Tak, są dwa rodzaje, nie wiem czym to spowodowane było. Nowe zębatki zdawcze to buble , zarówno zły rozmiar wieloklina jak i zła parabola. Najlepiej szukać oryginalnej, ja przy ostatnim remoncie zostawiłem zużyta bo jest pewniejsza niż nowa.
20-06-2025 19:26:12
Reklama
grz3513k
Uczeń
Liczba postów: 185 Imię: Grzegorz Skąd: Lubelskie Pojazd: Romet Ogar 200
Nie ma różnicy, kupujesz po prostu jeśli masz długą tuleje to zębatkę bez kołnierza, a jak krótka tuleja to z kołnierzem, zapytaj tu na forum użytkowników zmd-52 lub komarek54.
20-06-2025 21:50:38
Norweski Zomowiec
Mechanik
Liczba postów: 1,888 Imię: Marcin Skąd: Zamośc Pojazd: Inny
Tą tuleje, którą masz w Semmerlingu, na wałku zdawczym, wymień na krótką - i tyle
Sam mam zębatkę zdawczą 11z, która nie ma kołnierza. Zamontowałem ją z mała podkładką dystansującą między tuleja-zębaka, oraz podkładką sprężynującą do nakrętki, aby ładnie dociskało do wszystkiego - od 2 lat nic się nie dzieje...
20-06-2025 22:36:41
grz3513k
Uczeń
Liczba postów: 185 Imię: Grzegorz Skąd: Lubelskie Pojazd: Romet Ogar 200
Okej, dziękuje za pomoc panowie . W razie jakbym nie znalazł zębatki bez kołnierza to jak ktoś zna wysokość dłuższej tulejki to prosze o napisanie będę mógł wtedy skrócić swoją u tokarza o odpowiednią długość. Pozdrawiam
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-06-2025 23:15:31 przez grz3513k.)
20-06-2025 23:07:01
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,724 Imię: Marcin Skąd: NOS Pojazd: Romet Komar
Jak się nie znajdzie ZMD to niestety będę do tego zmuszony. Są zębatki produkcji almot trochę droższe od tych no-name i jak coś to z almotu prawdopodobnie zamówię z nadzieją że będą git
Wysłane z mojego 24117RN76E przy użyciu Tapatalka
21-06-2025 09:06:27
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,724 Imię: Marcin Skąd: NOS Pojazd: Romet Komar
Czes, nowe czesci z 'PRL' lub starsze - mozna znalezc czesto na 'zlomowiskach', najczesciej po czyszczeniu - sprzataniu piwnic, garazy, komorek, itp.
Sam mam znalezione w ten sposob fabrycznie nowe zebatki tylne - niestety do WSK, a jesienia - znalazlem za to nowa zebatke zdawcza do 'Harleya WLA'/ 'wcisnieta w glebe na zlomie' / jezdzila po niej ladowarka 'Fadroma', ale nic sie nie uszkodzila na szczescie...
Pozdrawiam.
22-06-2025 20:50:46
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,724 Imię: Marcin Skąd: NOS Pojazd: Romet Komar
(22-06-2025 20:50:46)Dinozaur napisał(a): Czes, nowe czesci z 'PRL' lub starsze - mozna znalezc czesto na 'zlomowiskach', najczesciej po czyszczeniu - sprzataniu piwnic, garazy, komorek, itp.
Sam mam znalezione w ten sposob fabrycznie nowe zebatki tylne - niestety do WSK, a jesienia - znalazlem za to nowa zebatke zdawcza do 'Harleya WLA'/ 'wcisnieta w glebe na zlomie' / jezdzila po niej ladowarka 'Fadroma', ale nic sie nie uszkodzila na szczescie...
Pozdrawiam.
Niestety dziś na większości złomów takie rzeczy są od razu odkładane na bok dla zaprzyjaźnionych, kiedyś zawiozłem trochę złomu wsrod których był pogięty tłumik od motorynki i zużyta zębatka od komara to pracownik złomu wręcz się rzucił na to. Co do podkładki powiem szczerze, nie wiem.
22-06-2025 21:07:48
grz3513k
Uczeń
Liczba postów: 185 Imię: Grzegorz Skąd: Lubelskie Pojazd: Romet Ogar 200
Czyli czeka mnie ponowne rozpołowienie silnika tak mi się wydawało, że czegoś nie założyłem, a z dobrych wiadomości znalazłem krótką tulejkę od zębatki, jeżeli ktoś potrzebuje to mogę podać wymiary obu. A zębatkę ZMD załatwiłem od lokalnego pasjonata starej motoryzacji prawdopodobnie jutro zamienię się z nim za inne części do ogara, o ile stan zębatki będzie dobry
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-06-2025 21:17:59 przez grz3513k.)
