Dla kontrastu moja pracownia
Kanilox, i tak widzę że posprzątałeś tam
Co do Józkowego garażu.
Na salach operacyjnych jest większy syf
(03-10-2015 11:14:11)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Co do Józkowego garażu.
Na salach operacyjnych jest większy syf
Michale, rozumiem, że to komplement
aha ... wczoraj zamontowałem też grzejnik CO i od razu zrobiło się ciepełko. Będzie można posiedzieć wieczorami
jeśli sąsiad nie wyciągnie wtyczki
Joozek a ta virówka w awatarze też Twoja? Miałem dwie virażki i miło je wspominam
Piękny garague ,i piękne robaki.
Równie piękna 1100 z 1995 roku? Tłumiki od Hartmana?
Na forum FMYV zalogowałeś się?
Joozek już dawno nie mam virago a było to z 96 roku.
Wydechy nie pamiętam jakie były bo przerobiłem ich trochę.
Na moto nie jeżdżę w tym momencie bo ręka się popsuła i nie mam jak hebla wciskać ,a raczej słabo go czuję.
Jeszcze w zeszłym roku jeździłem xvs-em 1100 z 2008 roku miałem go trzy latka, dopieszczony był na maxa na wydechach cobra long robił dobrą robotę.
Za jakieś trzy lata wsiadam znowu na duże moto(ręka ma dojść do siebie) bo to się ma we krwi i nie da się tego wyplenić.
Teraz sporo wolnego czasu spędzam w garażu naprawiając ,modernizując tuningując ,moto znajomych i nie tylko
(12-10-2015 23:59:48)jaro5 napisał(a): [ -> ]Joozek już dawno nie mam virago a było to z 96 roku.
Wydechy nie pamiętam jakie były bo przerobiłem ich trochę.
Na moto nie jeżdżę w tym momencie bo ręka się popsuła i nie mam jak hebla wciskać ,a raczej słabo go czuję.
Jeszcze w zeszłym roku jeździłem xvs-em 1100 z 2008 roku miałem go trzy latka, dopieszczony był na maxa na wydechach cobra long robił dobrą robotę.
Za jakieś trzy lata wsiadam znowu na duże moto(ręka ma dojść do siebie) bo to się ma we krwi i nie da się tego wyplenić.
Teraz sporo wolnego czasu spędzam w garażu naprawiając ,modernizując tuningując ,moto znajomych i nie tylko
W takim razie życzę powrotu do zdrowia i sprawności
Taaak, czytałem trochę
ta zajawka zawsze gdzieś zostaje w duszy każdego motocyklisty
Jak tam motorynka
? składa się? czekam na ten ocynk już powoli mam dosyć.... mam nadzieję, że w końcu przyjdzie
Mateuszu, pospiech wskazany przy łapaniu pcheł
dotyczy to zarówno ocynku
jak i motorynki
Za to Hercules-a poskładałem - wpadnij to go obejrzysz
wpadnę wpadnę ale nie wiem kiedy bo wyjeżdżam na urlop w w niedzielę