie! Ale jeżeli chodzi o regulację, to Jikov jest gaźnikiem, którego niekiedy NIE da się wyregulować! Tongue Albo jego wyregulowanie to czysty cud lub przypadek... Wink Jedynie Nowy gaźnik daje się w miarę prosto wyregulować przez jakiś miesiąc użytkowania (jak dla mnie, ok. 700km??)


(17-12-2013 23:38:31)kartofel napisał(a): [ -> ]JIKOV 2917 PSb jest tak prosty, że nawet śruby regulacji paliwa z powietrzem nie ma tylko trzeba iglice przestawiać.

Ale na Iglicy masz AŻ 4 stopnie regulacji, (3 stopnie w GM), totalnie debilnie zrobiony pływak, który totalnie trudno wyregulować! Bo albo się wylewa, albo brakuje... Tym bardziej przy zużytych nie co gaźnikach i silnikach. Oraz podczas regulacji wolnych obrotów podnosząc/opuszczając przepustnicę, trzeba pamiętać żeby nie kręcić podczas, gdy przepustnica leży na spodzie. Tylko trzeba trzymać manetkę gazu tak, aby była uniesiona do góry! Bo inaczej szybko pozbywamy się przepustnicy i wolnych obrotów!

A GM tego problemu nie ma, bo śrubka jest po skosie, a nawet bardziej od dołu! A poziom paliwa jak się ustawi, to i tak zwykle nie braknie! A i wylewać się też nie będzie... Smile
Właśnie, gm jest bardziej skomplikowany. Wiem, bo trochę się nim jednak bawiłem. A gdy pierwszy raz rozkręciłem jikova, zastanawiałem się, czemu to ma tak mało części
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie