Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Mój Opel astra 1.6 16v - dyskutujmy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Witajcie.
Postanowiłem zaprezentować auto, którego używam cały czas.
Jest to astra kombi z silnikiem X16XEL, silnik 16v
lubiąca gaz sekwencję, którą ma zamontowaną od 2007 roku.
Lubiący pić olej w ilości 2 litry na 10 000. W zimę do 3 litrów na 10 000 czyli od wymiany do wymiany dolewamy około 2.5 litra.
Lubiący gaz sekwencję, co to znaczy ?
A to, że nie ma różnicy na czym jedziesz bo na LPG chodzi idealnie.
Spala 11 litrów gazu w mieście, 8 w trasie a nawet czasem jak trasa piękna to 7 tylko.
Benzyny spala około 2 litrów w zimę na 100 km, w lato gdy palony jest z gazu nie spali prawie nic, może około 0.5 litra

Rdzy jest trochę, ale jej wcale nie widać, widzę ją ja bo wiem gdzie jest, widzi ją każdy blacharz i każdy kto się zna na autach, ale przeciętny człowiek nie zauważy nic. Zauważy piękny lakier bez żadnej wgnioty, bez rys, które widać gołym okiem.
Rdza jest na tylnej klapie, widać po otwarciu zjedzony róg prawy (typowe w astrze kombi, co 4 astra ma zniszczoną klapę)
Klapy są fabrycznie źle chyba zrobione.
Rdza jest na nadkolach/ tylnych błotnikach. Przednie są idealne, na masce są malutkie bąbelki pod lakierem, tak samo na drzwiach nad klamką kierowcy, kawałek pod lusterkiem, na dole drzwi. Tego nie widać, mnie to nie przeszkadza i mu nie szkodzi.
Auto przewiozło różne rzeczy, od rzeczy ze sklepu typu ikea/ media markt.
Poprzez motocykle a na złomie kończąc.
Przewiozło około 27 motocykli/motorowerów, części, silników, kół i ram.
Najdalej było w Rzymie, we Włoszech. Zostało w 2005 sprowadzone z Niemiec z Bawarii, jestem 3 właścicielem.

Przebieg widoczony na liczniku to 246 tysięcy. Jest to autentyczny przebieg budy, widać po klamce kierowcy (luźna), kierownicy startej (nie widocznie bo jest czarna matowa), fotelu kierowcy.
W aucie mało palone hahah Big Grin Big Grin
Radio fabryczne, kasety sprawne i używane. Głośniki fabryczne bo ja nie robię dyskotek
Silnik przy przebiegu 230 tyś był zmieniany. W starym poszła panewka na 4 cylindrze. Wydaje mi się, że to, bo przeciez nie jest możliwe żeby rozkręcił się korbowód. Silnik nie był rozbierany. Został kupiony drugi silnik z rzekomym przebiegiem 120 tyś. Ile w tym prawdy nie wiem, ale może trochę jest bo silnik zwieziony ze złomu niemieckiego, gdzie jeżdżą pewne osoby i mają 2 dni na załadowanie 2 konkretnych Manów. Przez 2 noce biorą co się da z aut, silniki, fotele szyby, maski, drzwi, dosłownie wszystko.

Silnik brzytwa, jak wspomniałem lubi oliwkę, ale moc pokazuje.

Auto dysponuje mocą 101 KM, spalaniem 11 litrów gazu po mieście. Ma butle w kole pojemności 36 litrów i po mieście zrobię nim 320 km. Nigdy nie została wyjeżdżona rezerwa.
Jedynymi kierowcami auta jesteśmy Ja z moim Tatą. Chociaż czasem daje się przejechać siostrze, koleżance Big Grin i jakiemuś koledze jak on da mi swoim Big Grin

Przy wymianie silnika zrobione zostało: Rozrząd (tylko pasek) bo pompa i napinacze poszły ze starego silnika bo miał tylko po wymianie z 30 tyś
- sprzęgło Valeo
- olej w skrzyni !!!!
- olej wiadomo
- dalej nie pamiętam

Auto było już robione blacharsko, może coś pomogło, ale nie wiem. Auto było robione przez blacharza w 2008 albo 2009 roku, dziś znów jest w tych samych miejscach rdza. Ja już tego robił nie będę bo się nie opłaca.


Wyjaśniłem to w tym temacie xxxxxx inne forum !

W skrócie butla ważna do 2017 roku, a auto warte już dziś 4 tysiące. Kosz roboty blachy z 2 tyś minimum.

