Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Witam wszystkich dzisiaj stałem się właścicielem Jawy 250. Stan obecny jest na fotkach nie wiem czy odpala ale bede sie starał ją uruchomić. Nie mam papierów ale będę ja rejestrował jako zabytek lub unikat. Siedzenie do niej posiadam ale jest zgniłe będzie nowe. Plan remontu jest taki rozebrać całość i wtedy będę oceniać co trzeba zrobi i wymienić. Na pewno będzie trzeba coś oddać do niklowania. Blachy są w dobrym stanie i nie będzie problem je wypolerować będzie oryginał lakier. Oceniajcie i czekajcie na postęp prac. Jeśli doczytaliście do końca to dziękuje.
Piękna Jawa marzy mi się taka właśnie
Czekam na efekty z prac
Pewnie zejdzie mi cała zima na wiosnę może uda się zakończyć prace.
Mój rocznik!
A to nie jest czasem 175/356? Nie widzę śrubek przy przednim mocowaniu blaszek silnika do ramy, rozbieralne wydechy, niealuminiowa stopka centralna... Na moje oko to 175.
Wow nie jestem aż takim znawca jawek ale zaraz idę poczytać tabliczkę znamionową. Byłem zobaczyłem zmieniłem posta bo model jest 355 wrzucam foto tabliczki
125/355 wygląda podobnie jak 175/356, ale wykluczyłem go z tego względu, że nie jest często spotykany.
Pozostaje mi pogratulować nabytku! Często ten model nie występuje.
Cena jaką dałem pozostanie moja słodką tajemnicą ale była to okazja starszy pan miał ją na strychy w 3ech ją stamtąd sciagalismy a informacja że jest to rzadki model bardzo mnie ucieszył. Właśnie sprawdziłem jest iskra wyczyszcze gaznik i będę próbował odpalic
Cudowna
I jak sprawdzales juz? Daje rade odpalic?
Dzisiaj po południu podejmę próbę dam znać
To uważaj! U mnie przy odpalaniu okazało się, że w komorze korbowej znajdowała się nakrętka od głowicy... Skończyło się na ukruszonym tłoku i krzywym korbowodzie. Mimo tego silnik odpalił drugi raz i pracuje bardzo ładnie.
Nauczka na przyszłość.
Cytat:informacja że jest to rzadki model bardzo mnie ucieszył.
Ale znowu bez przesady. Troszkę jeszcze tego jeździ.
Ale i tak w porównaniu do np. 175 czy 250, to 125 ciężko dostać.
Pierwsze podejście do odpalania nie powiodła się sukcesem pewnie dla tego ze nie przyłożyłem się za bardzo do czyszczenia gaźnika teraz zamierzam rozebrać go po całości a nie po łepkach. Po 10 min kopania świeca nadal była suchutka. Będę walczył o oznaki życia z tej jawki czekajcie na wyniki :-P
Karol Gratuluje zakupu Powodzenia w renowacji !
Wpadniesz ją na przyszły zlot ?
A może to coś innego zawiniło...?
Przemku, jaki zlot?
Jak ją zrobię to na przyszły sezon będę nią jeździł ale nie zapomnę o komarku oczywiście i pojawię się na zlocie bo zapewne taki się odbędzie w następnym sezonie czy jakwką to się okaże. :-)
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15