Same śmieci. Natomiast zainteresował mnie przedni bagażnik w Uralu. Pokażesz to z bliska?
(03-07-2015 18:50:31)wnusiu94 napisał(a): [ -> ]Same śmieci. Natomiast zainteresował mnie przedni bagażnik w Uralu. Pokażesz to z bliska?
Mnie ciekawi jak z naklejkami do niego, był moment co ich nie naklejali czy po prostu same odpadły (mnie mam pojęcia jakiego oni kleju używali)?
W moim uralu były z nich resztki. Podczas mycia mi odleciały
moje złomowe znaleziska z dnia dzisiejszego
widelec pasujący do Polo-luxa bez przerabiania wyciągnięty z rowera(właściwie to z ramy) podobnego do Bratka lub Rodeo z roku 1990, wziąłbym go gdyby nie to że rama cała pogięta i suport też :/
druga rzecz to jakaś osłona łańcucha chromowana, pasuje do Polo-luxa po małej przeróbce
(ja jej tam nie zakładałem żeby nie było nie porozumień)
Dziś pojechałem na złom i znalazłem Ukrainę z Rometowskim osprzętem, zabrałem z niej manetki starego typu i odblask produkcji radzieckiej, odkręciłem też osłonę łańcucha i chciałem ją przypasować do Dueta, ale otwory się nie pokrywały, więc ją zostawiłem. Za manetki i za odblask nic nie zapłaciłem.
Byłem na jeszcze jednym, skupie złomu i leżało tam naprawdę ładne Kowalewo Wigry, ale bez hamulca i lampek, koleś chciał za niego 35zł. Moją uwagę na tym złomie przykuł egzemplarz Supercycle Wigry 3 z wytartą trochę nalepką liścia klonowego na podsiodłowej. Teraz mam dylemat brać Kowalewo lub Supercycle, albo nie brać nic....
Nie da rady, mam trochę za mało miejsca, ale chyba wezmę Supercycle, jest bardziej unikalny niż Kowalewo.
No chyba, że bym je obydwa na strych w bloku wyniósł
Masz strych bez ograniczeń w objętości i się zastanawiasz
Bez zastanowienia brałbym Supercycle.
To trzymajcie jutro za mnie kciuki, może uda mi się go zdobyć. Dzisiaj byłem, ale koleś nie miał czasu, bo puszki aluminiowe ładował na TIR-a.
Zebrałem ostatnie znaleziska i zrobiłem im zdjęcia, niby mało, ale zawsze coś. Te na pierwszym zdjęciu zdobyłem za darmo, Jubilata kupiłem na złomie za całkiem dobre pieniądze. Jest z 1988 roku, wyciągnąłem go z kontenera.