W aucie nie działa klimatyzacja, nie włącza się
- tylny spryskiwacz wycieraczki
- podświetlenie radia i pod radiem panela (wyświetlacz działa pięknie)
- podświetlenie schowka
- 4 bieg nawiewu.
- jeden głośnik tylny


Kupiona w 2006 roku z przebiegiem 180 tyś. Jako 7 latek (październik 98 produkcja)
Dziś ma 246 tysięcy.
Auto zajebiście praktyczne.
Nie wstyd nim pojechać nawet w niedzielę. Ma piękny przód, jest niski i nawet szeroki.

W dokładnie 4 minuty robi się z niego (towarowiec)
wyjęcie kanap tylnych 2 sztuki zajmuje 1.5 minuty
następnie trzeba wyjąć zagłówki, wcisnąć 2 bajery i oparcia złożone, zostaje zdjąć roletkę tylną i mamy ogromne auto do którego wkładasz WSkę i Charta bez żadnego problemu i zmartwień, że auto się pobrudzi, czy zniszczy

W 10 minut mamy ogarnięte spowrotem auto i nie ma śladu, że wieźliśmy motor Big Grin Big Grin

A i ostatnie. Te relingi na dachu są piękne. Nie wyobrażam sobie astry bez nich

Zapraszam do dzielenia się swoimi odczuciami
Więcej lepszych zdjęć niebawem




no no ładny opelek i ma ładny kolor a z tylnymi nadkolami to tak jest że w nich wychodzi rdza bo tam jest gdzie się odkładać błotku i solance i na sławnym wlewie paliwa tam dopiero rdza harcuje no ale żeby tego nie było to warto założyć nadkola i rdzy nie ma .
Rdza jest na błotnikach tylnych na reperaturkach
Korek wlewu idealny, tak samo przednie błotniki i podłoga się trzyma pięknie, ale będzie na wiosnę robiona jakimiś bitexami
nam kiedyś jam mieliśmy kadeta to od wlewu i bez nadkoli go ruda zjadła przednie błotniki się długo opierają to tylne szybciej padają (dziwnym trafem) ale podobno to szybciej uderzone astry(wypadkowe) szybciej rdzewieją a ja bym poradził żeby jednak blacharkę uratować bo te samochody co teraz produkują i nowsze roczniki już nie są tak wytrzymałe .
Nie był nigdy klepany. Nie ma żadnej niemieckiej ani innej szpachli. Tyle co robił go raz blacharz dla mnie to tyle co ma szpachli to ta jego Wink
Spasowany też wszędzie idealnie
mieliśmy mieć takiego tyle że z silnikiem 1,7 td isuzu ale ostatecznie padło na forda escorta
Dobre są te isuzu właśnie. Teraz jest na nie moda po prostu. Są bezawaryjne i mocne
heh opel fajny Smile
ma ciekawa historie. Jak na opla przebieg 240k to nawet mało Smile
ogólnie mi sie podoba Smile
Oooo widzę, że wreszcie pokazałeś swoją Astrę Wink Na zdjęciach widać że zadbana i trzyma się świetnie Wink Kolor z tego co widzę to podobny do mojej Astry. Co do silników to racja lubią łyknąć olej. Ale za to masz 101 kucy a nie 75 tak jak w 8 zaworowcu. Nie ma co się dziwić, że auto ma tyle przejechane to już są lata i nie będzie miało na liczniku 100 paru tysięcy tylko wiadomo ponad 200 tyś km.
Zazdroszczę Ci alusków bo masz fajne i to oryginalne Oplowskie. Z tego co czytałem to pojemność bagażnika przy złożonych siedzeniach to 500l (dobrze mówię ?) Bo tak jest przynajmniej w sedanie, że jest niby te 500l ale to wnęki po bokach sprawiają że jak np chcesz przewieść szafę to nie dasz rady :F bo po rozłożeniu siedzeń masz za mały prześwit. Wiadomo kombiak jest o wiele praktyczniejszy.
Czekam na lepsze zdjęcia Wink
W sobotę jadę do łodzi to może (jak będę demontował) to zrobię Panom aparatem zdjęcia bagażnika z osprzętem i bez. Bagażnik jest bez foteli i rolety ogromny, nie ma żadnych własnie kantów ani wnęk jest bardzo praktyczny i wchodzi wszystko co potrzeba.

Co do felg to te są te gorsze, oryginalne. Były regenerowane 2 sztuki, cena 70 zł za usuwanie bicia za sztukę
ogólnie to stan nie jest lipny, ale to musiałby być czysty zeby zrobić zdjęcia. W zimę nie ma sensu go myć, ale może jak będzie mi się chciało to go przetrę jakoś ciepłą wodą, ale to musi być mróz bo zaraz się pobrudzi
Wnętrze bagażnika bez osprzętu widziałem. Spokojnie można spać :F Bagażnik jest ogromnym plusem bo w sedanie już niestety nie jest tak fajnie jak w kombi.
A jak z drzwiami wygląda sprawa? Nie bierze po rogach i dołem ? Znam taki przypadek że z pod spodu po dociśnięciu kciuka ukazała się piękna dziura. Tylko rdza się trzymała na lakierze.
Ja bym tymi felgami nie pogardził Big Grin a co się stało, że klima nie działa ? Coś z włącznikiem ?
Wiesz co, właśnie o tym spaniu już myślałem Wink bagażnik/ auto z długości będzie miało około 2.6 metra. Ja mam 193 cm wzrostu Big Grin więc problemu nie ma żadnego

Drzwi na dole mam super, tylko nad klamką kierowcy z zewnątrz na górze są takie mikro kropki jakieś pod lakierem, ale to pierdzielę szczerze mówiąc Big Grin

Felgi po regeneracji są ok, ale na lato mam dużo lepsze, szersze. Tak samo letnie opony mam szerokie kapcie

Klima, to jest zagadka w sumie. Już jak kupował go w Niemczech poprzedni właściciel to nie działała
Problem był w szarej kostce od spodu auta. Została polutowana w zakładzie i nabity został freon, 2 sezony działało, ale czynnik gdzieś uciekał trochę, co rok nabijaliśmy to, ale teraz
Nawet się nie chce włączyć, sprężarki mam, nawet dwie obie sprawne. Jest dziura w chłodnicy klimatyzacji i czynnik ucieka, znajomy proponował mi, że zaleje to mosiądzem, ale to bez sensu.
Nie wiem też czy kostka nadal działa, czy włacznik nadal działa i czy sprężarki nadal działają. Mimo, że działały.
Klimatyzacja mi nie jest potrzebna. Na lato kładę mu pokrowce niebieskie, przez co czarne fotele się nie nagrzewają. Ogólnie w środku auto jest całe czarne... przez co w lato jest okropnie zawsze nagrzane.
Nie przeszkadza mi "gorąc" ogólnie, bo auto jak otworzysz obie szyby szybko przewieje i zamykasz, nastawiasz chłodne powietrze z nawiewu na nogi i auto w miarę chłodne, można jechać
ładny opelek Smile
A masz z tyłu nawiew na nogi pasażera ? Z tego co wiem to niemieckie wersje miały ten tunel i jak chciałeś to wycinałeś w odpowiednim miejscu dziurę i miałeś ten nawiew. Jak znajdę zdjęcie to Ci podeślę. Ja przy swoim wzroście coś ponad 180 cm to bym spokojnie spał Big Grin
U mnie niestety na dole drzwi wzięło :/ na jednych drzwiach z tyłu po prawej stronie jak przycisnąłem palec to wlazł mi do środka. Czyli drzwi będę musiał wymienić albo zrobić wstawkę. Co do klimy trzeba by się było pobawić i pewnie by chodziła nadal Wink
Ja wgl nie mam klimy Big Grin
Co do wnętrza to się zgadzam całe jest czarne :/ Jedynym urozmaiceniem było by wyciągnięcie plastików konsoli środkowej i z pod kierownicy i psiknięcie na jakiś sensowny kolor. Nic to nie da ale zawsze to jakiś odmienny kolor w aucie. A masz jakąś elektrykę w aucie ? tzn elektryczne szybki, lusterka.
W lecie tak jak mówisz otworzysz szyby nawiew na nogi i możesz spokojnie jechać Wink
Klimy nie ma szans, nie robię, nawet chciałem zdemontować sprężarkę, ale nie da się bo pas napina przecież...

Wnętrze całe czarne mi się bardzo podoba, ale lato strasznie się grzeje. Wnętrze czarne ma swoje plusy ;P

Elektryka hmmm podgrzewane i elektryczne lusterka, centralny zamek, podgrzewana tylna szyba elektryczne przednie szyby, dwie poduszki powietrzne. Był fabrycznie ABS, ale nie ma już go, bo rozsypał się pierścień na lewym przegubie i nie ma ABSu. Jest mi zbędny w sumie on.
I to wszystko z elektryki, a no jeszcze komputer od gazu Big Grin Big Grin

Jeżeli masz dziurę w tylnych drzwiach to zdejmuj tapicerkę z nich, wspawać łatę, zaszpachlować i jak chcesz mieć to auto długo to do lakiernika na malowanie a jak nie to szpachla podkład i samemu malować. W mieszalniach lakierów nabijają spraye pod kolor bazowy i drugi bezbarwny

Nawiewu na tył nie ma, tam jest popielniczko- schowek
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie