| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Robaki ze złomu by joozek
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robaki ze złomu by joozek 
			 
			
				 (15-04-2015 00:46:18)Jakub napisał(a):  Oczywiście za.    Nie myśl że Cię atakuje. 
Przede wszystkim wahacz tył.  
Tego typu http://www.jacomoto.pl/gfx/stara_prasa/k...2330_3.jpg 
Albo co najmniej ten z podwójnym mocowaniem amortyzatorów.  
Reszta to ingerencja w ramę typu.  W 2330 była dłuższa sztyca pod siedzeniem, bardziej wystawała.  Mocowanie tłumika mi nie podchodzi. 
Jakubie, właśnie o takie szczegóły mi chodzi, niestety nie mam "katalogu części do 2330" 
Sztyca siedzenia jest taka jak piszesz, myślałem że to samoróbka, ale z ramy wystaje sztyca i do siedzenia, a nie jak w 2350 z cybantem i śrubą w poprzek. Co do mocowania tłumika, masz może jego obraz z tego katalogu części? 
Co do ataku ...     nie tak łatwo   
 
 (15-04-2015 16:03:48)nie_mientki napisał(a):  Józek przekopuje okoliczne złomy, 
by kupić Komara i ubrać go w chromy. 
 
 
Co wygrałem? 
 
  
Michale, to nie ten wątek      a co byś chciał wygrać?
  
 (15-04-2015 00:46:18)Jakub napisał(a):  .... W 2330 była dłuższa sztyca pod siedzeniem, bardziej wystawała. 
tutaj ją trochę widać 
  
			 
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-04-2015 23:54:39 przez joozek.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 15-04-2015 23:49:43 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robaki ze złomu by joozek 
			 
			
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 22-04-2015 23:22:06 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robaki ze złomu by joozek 
			 
			
				 (23-04-2015 10:23:50)knypas napisał(a):  Dobry patent z przednim zawieszeniem 
Tylko, od czego ono jest, tak samo jak ten licznik? 
Sztyca dł 21, 22 cm (około). 
Ja stawiam na T-1, bo koło 19 pasuje, ale głowy nie dam, a co z tym licznikiem?
			  
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 23-04-2015 15:56:05 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		knypas 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 63 
Imię: Łukasz 
Skąd: Dynów 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robaki ze złomu by joozek 
			 
			
				 (23-04-2015 15:56:05)joozek napisał(a):  Tylko, od czego ono jest, tak samo jak ten licznik? 
Sztyca dł 21, 22 cm (około). 
Ja stawiam na T-1, bo koło 19 pasuje, ale głowy nie dam, a co z tym licznikiem? 
Możliwe, że od T-1 albo od nowszych komarów, które miały koła 19'', licznik jak i cała lampa też zwykły, rometowski.
			  
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 23-04-2015 16:27:36 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robaki ze złomu by joozek 
			 
			
				Na razie nie będę zakładał nowego wątku, więc napiszę tu. 
Po pierwsze, moje obawy co do papierów okazały się niepotrzebne. Wszystko w najlepszym porządku, ciągłość umów też. Polisa OC ważna do sierpnia br, tablica rej jest, więc bez problemu go zarejestruję. Model 232, oryg tabliczka znamionowa, rok produkcji 1967, data pierwszej rej 1971. Wszystko to na tabliczce i w potwierdzeniu zgłoszenia do rejestru.  
Teraz reszta informacji. Kupiłem i przywiozłem go z pod Wrocławia od ...  kolekcjonera starych motocykli. Samo ich oglądanie zajęło mi z godzinę ... ok 30 szt. Chyba wszystkie modele SHL WFM Junaki z lat 50, 60. Do tego kilka rusków z lat przedwojennych i po wojennych, no i perełki; Triumph z 1932, NSU i DKW z lat 30. Wszystkie odrestaurowane, w idealnym stanie. Gość 33 lata, razem z ojcem zajmują się tym od 25 lat. Super warsztaty z obrabiarkami, piaskarkami, sprzętem spawalniczym, plazmą, lakiernią i wszystkim innym co potrzebne do samodzielnego grzebania przy motocyklu. 
Komarka kupił przypadkowo, w takim stanie jak mi sprzedał, z przebiciem 10 krotnym. Jeśli ja zapłaciłem za niego nie wygórowane pieniądze, to można powiedzieć, że kupił go za 1 butelkę 0,7 finlandi   
Co ciekawe, jego wiedza o modelu Komara, minimalna ... kupił by zarobić parę zł na swoje remonty. Komarek po wlaniu mieszanki, pod-pompowaniu paliwa, odpalił za 2 zakręceniami pedałami, po rocznej przerwie. Pięknie pali, jeździ i hamuje, wszystko działa. Motorek malowany sprayem, nawet nieźle, starannie. Obręcze kół maźnięte srebrzanką. Oczywiście ma kilka usterek np nitowany tylny błotnik, czy spawany bagażnik, ale wszystko kompletne z jednego moto i dla mnie do ogarnięcia.  
Moje plany ... w tym stanie jak jest, zarejestruję na siebie, by jeszcze w te wakacje nim pojeździć ... dzisiejsza próba była całkiem przyjemnym doznaniem i super zaskoczeniem. Po zakończeniu moich projektów, na jesieni ew zimą, zabiorę się za niego ... zaraz po Polo.  
Komar - cudowny ROBAK.
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
			 
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 29-04-2015 00:05:55 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |