| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Komar Sport 2361 1973 - mój bzyk:)
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komar Sport 2361 1973 - mój bzyk:) 
			 
			
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 23-03-2018 16:09:25 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:3 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post. 
		ananas (03-26-2018), Odrestaurator (03-23-2018), Szatek (03-23-2018)
	 | 
 
 
		
		
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komar Sport 2361 1973 - mój bzyk:) 
			 
			
				To efekt wybijania miseczek, ew ściągania bieżni sztycy, na zimno. 
Tyle razy o tym pisałem, najpierw podgrzewamy palnikiem ramę, widelec, a dopiero potem wybijamy miseczki z przeciwnej strony rurki sztycy. Najlepiej max największym prętem, wałkiem, jaki tam wejdzie. Tak by największą powierzchnią wybijać miseczki. 
Przy okazji, taka sama jest metoda na wybijanie bieżni z piast kół.
 
Swoją drogą ... każesz mi tak długo czekać na ciąg dalszy prac ???
  
			 
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 23-03-2018 21:39:37 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Kosa78 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 160 
Imię: Jacek 
Skąd: Poznań 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komar Sport 2361 1973 - mój bzyk:) 
			 
			
				Z tego co pamiętam miseczki wyszły bez problemu z ramy czyli już coś musiało być grzebane wcześniej (w przeciwieństwie do tych z "zielonki" - tam wyszły ciężko i wchodziły też ciężko).  
Co do tempa prac - gdyby tylko doba była gumowa. Ostatni miesiąc siedzę na ciężkim sprzęcie po 10-11h dziennie z sobotami włącznie i szczerze mówiąc "padam na pysk". Od kilku dnia mam wszystko skompletowane ale składam na raty w każdej wolnej chwili. Dzisiaj np. tylko przedni zawias w Sporcie, wczoraj wahacz i amorki od Ciebie a jutro zrobię "wielkie nic" bo muszę przygotować sprzęt do wyjazdu w Polskę. Żeby uprawiać hobby (które coby nie mówić do tanich nie należy), trzeba troszke pozapier.... znaczy się popracować   Przymierzam się do tematu kół w Sporcie ale to finansowo też trochę mnie pociągnie. Równocześnie szukam WSK model L z początku lat 60-tych ewentualnie WFMki z początku produkcji ale to pieśń przyszłości   
Może w tygodniu złożę"zielonkę" (skorupa lampy już wróciła z renowacji) i mam nadzieję, że na Święta zawiozę ją teściow - w życiu takiego "zająca" nie dostał  
Wracając na koniec do tematu nieszczęsnej miseczki - pewnie pozostanie mi wstawienie jakiejś tulei. Gdyby nie to dzisiaj pewnie stałby już na kołach... Ech, te klamoty mnie wykończą...
			  
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-03-2018 21:57:36 przez Kosa78.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 23-03-2018 21:54:20 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 1 osoba postawiła piwo Kosa78 za ten post:1 osoba postawiła piwo Kosa78 za ten post. 
		joozek (03-23-2018)
	 | 
 
 
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komar Sport 2361 1973 - mój bzyk:) 
			 
			
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-03-2018 15:03:28 przez joozek.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 29-03-2018 15:01:12 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komar Sport 2361 1973 - mój bzyk:) 
			 
			
				Panie, coś pan taki nerwowy   
W Komarach i Romet-ach, miało być wszystko proste, więc zrezygnowano z dodatkowych napinaczy i kontr, a pancerze osadzano bezpośrednio w korpusach - fi 7 mm. Same zaś linki miały 2 typy zaczepów do klamek - to pewnie akurat wiesz. 
Ich regulacje przeprowadzasz przy piaście koła - linka hamulca i przy karterach - linka sprzęgła. 
Co się zaś tyczy linki gazu i zmieniacza biegów, regulację przeprowadzasz przy korpusach, kręcąc nakrętkami radełkowymi, kontrując właściwą nakrętką.  
Same fajeczki z wypustkami, owszem ustalają kierunek prowadzenia linek, ale również zabezpieczają przed ich wciskaniem się do wewnątrz korpusu, podczas regulacji.  
I tu jest powód dlaczego nie kupuję chińskiego badziewia. Pewnie ich producent, tak jak Ty nie wiedział do czego są te karby i robi wszystkie wg jednego wzornika. W oryginalnych linkach była prawa do gazu i lewa do zmieniacza - podsumowując - dlatego nie pasują. Możesz mi wierzyć - oryginały z epoki pasują idealnie - z Linmotu też   
Dlaczego nie ma takowych w WSK itp ... zakładam własną tezę, że Komary powstały na bazie Simsona SR1, a one tak miały   
No wiem ... zaraz się zaczną hejty, że Komar powstał na bazie Jawy 20, czy jakoś tak    
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 05-04-2018 15:47:43 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 1 osoba postawiła piwo joozek za ten post:1 osoba postawiła piwo joozek za ten post. 
		Kosa78 (04-05-2018)
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     1 gości
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |