Ale gumowy młotek to ty szanuj . Młotek jest dobry, jeśli wiesz jak go używać. Jednak faktycznie młotek do montażu łożysk to słaby pomysł.
Nie wiem jak inni robią, ale ja znam dwie szkoły.
Pierwsza to zakładanie łożysk na zasadzie rozszerzalności metalu, czyli ciepło-zimno. Wał wsadzasz do zamrażalki (najlepiej na przynajmniej 2 dni). Łożyska natomiast wsadzasz do piekarnika (Jednak trzeba uważać na temperaturę, ponoć nie można przekraczać 120 - 130 stopni). Łożyska dla pewności podgrzewaj przez 3-5 h. Później musisz działać szybko. Wyciągasz zamrożony wał i przygotowujesz do nałożenia łożysk (lekko obsmaruj czopy wału olejkiem). Wyciągasz łożyska z piekarnika i też lekko możesz obsmarować wnętrze łożyska olejkiem. Najlepiej nałożyć wał na łożysko, czyli łożysko kładziesz na czymś płaskim i wał nakładasz od góry. Później wał z łożyskami wkładasz z powrotem do zamrażalki. Kartery silnika podgrzewasz (można wsadzić do wrzątku, piekarnika, grilla lub użyć opalarki). Po tym wyciągasz wał i wkładasz do jednej z połówek (powinien wejść bez oporów). Nagrzewasz drugą stronę i składasz.
Druga metoda jest dużo prostsza, szybsza, ale jest większe ryzyko uszkodzenia łożysk lub nawet gorszej pracy wału. Polega ona na wciskaniu łożysk (prasą). Po prostu smarujesz olejkiem czop walu i łożysko (obficie, ale bez przesady). Kładziesz płasko łożysko, wał od góry i powolutku wciskasz wał w łożysko (proponuje używać przy tym grubej deseczki lub jakiejś dopasowanej rurki).
Która metoda jest lepsza? Ani jedna, ani druga. Każda ma wady. Pierwszy sposób jest strasznie czasochłonny, bo trzeba czekać, aż się zamrozi i nagrzeję. Jeśli zaczniesz składać za wcześnie to często będzie się to kończyć niepowadzeniem. Poza tym na zamrożonych elementach będzie szron, który po roztopieniu zamieni się w wodę. Niektóre elementy mogą złapać rdzę (małe naloty, ale jednak). Trzeba być też bardziej przy tym cierpliwym i bardzo szybkim, ponieważ po wyciągnięciu przedmiotów zaczną tracić swoją temperaturę.
Drugi sposób jest szybki i skuteczny, jednak pod wpływem dużego nacisku na łożysko może się uszkodzić lub być bardzo naprężone. Po spłowieniu w ten sposób dla pewności powinno się odprężyć łożyska i wał (Sam nie wiem do końca jak się to robi).
Jak ja składam? Łącze pierwszy sposób z drugim. Nagrzewam i zamrażam elementy. Smaruje olejkiem i delikatnie za pomocą prasy łożysko wchodzi na wał (czasami nawet nie muszę używać prasy).
Jeśli nie masz prasy, a tylko młotek i chcesz zrobić to dobrze, to tylko ciepło-zimno.
Tutaj masz film.
17-08-2019 19:04:28
1 osoba postawiła piwo Wojciszek za ten post:1 osoba postawiła piwo Wojciszek za ten post. Inkwizytor (08-17-2019)
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.