Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Piszemy Bajkę
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
i se zjedli
Lecz nagle dostali sraczki i nie mogli nad nią zapanować
zasrali pół lasu, srali by dalej gdyby nie przyjechały służby komunalne...
Całość:

Dawno, dawno temu w chacie Shreka stał rozgracony Romet, któremu opadała fajka i miał walnięte simmeringi. Shrek chciał go naprawić, ale w okolicy nie było motozbytu, więc sie mocno wkurzył. Poszedł do lekarza po tabletki na opadającą fajkę, a aptekarka chciała mu sprzedać chiński kibel z ujemnym turbodoladowaniem i chinskim rozpadającym się rozrusznikiem, który nic nigdy nie rozruszał, lecz Shrek powiedział że toleruje tylko polską motoryzację i poszedł szukać motozbytu. Zabrał ze sobą osła, ucalowal Fione i poszli. Lecz w lesie napadła Shreka zgraja pedofili, którzy wzięli sobie osła i zrobili mu coś brzydkiego. Przestraszony Shrek zajarał skuna, po czym osioł przeszedł na ciemną stronę mocy i zaczął sprzątać chodniki w parku. Gdy zauważył go lord vader podszedł do niego i i powiedział: będziesz moim przydupasem, Osioł przyjął propozycje i poszli razem do kiosku po papierosy im. Zdzisława Krawężnika. Lecz gdy szli nagle shrek zobaczyl motozbyt, i z wrażenia tak się spier***** że wszyscy uciekli. Siła rażenia pierdu byla tak mocna ze otoczenie do 100 km zostalo skazone radioaktywnie i ewakuowano cala ludnosc w promieniu 200km a w tym takze pracownikow motozbytu. Skażenie było tak duże że nawet rośliny zaczęły więdnąć, ale ewakuowani z motozbytu zostawili w nim wszystkie części do Rometa, więc zadowolony shrek wszedl do sklepu i zabral ze niego karton simmeringow, 5 zł i żarówke tylnej lampy i poszedł na przeciwko po kebaba, ale w kebabie dolali kwasu siarkowego i shrek dostal znizke 150% i puszke coca-coli, z której zrobił sobie świecznik, którym to zastąpił lampę w ogarze. Nie wyglądało to dobrze. Dlatego osioł podpalił świecznik i spalił ogara. Shrek chciał go za to powiesić za jaja, ale okazalo sie ze ich tam nie ma. Więc wyjeb** mu w ryj i wybil mu 4 zeby, a wtedy osiol powiedzial ze widzial po drodze w lesie jakiegos pozuconego komara 3. Lecz bez 4 zębów powiedział to tak że shrek nic nie zrozumiał. Wiec przekazal mu te informacje telepatycznie i shrek juz wiedzial o co chodzi. Wtedy shrek pobiegł po komara i okazało się, że jest to atrapa komara zbudowana z kartonu. Więc wziął go do domu i rozpalił nim w piecu. Miał tak ciepło, że odechciało mu się wszystkiego. Dlatego wyszedł na dwór zwalić klocka i ulepił z niego bałwana. Lecz dostal odpowiedz ze Świębodzina że jego tata był założycielem rometu. Więc ze szczęścia zwalił jeszcze większą sraje i poszedł do Biedronki kupić kilo betonu i wiaderko keczupu. Następnie to zjadł i podj*bał z pod Biedronki zaparkowanego tam wartburga, jednakże po przejechaniu 80 m dorwali go wieśniacy z widłami, dlatego ze jechal bez swiatel. Za jazdę bez świateł ukarali go w okrutny sposób rozkręcając wartburga na części i konfiskując wszystkie śrubki, które przetopili na czolgi i armaty i tak rozpetala sie 2 wojna swiatowa. Lecz nie trwała ona długo ponieważ shrek wypędził wszystkich swoim pierdem. Gdy się zje*** to wszystkim szyby w domach popękały i wszystkim PH spadło. Dlatego dla rozśmieszenia osioł krzyknął CHWDP co oznaczało Chińska Wytwórnia Dupnych Podróbek. Lecz nikomu nie było do śmiechu, ale osiol zaczal sie smiac, przez co sprowadził tornado, które spustoszyło pół wsi. A gdy shrek poszedl obejzec co sie stalo to obok rozpierdolo*** stodoly znalaz prawdziwo autentyczna motorynke pony 50-M-2 z silnikiem od wahadlowca Discovery, ktory byl tak wielki ze jak sie skrecalo kierownica to widelec sciagal fajke. Dlatego Shrek bez namysłu rozebrał grata na części, które chciał sprzedać. Lecz nikt nie chciał kupić silnika z wahadłowca, wiec shrek ztuningowal go co dalo 150% wiecej mocy i zamontował go do świeżo skradzionego simsona s50, ale ciulowo to wyglądało, więc trafił do stodoły. Po roku ktoś odnalazł go tam całego zardzewiałego i obsranego przez myszy. Lecz zlitował się nad motorkiem odpalając go i robiąc przejażdżkę na pobliskiej autostradzie. Lecz złapała go policja, która dogoniła go Nysą i poprosili o dokumenty pojazdu. Potem go spakowali i zamkneli w areszcie, a simsona zarekwirowali, wyjeli z niego silnik i wsadzili do Nyski. oleś w pierdlu nie miał łatwego życia bo został cwelem i srednica jego odbytu powiekszyla sie tak ze mogl wsadzic sobie tlok od samochodu 4.5l, dzięki czemu mógł przemycać w dupie różne rzeczy, nawet rometa. lecz nie było takiej potrzeby bo w pierdlu by sobie nie pojeździł. mógł by jechac na widzenie? tez nie bo bhp zabrania jezdzenie w pomieszczeniach zamknietych. Dlatego gdy Shrek się o tym dowiedział wykupił więźnia i kazał mu przemycić 100kg maryhy, z czego wypalił połowę a resztę sprzedał ochroniarzowi w biedronce, ktory pozwolil mu zabrac wozek. w zamian za to, że ochroniarz będzie mógł go wydupczyć i rżnąąąąął goo dzień i noc na zapleczu w biedronce. Aż pewnego razu wszedł na zaplecze szef biedronki zdjął gacie i się przyłączył. po dwóch dobach jechania się w dupę, Ochroniarz zadzwonił po swoją matkę, która się później do nich przyłączyła. i zaczeli sklejac modele z patykow od lodow. lecz kiedy klej im się skończył, wywiesili na drzwiach biedronki ogłoszenie, że przyjmą spoconego murzyna do produkcji kleju. przetestowali szereg murzynów lecz żaden nie spełniał wymogów. aż późnym wieczorem przyszedł rusek, i rusek zaczal robić klej. nie źle się przy tym spocili, aż nagle obok rozbił się trupolew, z którym upichciła się kaczka po smoleńsku i ojciec dyrektor ją zjadł. miał po niej sraczke, ale przeszła mu bo wział stoperan zrobiony z rąk węża, musztardy, 3 kamieni, i żarówki podłączonej do akumulatora zelowego 12v. po czym wsiadł na WSK czwórkę zjechaną od strażnika. dy Shrek to zauważył dostał chęć skradnięcia wski, ale byla przypieta do czerwonego fiata 126p, więc wrzucił ją na dach maluszka, i pojechał do Chorzel nad morze. ale po drodze mu sie popsul, wiec zapalil przedni silnik i jechał dalej. Ale jak był już prawie na miejscu zauważył, że jest zima i zawrócił by pojechać w góry. Gdy był w połowie drogi w góry napotkał na swej drodze protestującą paradę równości, ktorzy bardzo mocno pobrudzili mu maluszka wiec nie czekając ani chwili podjechał do pobliskiej wiejskiej myjni której właścicielem był gruby młynarz. młynarz dał mu wiadro wody i szczotkę do kibla. okazalo sie ze to nie byla woda tylko rozpuszczalnik i starl caly czerwony lakier. Shrek tak bardzo się wkurzył, że zostawił malucha i ukradł młynarzowi ze stodoły najnowsze BMW którym przejechał trzech żydów z parady ale oni za to, zatrzymali go i pomalowali bmw na różowo, shrek odstąpił auto barbie, która dala mu innego fiata 126p tyle ze niebieskiego. Zadowolony Shrek tak się podniecił, że nie wyrobił na zakręcie i wpadł w rów. Lecz wyszedł , i o własnych siłach podniósł samochód z powrotem na jezdnie, ale po oględzinach stwierdził ze nie nadaje się do jazdy i powędrował do najbliższego gospodarstwa po URSUSA C-360. próbował go odpalic lecz nie było paliwa, to zalał go deszczówko z pustyni Chorzeloskiej. ale dalej nie chciał odpalic ,więc spuścił deszczówkę i nasikał do baku, odpalil i ruszyl. przy wyjeździe ze wsi spotkał początkującą dziwkę i wziął ją do URSUSA , ostro ją pukał w Ursusie aż nagle pojawiła się policja, Bo ursus nie miał zmienionych opon na zimowe. i nie miał też papierów dlatego policjanci wpadli na pomysł, że on im zostawi dziwkę i będzie mógł jechać dalej... jednak niezgodził się i zaczoł uciekać z dziwko na dwukułce, ecz wyrosło przed nimi drzewo, przypierdzielili w drzewo przy prędkości 78km/h. wu-kółkiem była Ruska Ukraina z solidną ramą która ścięła drzewo i wpadli do lasu gdzie Bear Grylls zajadał się robakami a że byli glodni to zapytali sie czy ich nie poczestuje, lecz on nie podzielił się z nimi robalami , ale wyjął z torby pieczeń z indyka i ich poczęstował. i se zjedli. Lecz nagle dostali sraczki i nie mogli nad nią zapanować, zasrali pół lasu, srali by dalej gdyby nie przyjechały służby komunalne.

Wsadzili wszystkich do foliowych worków.

Swoją drogą, ciekawa historia! radocha
I chcieli przerobić ich na parówki do hotdogów
z olejem przepalonym
przez traktor.
Jednak zauważyła to Fiona i za****ła mu w głowę, a ten ich wypuścił
Szczęśliwi i uradowani wolnością szli sobie szosą przy której leżał Trabantem w rowie Gierek i powiedział do Nich tak: " pomożecie" ? ...
a oni do niego : " spieprzaj dziadu " i poszli dalej...
Kiedy doszli do najbliższego sklepu motorowego poprosili o
paczkę kondonów, wtedy wrócili się i wydupczyli kolesia z trabanta
a ten krzyczał tak głośno że zjawili się Panowie Policjanci Big Grin


PS> może niech ktoś scali w jedność całą historię ? ciekawie się robi
I wlepili mandat właścicielowi trabanta, za zakłócanie ciszy nocnej oraz za parkowanie w miejscu nie wyznaczonym do tego
Gostek od trabanta nie miał w ogóle kasy i zaproponował policjantom czy by się też nie po bzykali...
Przekierowanie