Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Piszemy Bajkę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
shrek bez zasanowienia zabral sie za naprawe lecz gimbaza byla tuz za rogiem wiec shrek wskoczyl na kota i zaczeli spier****c :-D
Po drodze Shreku z kotem wyścigowcem napotkał pięknego Komara. Wsiadł i uciekał przed gimbusami na TZR'kach... Komarek jak przystało bardzo długo się sprawował, a gimbusom zaczęły się psuć Yamaszki ^^ Shrek był uratowany. Był taki ucieszony, że...
Był tak ucieszony że aż się posikał ze śmiechu.
A kot go wyśmiał że się zlał.
Gdy kot z shrekiem się zlali zauważyli zgraje gimbusów darzących w ich stronę : P
Więc szybciutko fiku mik na komarka i gimby wdychali zapach spalonej mieszanki :F

Pompuś

Jednak komar wieczny nie jest.....Po chwili Shrek zauważył, że nie ma jedynki, bo zerwał ją przy ostrym ruszaniu.... Big Grin
i się wp***dolił w rów Big Grin Lecz przyjechała jego mama na suzuki i.....
I dała mu po d**pie, że ukradł komuś komara a w dodatku go zniszczył....
i kupiła mu komara zeby nie musiał nikomu kraść
i przy okazji dała wpi**dol gimbusom.
Okazało się że to ten Komar (odrestaurowany) z rowu. Shreku zza rogu zobaczył PO (policję ogrów Big Grin ) i zaczął spierniczać, bo komar bez papierów. Wziął z rozpędu, wrzucił dwójkę i zaczął uciekać. Niestety.........
zapomniał zatankować maszyne...
ale miał przy sobie rozpuszczalnik...wlał go lecz zapomniał o oleju

Pompuś

I zatarł komarka....Zaczął uciekać do rowu, a tam nie spodziewanie leżał silnik od ogara 200. Shrek przerobił mocowania za pomocą "miodu" w uszach. Tzn przyspawał inne. Big Grin
Przekierowanie