Post: #1

Siemanko
Chciałem się was spytać czy u was w szkole są też takie osoby które się z was śmieją że jeździcie Rometami lub jakimś innym zabytkiem. U mnie w szkole większość tych osób sama nie ma moto i nie dociera do nich że ja lubie stare Motorki a nie nowe dobra może z 5 osób ogarnia ale reszta to.....

Ten post nie ma na celu obrażenia żadnego z moich kolegów a to że nie rozumieją to ich sprawa.

Post: #2

U mnie na wsi ludzie mają kible i takie zabytki dla nich to tylko motorki do rozj**ania.

Post: #3

powiem tak to jest pojęcie względne, bo ja na przykład , tak jak twoi koledzy śmieją się z Rometów , śmieję się z kiblów, ale ja swoim pod nową szkołę nie podjechałem, ekipę mam spoko, już jednego kibla pod budą widziałem,

Post: #4

W klasie od początku wiedzieli, że jestem zagorzałym fanem polskiej myśli technicznej, więc problemu nie było, a w innych klasach trochę krzywo patrzyli, ale jak zobaczyli jak codziennie po lekcjach odpalam od pierwszego kopa, a inni wokół te plastiki kopią po 100 razy, to od tego czasu niebieski Romet w bydgoskiej samochodówce ma największy respekt

Post: #5

ja właśnie też krzywo patrzę jak ktoś jedzie kiblem i mówie co myśle, czyli ze to gówno grzechoczące a co do Rometów... trochę wstydziłbym się pod szkołę podjechać ale na osiedlu jeżdzę xd
zawsze bo pa jaki biedak albo wiocha itp a dla mnie znowu szacun, że na zabytku i powinni tylko zazdrościć

Post: #6

No wiesz tyle że ja mam do chaty od szkoły jakieś 300m(mieszkam na wsi i tutaj jest podstawówka z gimnazjum więc nie musiałem zmieniać szkoły, a tym co maj ą kible niestety zawsze one odpalają )

Post: #7

A mnie w klasie poznali jako Rometowca część to zaakceptowała nic mi nie mówią nawet sie fascynują niektórzy maja Romety do zrobię tak że jest spoko ale pod szkołą jeszcze nie byłem Romecikiem jak Charta na igłę zrobię to pojadę nim

Post: #8

ja mam w klasie ksywe ogarek i bylem najbardzej rozpoznawalna osoba w klasie wlasnie dzieki romecikowi moj wychowawca jak czegos nierozumiem z zakresu mechaniki to tlumaczy mi to na podstawie silnika rometowskiego a kumpla co jezdil yamaha tzr z parkinu wyganiali a mnie nigdy nawet uwagi nie zwrocili takze jazda rometem to same kozywsci

Post: #9

Nie zapomne jak wjechałem Ogarem na parking szkoły, a tam z 900 ryja wklejone w okna

Post: #10

Ja nigdy nie mialem tak zeby ktos sie wysmiewal ,ze mam Rometa. Nie wiem jak by przyjela to reszta szkoly bo nigdy nie podjezdzalem. A klasa zawsze mi jakies pytania zadawala itp.

Post: #11

Ze mnie się niestety smieja Ja jako jedyny komarkiem jeżdze, ale nigdy bym go na kibel nei zamienił

Post: #12

Panowie! Niech sie śmieją, zobaczymy kto będzie robił wielkie oczy za pare lat jak taki romcio będzie warty tyle co nowa Yamaha Aerox.

Post: #13

U mnie jest taki jeden. Codziennie przejeżdżam koło boiska a tam ten "pedzio" sobie gra. I codziennie słyszę : "a tego wczoraj widziałem ,zapi***alał se rometozłomem. Ja się na niego tak patrze i nie mogę grać." Jak to pierwszy raz usłyszałem to rzuciłem się na kolesia. Skończyło się na kilku siniakach, wybitym zębem no i oczywiście podziwiałem czerwony dywanik niedawno do mnie zaczęli podchodzić i się pytać a jak zrobić to i tamto

Post: #14

Do mnie taki jeden ze szkoły że Romet to złom, że skuter lepszy i czy mi on w ogóle działa i się śmiał(sam niczym nie jeździ) to mu powiedziałem że ja sobie jade do domu a on musi "du**ć piechty" , zapaliłem to mu japa opadła i pojechałem.
Ale mam kolegów którzy jeżdżą do szkoły ogarami i simsonami

Post: #15

A ja jestem w trakcie tworzenia rometa ogara 200 bo potrzebuje części i moi kumple wiedzą że to jest dobra maszyna i kilku jest chętnych bym im złożył takiego;]