Post: #1

Chłopaki, wiecie może co z moim ogarkiem? mam taki problem z nim że on nie chce złapać maxymalnych obrotów, jak daje pełną manetke to go dławi, do połowy manetki łapie a potem go mocno dławi i szarpie. Może to być wina uszczelki w gaźniku tam gdzie jest pływak?, bo jak pompuje paliwko to zamiast tym guziczkiem normalnie wylecieć to wylatuje spod uszczelki. Pomóżcie

Post: #2

Też tak miałem w ogarze 205 i dopiero normalnie wchodził na obroty jak doregulowałem dokładniej gaźnik.

Post: #3

Przyczyn może być wiele,zaczął to nagle robić czy stopniowo ? zacznij od wyczyszczenia gaźnika a następnie jego regulacji. Jaki kolor świecy ?

Post: #4

to jest Ogar 200, jak go mam wyregulować? bo chyba nie obroty a to mi by g*wno dało, iglica jest na trzecim rowku od dołu (ma cztery rowki), świeca kawa mleczko, wina zapłonu i wgl elektryki to nie może być bo mam VAPE, więc podejrzewam jako przyczyne pęknięta uszczelke na gaxniku (ta która jest pomiędzy komorą pływaka a pokrywką komory pływaka) a jeśli to nie jest to, to skład mieszanki bo troche wiecej oleju ostatnio wlałem. Jeśli macie pewność co może być przyczyną to piszcie bo kurde moje domysly mogą być błędne lub moge o czymś nie wiedzieć a co do tego jak mu sie to zaczęło robić to przedwczoraj zasuwał jak szalony a wczoraj od razu od odpalenia go tak zamuliło (15 minut je*ania sie żeby go wgl odpalić, ledwo co na pych odpalił)

Post: #5

Uszczelka ta nie ma nic wspólnego z objawami. W Jikovach bodajże fabrycznie nie było tam uszczelki Czyść gaźnik, może pucha filtra się rozszczelniła (podobne objawy) a jak nie to może pękła guma od filtra

Post: #6

gdyby pękła guma od filtra to nie miało by to żadnego znaczenia, a jeśli tak to bym to od razu zauważył po wzroku i słuchu, fabrycznie była tam uszczelka bo inaczej by miał lewe powietrze ale podejrzewam że to powietrze lewaków, chyba że znowu zgubiłem podczas jazdy głowice cylindra...

Post: #7

No jak zgubiłeś głowicę to słabo XD

Post: #8

raz założyłem głowice ale zapomniałem nakrętki nakręcić, jak go chciałem odpalić to mi ją wystrzeliło XD

Post: #9

sama puszka z filtrem to też ma własną uszczelkę fabrycznie to była naciągnieta guma też a potem to jak wiadomo było ja jak miałem ogara to taśmą izolacyjną zaklejałem żeby nie ciągnął lewego powietrza nawet jeśli sama guma łącząca jest ok to na puszcze może być nie tak albo rurka co doprowadza potwietrze też może być nie tak musisz po prostu sprawdzić dolot czy nie łapie lewego gdzieś bo akurat pod tym względem 223 jest wybredne.

Post: #10

Dysze czysciles? Jesli tak to podnies iglice o jeden zabek i powinno byc ok. Ta uszczelka o ktorej mowisz nie ma najmniejszego znaczenia, moze jej wcale nie byc. Ja przy dwoch ogarach jej nie mam i wszystko jest ok. A ze po odkreceniu manetki na full robi buu, to prawdopodobnie dostaje za malo paliwa wzgledem powietrza i go dusi. Przeczysc i przedmuchaj porzadnie gaznik to powinno pomoc.

Post: #11

(19-03-2017 09:43:26)darek23 napisał(a):  Dysze czysciles? Jesli tak to podnies iglice o jeden zabek i powinno byc ok. Ta uszczelka o ktorej mowisz nie ma najmniejszego znaczenia, moze jej wcale nie byc. Ja przy dwoch ogarach jej nie mam i wszystko jest ok. A ze po odkreceniu manetki na full robi buu, to prawdopodobnie dostaje za malo paliwa wzgledem powietrza i go dusi. Przeczysc i przedmuchaj porzadnie gaznik to powinno pomoc.

(19-03-2017 02:38:56)Marwerick napisał(a):  sama puszka z filtrem to też ma własną uszczelkę fabrycznie to była naciągnieta guma też a potem to jak wiadomo było ja jak miałem ogara to taśmą izolacyjną zaklejałem żeby nie ciągnął lewego powietrza nawet jeśli sama guma łącząca jest ok to na puszcze może być nie tak albo rurka co doprowadza potwietrze też może być nie tak musisz po prostu sprawdzić dolot czy nie łapie lewego gdzieś bo akurat pod tym względem 223 jest wybredne.

Dzięki chłopaki, jutro sie nim zajme

Post: #12

Moze swieca juz do wymiany

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka

Post: #13

Dobra chłopaki sprawa załatwiona, blaszka iglicy w gaźniku była pęknięta i sie rozleciala po sprężynie pokrzywiła i wgl dlatego go tak dławiło... A teraz musze wymienić mu linke hamulcową przód bo już ledwo sie trzyma... Dziena za dobre chęci