Niezła wieża. Robaczki się czują jak u w domu między tymi Altusami.
Wieża Diory to model 502. Jest ze mną od nowości, Gdy miałem 18/19 lat wsiadłem w autobus PKS i pojechałem do Dzierżoniowa, sklepu firmowego - kiedyś takie były.
Wszystko kupiłem w kartonach i wróciłem tez PKS-em.
Podobnie było z Altus-ami, tylko, że pojechałem po nie do Wrześni - pociągiem PKP piętrusem.
Pamiętam, ze bylem zawiedziony, że obudowy były tylko w tym kolorze, chciałem koniecznie czarne.
Do dziś pamiętam obie wyprawy - wróciłem umęczony i spocony
Dodam też, ze aby sobie to wszystko kupić, wcześniej na wakacjach, na OHP (Ochotniczy Hufiec Pracy) -
przez miesiąc czasu zapierniczałem w lasach pod Żaganiem, przy wycince gałęzi i drzewek - tzw przecinka.
Co to była za robota. Rano poranny deszczyk, rosa, a potem skwar i żar z nieba i tak 30 dni od 5 do 13
No ale kasa była - sam sobie zarobiłem
(04-02-2017 10:38:45)Użytkownik usunięty napisał(a): [ -> ].... gdzie znalazłeś takie duże logo Predom Romet z Pegazem, które znajduje się pod zegarem?
Dostałem od kogoś, chyba od naszego kolegi z forum
(04-02-2017 12:23:09)rafi555 napisał(a): [ -> ]chyba tulejka ci wyleciała w romecie 750
Tak Ci sie tylko wydaje, Modele Pegaz/Polo tak miały; oslona gumowa + opaska metalowa
Joozku Ja też bym chciał mieć taką kolekcję pięknych moplików
, Zazdroszczę
Joozku . Życzę żeby ci się kolekcja cały czas rozrastała
.
Jeszcze jeden mój relikt PRL-u
, wisi sobie na wieszaku, po imprezowym kołnierzu, dziś już bez brzmienia
................
Gitara akustyczna DEFIL, jak dobrze pamiętam - rocznik 1976
Swoje przeszła - "Biały Miś", "Beata z Albatrosa", "W więziennym szpitalu", czy całym mnóstwem kawałkowa przy harcerskim ognisku
Dopiero potem "Jolka, Jolka" "Autobiografia" "Irlandia", czy "Skóra" - to były czasy
Piękna kolekcja. Szkoda tylko, że nie mobilna. Według mnie wielki błąd, że silników nie odpalałeś, nie robisz tego co jakiś czas.
apropo gitary, ojciec też ma gitarę DEFIL ale MALWĘ, elektryczną, rocznik koło 86
Defile to nie gitary
Sam mam trzy, jedna młodzieżówka Hsf, potem jakiś składak 12 strunowy i unikatowy elektro-akustyk Calypso z lat 60/70.
(01-02-2017 01:07:02)Szatek napisał(a): [ -> ].............. chlapacz przedni i tylni gładki (będą wykonywane po manetkach)
..............
A swoją drogą, jakie będą robić te chlapacze??? To, że gładkie już wiem, T-1 takie miały, ale pytam o kolor???
Coś tam zadziałałem z moim T-1, planuje remont na jesień tego roku
i przy okazji wyszło takie coś
zdjęcia poniżej - wiedziałeś o tym???
Dodam tylko, że wszystko co do tej pory rozebrałem wygląda na oryginał, wręcz dziewicze
więc pewnie takie chlapacze montowano w oryginale.
Kolorystycznie, to te szare idealnie pasują do chromowanego, przedniego błotnika.
Repliki oryginalnych chlapaczy będą czarne. Pierwszy raz widzę takie, w moich wszystkich 50-T-1 są czarne
niezła kolekcja... powiedz mi jak z oc za wszystkie płacisz?
jak by nie płacił to pomnożyło by się i zapłacił by więcej
Przecież za te które mają 40 lat nie musi płacić, skoro nimi nie jeździ
Szatek, możesz podać mi jakąś prawną podstawę tego? Bo pierwsze słyszę.
Ja tam nie znalazłem żadnego cytatu przepisu/paragrafu wyjaśniającego, a tylko wypowiedzi kogoś z forum, które równie dobrze mogą mieć tyle wspólnego z prawdą co nic. No, ale nie róbmy już tutaj bałaganu, bo to nie od tego temat