Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Kłejkowy Owad - Komar 2350
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
No i stało się! Rolleyes

Od dawien dawna podobały mi się Komary, lecz moim marzeniem był Ogar 200. Jedno marzenie spełniłem... Ba! Nawet podwójnie :F I w końcu zapragnąłem własnego Owada. I tak też się stało, bo dziś, dosłownie około godziny temu, stałem się posiadaczem Komara 2350, rocznik 1975 Heart

Jego historia jest dość ciekawa, bo podobno kilka lat temu należał on do Przemka, który później sprzedał go starszemu facetowi. Później już nie do końca wiadomo jak trafił w ręce tego faceta, który mi go sprzedał. Ważne jednak, że Romet wrócił do Ekipy Big Grin

A stało się to tak... Po przeczytaniu, iż taśma chce sprzedać swojego Kadeta, zacząłem się nim interesować. Jednakże postanowiłem jeszcze obadać, co ciekawego jest w lokalnych ogłoszeniach. No i jak zwykle nie było tego wiele... Jednak cały czas znajdowało się tam pewne ogłoszenie, w którym facet oferował kilka sztuk Komarów po 300zł za każdy. I wtedy obudziło się we mnie pragnienie posiadania jednego z nich... Jak się przy okazji okazało, owy "upatrzony" egzemplarz, należał kiedyś do Przemka, to też dowiedziałem się czym i jak był malowany itd. Do wypłaty było ledwie kilka dni, więc postanowiłem czym prędzej zacząć działać. Wczoraj wykonałem telefon i zapytałem czy ogłoszenie jest nadal aktualne. Dzisiaj odebrałem wypłatę, zwolniłem się wcześniej z pracy i czym prędzej pognałem obejrzeć Owada. Na miejscu zastałem bardzo miłego gościa, który opowiedział mi trochę na temat tego Komara. Mówił także, że ma ich jeszcze kilka, a miał nawet więcej. Bowiem w wolnych chwilach zajmuje się odnawianiem ich. Pokazał mi nawet zdjęcia odnowionego Sztywniaka (którego nie sprzedaje), oraz Komara którego odnowił i sprzedał. Opowiadał także, że miał tych komarów więcej, ale musiał zacząć się ich pozbywać, bo po rozwodzie z żoną, stracił warsztat samochodowy i nie ma gdzie ich trzymać. Oferował mi także pomoc, tzn. mówił, że ma dobrego znajomego, który zajmuje się chromowaniem i robi to po dobrych cenach. W razie co mogę zawsze do niego zadzwonić a on da mi namiar na tego galwanizera. Ogólnie koleś był bardzo w porządku. Szczerze mówił, jakie są bolączki tego Komara, czego może brakować itd. Dał mi również kartonik zapasowych części (dwa cylindry, głowica i kilka innych pierdół), oraz zaoferował mi za darmo kilka kół, z których niektóre miały być podobno kompletne. Nie miałem jak ich zabrać, ale na szczęście facet zaproponował, żebym odebrał je jak wróci z urlopu, czyli na przełomie Sierpień>Wrzesień. One będą na mnie czekać i gdy będę miał czas, mogę śmiało po nie przyjechać. I tak oto za 290zł nabyłem te czerwone cudeńko Cool

Teraz coś o samym Komarze... Jest to model 2350 z roku 1975. Posiada tabliczkę znamionową, oraz za*pip*iście niewyraźne numery ramy. Dokumentów brak. Niestety silnik także nie jest na chodzie, a sama maszyna ma kilka braków. Z tego co się dowiedziałem, to owy gość kupił go od jakiegoś faceta, który nim jeździł tyle, że miał słabą kompresję. Miał go remontować, ale rozebrał go częściowo i ostatecznie sprzedał owemu gościowi, od którego go kupiłem. Także silnik przed rozbiórką był na chodzie, obecnie brakuje min. tłoka, ale tragedii nie ma. Według tego gościa, po wymianie cylindra i tłoka powinien zapalić. Wał prawdopodobnie jest okej, bo tak zapewniał ten jeszcze poprzedni właściciel. Wiadomo, że nie ma takiej pewności, ale wydaje mi się, że przywrócenie tego do choćby "jako-takiej" sprawności, nie powinno być większym problemem. Brakuje co prawda elektryki, części gaźnika, oraz kilku innych elementów, ale na szczęście nie ma tego aż tak wiele jak można by się spodziewać Smile Powoli będziemy dążyć do celu, a do przyszłych wakacji Komar będzie nie tyle sprawny, co nawet zarejestrowany Big Grin

A tymczasem kilka fotek:



piękny komarek ale żeś sie rozpisał
Piękny to on na zdjęciach Tongue W rzeczywistości jest nieco gorzej, ale bez tragedii Smile Wygląda o niebo lepiej niż mój czerwony (obecnie zielony) ogar w chwili zakupu. Do tego nie zapłaciłem aż tak dużo jak za Komara, na dodatek z zapasem kilku części Smile
Ładny jest,i nawet lakier nie jest w najgorszym stanie,ale kurde to siedzenie radocha
Ogólnie fajny Komar Smile
Lakier... Podobno Przemek malował go szprajem z Auchana :F Ale powiem wam, że nie wygląda to źle, tylko jest już kilka zniszczeń. Rdzy jak na razie nie uświadczyłem ^^

A siedzenie jest okej, tylko nie ma poszycia. Tam jest sama blacha i gąbka. Moja ciocia w wolnych chwilach szyje, więc pewnie poproszę ją aby mi to jakoś ładnie obszyła Smile
Ładny komar i dobra cena nawet.
Też mi się komar marzy.
no to teraz bd doświadczał i polskich silników oprócz czeskich. Witam w gronie komarowców ! Podoba mi się, choć parę rzeczy do zrobienia jest. Będziesz malował czy już raczej nie?
No przeczytałem wszystko i masz farta że koleś był wyrozumiały :F
Komar bardzo ładny, odśwież go i będzie ładna maszyna. Z tym silnikiem nie powinieneś mieć problemów, chyba najlepszy wytwór rometa. Nie to co te 023 .....
No Komar super , niezły ci sie egzemplarz trafił. Teraz tylko uruchomić , skompletować i bedzie cud miód Tongue
No powodzenia z nim! Big Grin Trochę pracy będzie, ale pewnie efektu przedniego się doczekasz! Smile
Powiem tak: Trafił Ci się ładny egzemplarz, wiadomo brakuje trochę części, ale dla chcącego nic trudnego Smile Zrobisz na maline to będzie git Big Grin PS. zachęcam do oceniania mojego sprzętu ^^
gratuluje zakupu powodzenia w uruchomieniu tego owada:F
Ładny! :F Bak ma inny odcień niż rama czy mi się zdaje?? :F
Ładny Komarek Big Grin, a jak go zarejestrujesz jak brak papierów . Napiszesz jak, bo nie ogarniam tematu z papierkami Big Grin.
(13-08-2013 19:40:03)koi7 napisał(a): [ -> ]No przeczytałem wszystko i masz farta że koleś był wyrozumiały :F
Komar bardzo ładny, odśwież go i będzie ładna maszyna. Z tym silnikiem nie powinieneś mieć problemów, chyba najlepszy wytwór rometa. Nie to co te 023 .....

Silniki montowane w rometacha są niezawodne a jak 023 nie umisz naprawić to nie pier***l głupot
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie