Post: #301

Wiesz jak fajnie tym płaskim 14/17 otwiera się piwo? Lepszego otwieracza nigdy nie miałem!

Post: #302

Bardzo elegancka ta damka. Jeździłbym. Albo i nie?

Czas na mały przegląd tego, co tam ostatnio do mnie wpadło.

Potrzebowałem kompletnych V-breaków do zmutowanego Dueta. Normalny człowiek poszedł by do sklepu, ja poszedłem na złom. Taki sobie góral - 10zł. Wyjąłem go z kontenera.


Z tego jestem naprawdę dumny. Wagant za 20zł.


Rama zmasakrowana (na zawiasie - podcięta, wygięta, przegrzana, przerdzewiała - jednocześnie. Naprawdę nie wiem co jakiś kretyn próbował z tym zrobić? Gratulacje dla niego za zmarnowanie dobrego roweru.) Skończył jako dawca. 20zł? Nie pamiętam.


Diamant za 30zł. Nawet jeździ. I to jak!


Tylko i wyłącznie w ramach ciekawostki - dostałem. Jak się na tym nie zabiję, będzie dobrze.


Gazela, którą teoretycznie kupiłem dla kilku części. Mieści się w mojej definicji roweru "kompletnego", także raczej będzie odratowana. 40zł? Chyba.


I przechodzimy do najciekawszego obiektu dzisiejszego zestawienia - Wigry.


No dobra. Złom jak złom. Co w nim takiego ciekawego? Otóż - kupiłem go na części. Ktoś kiedyś rzucił się na niego ze spawarką i składak cały czas "leci bokiem", więc na ratunek już za późno. Ma kilka fajnych fantów, a przede wszystkim ...

Komplet błotników z Wigry 4.


RANY BOSKIE KOŁO Z DUETA!


Wózeczek do przewozu towaru na sklep z jego magazynu rodem z lat '60. Będzie robił za przyczepkę rowerową jak wymotam jakiś fajny zaczep. Opancerzony, wykonany z betonu, waży 30 ton. Koła bezdętkowe o wytrzymałości tytanu. Doskonały.


Poza tym jak zwykle - jakieś klucze, części, fabrycznie nowe dynama, lampki, skandalicznie niekompletne rowery-dawcy i tego typu pierdoły. Nawet mi się nie chce temu wszystkiemu zdjęć robić, tyle tego jest.

Post: #303

Jak ja uwielbiam czytac twoje posty

Post: #304

Na złomie dzień jak co dzień, czyli idealny pod względem lakieru Romet Gil z końca lat '70.


Kosztował 45zł. Problem w tym, że zestawie z ...


Ja jestem nienormalny.
(wózek tylko i wyłącznie w ramach ciekawostki)

Post: #305

To co Adam teraz tylko silnik dobry wstawić i turbo wózek

Post: #306

Wczoraj wybrałem się na złom i i kupiłem dwa suporty ZZR/Romet na dwa kliny. Jeden zdemontowałem z Wigry 3, drugi zabrałem z kawałkiem FSM Fantazji z 93 roku. Kosztowały 8zł, myślę, że niedrogo. Trochę jednak muszę nad nimi popracować.

Post: #307

byłem dziś na giełdzie w Gliwicach i zdobyłem troche odblasków

Post: #308

Skąd w Polsce wziął się japoński odblask to ja nawet nie pytam ...

Post: #309

W motocrossie tez jest cat eye....

Post: #310

Cat Eye były importowane, natomiast ten widzę po raz pierwszy.

Post: #311

No nie powiem ciekawy ...

Post: #312

za tego cat eye dałem tylko 3 zł, bo koleś chciał za metalowy 3 zł sztuka a za plastikowy 1 zł sztuka, najpierw kupiłem od niego plastikowe, a potem przyszedłem do niego drugi raz i zaczął mówić że plastikiowe sprzedał jakiemuś gościowi za 2 zł

Post: #313

O MÓJ BOŻE SPRZEDAŁ PLASTIKOWY ZA 2 ZŁ :V


Ps. Gardzę handlarzynami... xd

Post: #314

Wagant sragant raczej jego zwłoki ale będzie jeździł. 15 zł kosztował. Swoją drogą dziwi mnie naklejka na główce ramy "Tyler Made in Poland"

Post: #315

(01-06-2015 17:52:58)Jędrek napisał(a):   Wagant sragant raczej jego zwłoki ale będzie jeździł. 15 zł kosztował. Swoją drogą dziwi mnie naklejka na główce ramy "Tyler Made in Poland"

Przynajmniej nie jest pomarańczowy.