Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Zakładanie nowego wału i łożysk Dezamet 019
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam, kupiłem ostatnio nowy wał i łożyska. Teraz muszę to założyć, i tu jest problem, bo nie bardzo wiem jak. Opisze mi ktoś krok po kroku jak założyć wał i łożyska, żeby niczego nie zepsuć? Mam palnik, młotek gumowy itd, z tym nie ma problemu. Prosiłbym też o schemat wszystkich łożysk w silniku 019, bo nie mogę takiego znaleźć na internecie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Palnik ok. Młotek, nawet gumowy jest be.
Przyda sie też np zamrażarka i śrubokręty.

Ale, żeby nie było tak kolorowo, jeśli nie wiesz jak to było złożone, ani nigdy tego nie robiłeś to odpuść.
Cytat:Młotek, nawet gumowy jest be.
Ale gumowy młotek to ty szanuj :F. Młotek jest dobry, jeśli wiesz jak go używać. Jednak faktycznie młotek do montażu łożysk to słaby pomysł.

Nie wiem jak inni robią, ale ja znam dwie szkoły.

Pierwsza to zakładanie łożysk na zasadzie rozszerzalności metalu, czyli ciepło-zimno. Wał wsadzasz do zamrażalki (najlepiej na przynajmniej 2 dni). Łożyska natomiast wsadzasz do piekarnika (Jednak trzeba uważać na temperaturę, ponoć nie można przekraczać 120 - 130 stopni). Łożyska dla pewności podgrzewaj przez 3-5 h. Później musisz działać szybko. Wyciągasz zamrożony wał i przygotowujesz do nałożenia łożysk (lekko obsmaruj czopy wału olejkiem). Wyciągasz łożyska z piekarnika i też lekko możesz obsmarować wnętrze łożyska olejkiem. Najlepiej nałożyć wał na łożysko, czyli łożysko kładziesz na czymś płaskim i wał nakładasz od góry. Później wał z łożyskami wkładasz z powrotem do zamrażalki. Kartery silnika podgrzewasz (można wsadzić do wrzątku, piekarnika, grilla lub użyć opalarki). Po tym wyciągasz wał i wkładasz do jednej z połówek (powinien wejść bez oporów). Nagrzewasz drugą stronę i składasz.

Druga metoda jest dużo prostsza, szybsza, ale jest większe ryzyko uszkodzenia łożysk lub nawet gorszej pracy wału. Polega ona na wciskaniu łożysk (prasą). Po prostu smarujesz olejkiem czop walu i łożysko (obficie, ale bez przesady). Kładziesz płasko łożysko, wał od góry i powolutku wciskasz wał w łożysko (proponuje używać przy tym grubej deseczki lub jakiejś dopasowanej rurki).


Która metoda jest lepsza? Ani jedna, ani druga. Każda ma wady. Pierwszy sposób jest strasznie czasochłonny, bo trzeba czekać, aż się zamrozi i nagrzeję. Jeśli zaczniesz składać za wcześnie to często będzie się to kończyć niepowadzeniem. Poza tym na zamrożonych elementach będzie szron, który po roztopieniu zamieni się w wodę. Niektóre elementy mogą złapać rdzę (małe naloty, ale jednak). Trzeba być też bardziej przy tym cierpliwym i bardzo szybkim, ponieważ po wyciągnięciu przedmiotów zaczną tracić swoją temperaturę.

Drugi sposób jest szybki i skuteczny, jednak pod wpływem dużego nacisku na łożysko może się uszkodzić lub być bardzo naprężone. Po spłowieniu w ten sposób dla pewności powinno się odprężyć łożyska i wał (Sam nie wiem do końca jak się to robi).

Jak ja składam? Łącze pierwszy sposób z drugim. Nagrzewam i zamrażam elementy. Smaruje olejkiem i delikatnie za pomocą prasy łożysko wchodzi na wał (czasami nawet nie muszę używać prasy).

