Post: #1

witam wszystkich, przejdę odrazu do sprawy.
A więc zakupiłem motorynka w stanie krytycznym
odnowiłem ja w całości i jest "piko belo"
tak tez rozebralem silnik na pół bo byl skrecony na "sztukę"
wymieniłem w nim
wal bo był krzywy od strony magneta
łożyska
zimeringi (uszczelniacze)
kpl. sprzęgło
wszystkie uszczelki
tlok pierscienie
platynki
kondensator
olej lux 10
gaźniki aktualnie mam 3 i na każdym jest tak samo ale przejdźmy do rzeczy
zapłon ustawiony na 3mm przed gmp
platynki 0.4mm
przerwa na świecy 0.4 świeca iskra f80

i teraz problem polega na tym że do dziś motorynka była w stanie odpalić od kopa ale nie chciała jechać (oczywiscie na dotarciu)
ale jazda na jedynce to max 5km/h a na 2 mul straszny pod lekkie wzniesienie sie nie umie wdrapać na poczatku myslalem ze to wina gaznika bo zalewalo ale to po prostu byl źle ustawiony zaplon (swieca byla czarna i mokra
po ustawieniu dokladnie 3 mm przed gmp swieca jest dalej czarna ale sucha aktualnie dziś przy próbach ustawienis gaznika motorynka strzeliła w gazniku i zgasla po czym juz nie dalo sie odpalic nawet na pych po sprawdzeniu na szybko co sie stalo.
zaplon sie nie przestawil jest ok ale na swiecy zrobilo sie przebicie i iskra skacze mysle że to przez to. niestety nie m5sm innej swiecy żeby sprawdzic bo na każdej juz jest przebicie

i pytanie zostaje dalej takie dlaczego motorynka nie chce jechać cylinder jest stary ale nie ma ani 1 ryski resta praktycznie nowa
dodam że probowalem już chyba wszystkiego kupilem chinski gaznik bylo tak samo na ori jest to samo i na duelus czy jakos tak tez jest tak samo motorek nie ma praktycznie mocy i nie da die istawic wolnych obrotow bo ma strasznie malutkie
i gasnie jak gazuje w miejscu jest git
iglica istawiona na 1 od gory bo najlepiej jest
motorek tak jakby zalewa ale nie wiem do konca jak to wytlumaczyc
jak jest paliwo w wezyku motorek jest zamulony gdy zakrece kranik i paliwo sie konczy w wezyku nagle wkreca sie na obroty i zaczyna normalnie jezdzic ale dawka paliwa jest wtedy już końcowa i odkrece kranik na sekundę i juz ma mula itak w kolko gdy sie konczy paliwo w wezyki motorek az wyrywa i odkrecam i mul
probowalem juz różnych kombinacji ustawien nic dzisiaj tylko strzelilo w gazniku i zdechl ... pomoze ktos bo mecze sie juz 3 tydzien i dalej nie doszedlem co moze byc tego powodem
..

Post: #2

Gdybyś Pan był na forum od początku przygody z jej renowacja, to byś Pan nie miał takich problemów. Zapraszam do powitalni, oraz wyrażenia chęci zostania na dłużej, a pomoc na pewno się znajdzie

Post: #3

A robiłeś szlif cylindra?
Do tego piszesz o regulacji wolnych obrotów, a co z regulacją mieszanki?

Post: #4

szlifu cylindra nie robilem. (pewnie to nie ma nic do tego) gdyż podobne problemy maja ludzie z nowym cylindrem tlokiem pierscieniami jak i z starymi (forum przejrzane w tym temacie) kilka osob miało podobnie jednk nikt nie podal przyczyny tylko same domysly ...
a jeżeli chodzi o sklad mieszanki to bawilem sie i nic
dziwne tez jest to że swiece padaja jak muchy....

Post: #5

Zacznij od podmiany kondensatora, potem podmien Magneto że sprawnego silnika pożycz, czy coś.

Post: #6

moze wal wsadziłeś od s38?

Post: #7

To by zapłonu nie ustawil wtedy

Zaskoczyłeś mnie, widząc po prawej że napisałeś w tym watku spodziewałem się recepty w postaci Dellorto

Post: #8

Możliwej też

A jaki tam masz cylinder? Oryginalny zmd czy zamiennik z allegro?


Jeszcze bym zobaczył drożność układu paliwa i czy pływak w ogóle pracuje bez oporów w gaźniku

Post: #9

(17-10-2022 13:05:50)Norweski Zomowiec napisał(a):  Możliwej też

A jaki tam masz cylinder? Oryginalny zmd czy zamiennik z allegro?