22-06-2025 21:17:13
Dinozaur
Uczeń
Liczba postów: 160 Imię: Jarek Skąd: Wroclaw Pojazd: Inny
Czesc, ja akurat jezdze na 'zlomy', na ktorych 'nikomu nie zalezy' na starych czesciach, a nawet jak je odloza - to sprzedaja praktycznie 'na wage', np. w zeszlym roku byly odlozone / 'wyluskane' ze sterty zlomu : blok chyba 'Romet - Pegaz', bo 'kanciasty', 2 cylindry do niego i 1 glowica, 2 cylindry i 1 glowica 'okragla - Komar' i za wszystko chcieli raptem '30 zl'..? Wzialem tylko 2 cylindry i glowice 'Komar' / za 12 zl i jeszcze kranik paliwa [ nowy fabrycznie ] za 5 zl...
A np. silnik WSK 125 zamontowany w kosiarce - wykrecilem sobie wlasnorecznie i odkupilem za '15 zl', bo i tak nie chcialo im sie go wymontowywac i poszedlby razem z 'kosiarka' / na przetop...
To byli tylko 'zadowolnieni', ze sam go wymontowalem / odkrecilem raptem 4 sruby...
Pozdrawiam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2025 21:57:00 przez Dinozaur.)
Grz3513k słuchaj, mam pytanie. Jak robisz remont, rozbierasz silnik a nie masz pewności czy składasz dobrze bo np. nie masz doświadczenia albo nie do końca wiesz co do czego i w jakiej kolejnosci, to nie łatwiej byłoby ci wydrukować sobie schematy z katalogu części? Wszystko jest dostępne. Możesz nawet cały katalog nowy sobie kupić za parę groszy. I składasz sobie bez żadnego problemu. Nie myślałeś o takim rozwiązaniu? Po co ci później takie przygody i nerwy bo została jakaś podkładka.
Po coś ona tam jest i być powinna. Powodzenia
26-07-2025 23:00:17
grz3513k
Uczeń
Liczba postów: 185 Imię: Grzegorz Skąd: Lubelskie Pojazd: Romet Ogar 200
(26-07-2025 23:00:17)Maka_91 napisał(a): Grz3513k słuchaj, mam pytanie. Jak robisz remont, rozbierasz silnik a nie masz pewności czy składasz dobrze bo np. nie masz doświadczenia albo nie do końca wiesz co do czego i w jakiej kolejnosci, to nie łatwiej byłoby ci wydrukować sobie schematy z katalogu części? Wszystko jest dostępne. Możesz nawet cały katalog nowy sobie kupić za parę groszy. I składasz sobie bez żadnego problemu. Nie myślałeś o takim rozwiązaniu? Po co ci później takie przygody i nerwy bo została jakaś podkładka.
Po coś ona tam jest i być powinna. Powodzenia
Aktualizacja: Po 20 rozebraniu silnika (nie no żartuje realnie moze 5 ) Maka_91 akurat po tylu rozebraniach juz na pamięć potrafię go złożyć. Zaczeło się od tego, że przy próbie pierwszego odpalenia trzeba było bardzo mocno kopać wręcz stawać na kopce plus ogar miał cały czas wbity bieg. Mimo tego odpalał ale chodził chwilę i zaraz gasł. Po tych wszystkich rozebraniach okazuje się, że wał po skręceniu ma bardzo duży opór robierałem go tyle razy bo myslałem, że główny problem leży w skrzyni po części to prawda bo problem był ale poboczny, głównie w chińskim wałku zdawczym który po skręceniu zaciskał tryb pierwszego biegu z łożyskiem i nie było luzu (było tak jakby cały czas był wbity bieg) na orginalnym zmd problem zniknął, wracając do wału najprawdopodobniej dałem za grubą podkładkę pomiędzy łożyska na wale (mimo tego że na aukcji była dedykowana do wału) Przez to łożysko wystaje z karterów i prawdopodobnie po skręceniu robią się duże opory i wałem nie da się w palcach obrócić po odkręceniu śrub wał kręci się lekko, mógłby ktoś bardziej obeznany podpowiedzieć? Z prostuje jeszcze temat podkładki pod wałek od kopniaka jest obowiązkowa a przynajmniej w moim silniku, bez niej zęby wycierają karter
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj 15:10:40 przez grz3513k.)
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.