Jeśli nie masz prasy, a tylko młotek i chcesz zrobić to dobrze, to tylko ciepło-zimno.

Tutaj masz film.


Ooo Wojciszek, tego właśnie potrzebowałem. Zrobię na ciepło-zimno, bo nie mam prasy. Tylko jedno pytanie. Łożyska przed włożeniem na wał można podgrzać palnikiem gazowym czy to zbyt gwałtowne i lepiej w piekarniku?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
W piekarniku kontrolujesz temperaturę. Palnikiem trzeba mieć wyczucie, bo większość daje temperaturę do nawet 450 stopni. Więc dla świętego spokoju daj do piekarnika. Za to palnikiem możesz ogrzać kartery, tylko nie trzymaj tego za blisko. Zresztą obejrzyj sobie film ze składania silnika tego autora. Zobaczysz jak on robi itd. Choć nie jestem mechanikiem, ani uzdolnionym typem, to mogę jeszcze powiedzieć na co zwracam uwagę przy składaniu silnika, oczywiście jeśli chcesz. I przy zakładaniu łożysk nie zapomnij o podkładce dystansowej (miedzy tymi dwoma łożyskami).
(17-08-2019 19:35:21)Wojciszek napisał(a): [ -> ]Choć nie jestem mechanikiem, ani uzdolnionym typem, to mogę jeszcze powiedzieć na co zwracam uwagę przy składaniu silnika, oczywiście jeśli chcesz.

Z chęcią posłucham, bo zależy mi żeby tego nie spartaczyć

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Trochę będzie ciężko to opisać, ale spróbuje jak mogę.

Pamiętaj, aby zmierzyć wymiary wału, wałków, komory wału i odległości miejsc wałków między połówkami, ponieważ trzeba je zdystansować (Jeśli wcześniej silnik działał bez zarzutów, to nic nie dotykaj i złóż wszystko tak jak było). Z tego co mi tłumaczył mechanik najlepiej, aby luz wynosił od min 0,3mm do max 0,5mm. Sprawdź stan zębów zębatek (czy ma wżery, czy zęby są ścięte). Wżery nie powinny być, ale nic to nie przeszkadza, natomiast przy lekko już ściętych ząbkach dobrze by było wymienić zębatkę. Spróbuj to zdystansować tak, aby wszystkie zęby zahaczały się ze sobą równo. Przez to będą równomiernie pracować i mniej się zużywać.

Przy składaniu złożonej skrzyni, załóż automat i sprawdź przy jakim wkręceniu nakrętki wodzika skrzynia działa najlepiej. Po tym zmierz odstęp między kartem a wodzikiem. W ten sposób nie dość, że oszczędzisz czas na regulacji skrzyni, to wyregulujesz to o niebo lepiej.

Po nagrzewaniu karterów i włożeniu wału pamiętaj o wymianie oringu wałku kopniaka. Pod wpływem temperatury może się skurczyć lub być ,,szorstki'' (ja nie wymieniałem i mi ciekło przez to z kopki). Oringi kosztują grosze (dosłownie). Dobrze by było kupić po parę sztuk o różnych rozmiarach na wszelki wypadek (a najlepiej pójść z wałkiem i karterem do sklepu i żeby ci dopasowali). Jednak bierz pod uwagę podkładki, które dasz pod kopkę, bo w tedy średnica się może zmienić. Więc najpierw zdystansuj, a później dopieraj oring. A i zapomniałbym, nie zapomnij o tulecje na wałek :F, która sprawia, że wałek idzie prosto (dużo osób o tym zapomina).

Sprawdź też, czy komora wału nie ma jakiś popękanych miejsc i czy z nich nie ma zadziorów. Popękanie w tych silnikach nie jest jakieś zabójcze, jednak zadziory mogą sprawiać problemy. Jak są to możesz pójść do spawacza, aby ci to trochę napawał, przetrzeć papierem ściernym 1000 lub zetrzeć pilnikiem (oczywiście wszystko z głową), a na wykończenie przetrzeć papierem wodnym 2000 i wypolerować pastą polerską (ale nie na lustro).

Simmeringi zakładaj po społowieniu silnika. Średnice wewnętrzną simmeringu proponuje posmarować olejkiem lub smarem silikonowym (troszkę też można dać na czop), a zewnętrzna nawilżyć chociażby środkiem do mycia okien (to samo z gniazdem do którego idzie). Postaraj się wszystko wcisnąć palcami jak najgłębiej się da. W razie czego wspomóż się czymś okrągłym. Posmaruj także oring kopniaka, aby nie było oporów i się nie wycierał.

Dobrze byłoby też wymienić tarcze sprzęgła na nowe, jeśli są stare. Jeśli kupisz nowe, to powinny byc zanurzone w oleju, w którym mają pracować. Zostaw je tak na 24h . Po tym najlepiej wziąć starą szczoteczkę do zębów i wyszorować te tarcze, a następnie wytrzeć szmatą lub papierem. Zanurzyć ponownie i można zakładać. Po założeniu nowych tarcz trzeba też sprawdzić odstęp między tarczami, a zbierakiem sprzęgła. Luz powinien wynosić 1,9 - 3,5 mm.

Przy zakładaniu zawleczek do sprzęgła daj je obrócone w tą sama stronę (według wskazówek zegara). Chociaż w zasadzie sam nie wiem dlaczego tak powinno być może dlatego, że będą się kręcić w kierunku pracy sprzęgła? To możesz akurat traktować z przymrużeniem oka (chyba, że ktoś powie czy faktycznie tak powinno być i dlaczego).

Sprawdź też czy nie ma wgłębień na krawędziach między połówkami silnika. Jeśli są to albo musisz je lekko przetrzeć albo dać w tym punkcie trochę więcej płynnej uszczelki (silikonu, hermetyku).

Staraj się zakładać między silnik jak najcieńszą uszczelkę, bo później wał będzie miał za duży odstęp i może latać na boki (ja tak miałem). I nie bój się, nie będzie ciekło, bo tak na prawdę za prawdziwą uszczelkę robi ten silikon i hermetyk. Jednak, jeśli coś będzie chodziło topornie pomimo dobrego zdystansowania skrzyni, to proponuje dać trochę grubszą uszczelkę silnika.

Jak dasz grubą podkładkę pod cylinder to bierz pod uwagę, że cylinder, a tym samym głowica będzie wyżej, więc zapłon trzeba będzie trochę inaczej ustawiać.

Proponuje kupić lub pobrać sobie w PDF ,,Obsługa i naprawa motorowerów ROMET'' tam masz wypisane wszystko. Modele motorynek, ich produkcje, historie, spis części, regulację gaźnika i zapłonu , po czym poznać zużycie części, objawy przy usterkach i ich rozwiązywanie itd.

Ponoć jeszcze słyszałem, że wały nowej produkcji mają trochę za grube czopy (co sam potwierdzam, musiałem użyć papieru i trochę przesadziłem. Ostatnie łożysko po stronie magneta mogę przy użyciu siły przesunąć po wale. Prawdopodobnie użyje kleju do łożysk). Więc nie zdziw się, jeśli będziesz miał problemy z założeniem łożyska.

Proponuje też wymienić śruby na nowe. Ja wziąłem imbus, ale sam nie wiem czy to dobrym pomysł.

I w sumie nie wiem o czym jeszcze napisać. Może to pierdoły, ale na to najbardziej zwracam uwagę. Mam nadzieję, że pomoże.