Jeszcze bym zobaczył drożność układu paliwa i czy pływak w ogóle pracuje bez oporów w gaźniku

cylinder jest raczej orginal zdm jest w dobrym stanie tak samo glowica wiec nie chcialem na chinski wymieniac.
plywak pracuje tak jak powinien na podmianke dalalem 3 różne
kondensator jest nowy
wal jest do 023 zaplon ustawiony klin na górze jest normalnie tez to sprawdzalem bo myslalem ze może inny kupilem ale jest ok
magneta nie mam mozliwosci sprawdzenia bo niestety nikt w pobliżu nie posiada tak owych moplików a nowego nie bede kupowal w slepo jak magneto wyglada wpozadku
droznosc paliwa jest w pozadku nowy kranik nowy gaznik rozbierany juz 10x zeby sprawdzic ale wszystko wyglada ok
wydech przeczyszczony
juz nie mam pomyslu zastanawia mnie tylko dlaczego swiece tak padaja
zakupilem irydowa padla po 50metrach
potem iskre f80 probowalem jezdzi ustawiac i dojsc do tego co moze byc przyczyna tego ze moto nie chce jechac . i padla zrobilo sie przebicie i odpala i gasnie strzela w gazniku do tego ale mysle ze to przez te przebicie
zamowilem iskry f 75 f80 f95 f100 jutro maja przyjsc i bede dzialal dalej ale juz powoli nie mam sil do tej motorynki sprawdzilem praktycznie wszystko co sie da i nic sie nie polepsza

Post: #10

Na pewno cylinder zmd? A w dobrym stanie jak to oceniasz? Wizualnie czy generuje 7-8bar? Kompresja nie ucieka bokiem? Jesteś ręką przełamać kompresję oraz jak wciskacz kopniakiem nigdzie nie syczy powietrzem z góry cylindra?

Jednakże stawiam na więcej niż jeden problem. Sądzę ze teraz większy problem masz w zapłonie oraz mniejszy w gazniku. Z tymi oryginalnymi zapłonami zawsze były problemy, a teraz części zamienne jeszcze gorszej jakości


Wlej pod świece trochę paliwa i czy odpali po 1 kopnięciem?

Post: #11

(17-10-2022 15:17:33)Norweski Zomowiec napisał(a):  Na pewno cylinder zmd? A w dobrym stanie jak to oceniasz? Wizualnie czy generuje 7-8bar? Kompresja nie ucieka bokiem? Jesteś ręką przełamać kompresję oraz jak wciskacz kopniakiem nigdzie nie syczy powietrzem z góry cylindra?

Jednakże stawiam na więcej niż jeden problem. Sądzę ze teraz większy problem masz w zapłonie oraz mniejszy w gazniku. Z tymi oryginalnymi zapłonami zawsze były problemy, a teraz części zamienne jeszcze gorszej jakości


Wlej pod świece trochę paliwa i czy odpali po 1 kopnięciem?

ogolnie caly silnik byl w orginale w sumie to cala motorynka teraz nie jest to co wymienilem
cylinder sprawdzalem wizualnie tylko brak jakich kolwiek śladów
kompresję sprawdzalem tak
palca sie nie da utrzymac przy cylindrze i gdy zatykam filtr (puszke) gasnie natychmiast dodaktowo nigdzie nie slychac uciekajacego powietrza ani nie widac żadnych zmian typowych do przedmochow

Post: #12

Oryginalny cylinder będzie miał oznaczenie na dole, taki odlew napisów ZMD oraz wybicie na przylgni np. NA NB czy nawet logo ZMD

zobacz to

Post: #13

(17-10-2022 18:26:05)Norweski Zomowiec napisał(a):  Oryginalny cylinder będzie miał oznaczenie na dole, taki odlew napisów ZMD oraz wybicie na przylgni np. NA NB czy nawet logo ZMD

zobacz to

cylinder ma odlew ZDM zamowilem honownice i juz chyba znalazlem przyczyne . jeżeli nie to mnie poprawcie .
kupilem tlok pierscinie i nie patrzylem na nic po prostu zamowilem do motorynki i tyle.
stary tlok ktory siedzial w cylindrze mial 38mm nowy ktory zakupilem mial 40mm
tak mysle ze to bedzie wina wlasnie tego + jeszcze brak szlifu i w rezultacie brak mocy co myslicie ?

Post: #14

jakbyś miał cylinder 38mm, to tłok 40 by nie wszedł - chyba, że to odwrotnie zrobiłeś


a gdyby nawet było tak, że kupiłeś tłok taki sam co cylinder - to już jest lipa, bo cylinder będzie minimalnie wytarty i tak = prawie zero kompresji

nowy tłok = szlif cylinder POD TEN tłok

Post: #15

Ja to tu nie rozumiem pewnych rzeczy,

Robicie remonty niby okuratne jednak nie tak jak powinno to sie robić i tak dalej i tak dalej a potem pytania brak mocy, nie ma iskry muli go na odkręconej manecie itp.

To tak jakby gotować bigos po bombasku,nie dać kapusty i pytać się potem czemu nie ma smaku bigosu.

Mechanika wymaga pewnej systematyki, jeśli jest problem to po kolei robię elementy tak jak powinny być,zapłon,skrzynia, sprzęgło zespół tłok i cylinder i tak dalej i tak dalej i po kolei eliminuje ewentualne usterki.