Jednak jak wcześniej mówiłem jakiś zaprawiony w tym nie jestem, więc na wszelki wypadek niech inni się wypowiedzą. Nie chcę ci niczego zniszczyć.
(17-08-2019 21:03:27)Wojciszek napisał(a): [ -> ]Staraj się zakładać między silnik jak najcieńszą uszczelkę, bo później wał będzie miał za duży odstęp i może latać na boki (ja tak miałem). I nie bój się, nie będzie ciekło, bo tak na prawdę za prawdziwą uszczelkę robi ten silikon i hermetyk. Jednak, jeśli coś będzie chodziło topornie pomimo dobrego zdystansowania skrzyni, to proponuje dać trochę grubszą uszczelkę silnika.

Jak dasz grubą podkładkę pod cylinder to bierz pod uwagę, że cylinder, a tym samym głowica będzie wyżej, więc zapłon trzeba będzie trochę inaczej ustawiać.

Wał możesz przecież sobie wydystansować Smile z resztą nawet i polecałbym to zrobić nie raz można zauważyć że korba ma luz poosiowy a w drugim wale nie . Zależy to wiadomo od tego jak kto wał skłąda.

A z tym zapłonem to bzdura totalna Big Grin .
Cytat:Wał możesz przecież sobie wydystansować
A jak często spotykałeś zdystansowany wał w rometach? Można, ale trzeba dobierać podkładki. U mnie na 6203 ciężko znaleźć, a żeby były cienkie to w ogóle. Poza tym ktoś niedoświadczony da za grubą podkładkę i wał będzie ciężko chodził.

Cytat:A z tym zapłonem to bzdura totalna Big Grin
No nie wiem. Na moją logikę jak dasz uszczelkę pod cylinder np 0,5 mm -1,00 mm, to podnosi się cylinder do góry, a tym samym głowica ze świecą. Przy ustawieniu 3 GMP, iskra nie będzie w tedy za wcześnie?
Nie jako tak w romecie nie spotkałem ale podkładki są więc czemu nie. Sam zacznę to praktykować w rometach. Z resztą jak już pisałem wały mają różne szerokości.


Z zapłonem grubo się mylisz. Idąc tą ideą jak mamy planowaną głowicę też to się rozjeżdża?
No dobrze niech będzie `\(:>)/`. Jednak jak wał dobrze siedzi to po co kombinować.
(18-08-2019 16:13:43)Wojciszek napisał(a): [ -> ]
Cytat:Wał możesz przecież sobie wydystansować
A jak często spotykałeś zdystansowany wał w rometach? Można, ale trzeba dobierać podkładki. U mnie na 6203 ciężko znaleźć, a żeby były cienkie to w ogóle. Poza tym ktoś niedoświadczony da za grubą podkładkę i wał będzie ciężko chodził.

Cytat:A z tym zapłonem to bzdura totalna Big Grin
No nie wiem. Na moją logikę jak dasz uszczelkę pod cylinder np 0,5 mm -1,00 mm, to podnosi się cylinder do góry, a tym samym głowica ze świecą. Przy ustawieniu 3 GMP, iskra nie będzie w tedy za wcześnie?

A czy GMP dotyczy położenia cylindra czy tłoka? Smile
No dobra, dużo mi to pomogło i rozjaśniło. Mam jeszcze jedno pytanie - łożysko od zębatki zdawczej powinno być otwarte czy zamknięte? Wcześniej miałem otwarte ale jest na nim duży luz, a nowe przyszło z osłonami. Założyć tak jak jest, zdjąć osłony, czy może zostawić osłonę od zewnątrz, a od środka zdjąć?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Wszystkie łożyska w silniku otwarte z luzem C3. Jeśli masz zamknięte, to bierzesz mały śrubokręt, podważasz plastik i ściągasz. Smar w łożysku wymyj benzyną i można montować.
Dobra, dzisiaj podjąłem pierwszą próbę. Wał leżał w zamrażarce od soboty, a łożyska były w piekarniku w 100°C przez 3,5 godziny. No i nic, nie chciało wejść za nic. Chyba łożyska za słabo, jutro dam 110°C przez 5 godzin i zobaczymy.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Stron: 1 2
Przekierowanie