Post: #1

Witam. W sumie to wiem o tym pojeździe już od jakiegoś czasu ale nie chwaliłem się bo sam go chciałem kupić..

Jednak kasa i miejsce zadecydowały inaczej. Obecny właściciel pojazdu ma zamiar go zezłomować aby nie płacić OC ponieważ nie ma czasu ani chęci go robić.

Mowa o Komarze 2351 we wczesnej wersji jeszcze ze starymi widełkami. Rocznik 1976. Od nowości w rękach jednej rodziny. Stan raczej do dopieszczenia. Od jakichś dwóch lat stoi. Silnik ostatnio przepalaliśmy, niby chodzi ale kompletnie nie ma mocy - prawdopodobnie coś z zapłonem. Kompresja zarypista- prawie nowy cylinder z tłokiem i zrobiony ogólny remont (od remontu przejechane jakieś 200 km). Silnik kompletny. Lakier do odnowienia. Jak widac przerobiony na wersję dwuosobową. Komar zarejestrowany, OC do końca roku. Ogólnie stan dobry ale do dopieszczenia. Urwany przedni błotnik ale na życzenie właściciel może go przyspawać. Motor w 100% kompletny. Instalacja elektryczna sprawna. Jeśli jakieś pytania to pisać. Cena jaka interesuje właściciela to 300 zł do niewielkiej negocjacji. Piszę tutaj aby go uratować od złomowania, zależy mi na tym ponieważ to jest w pewnym sensie legenda tej okolicy... Od niego też zaczęła się moja pasja. Mam nadzieję że znajdzie się ktoś skłonny do uratowania tego zabytka. Komarek znajduje się na moim podwórku w Ostródzie, woj. warmińsko-mazurskie, 40 km na zachód od Olsztyna. Aktualnie częściowo rozkręcony na prośbę poprzedniego chętnego który się jednak wycofał: błotniki, koła, kierownica luzem ale możemy go poskładać z powrotem Numer telefonu: 724 517 207 LUB gg 18030300

Zdjęcia:








PRAWDOPODOBNIE JEŚLI DO KOŃCA TEGO ROKU NIE ZNAJDZIE SIĘ KLIENT TO KOMAREK PÓJDZIE DO KONTENERA!!! ZYJ I POZWÓL ŻYĆ KOMAROM!!!

Post: #2

No tak, ale czy właściciel dostanie na złomie taką sumkę za niego ? Tak każdy straszy. Podobnie jest w przemyśle ciągnikowym, sprzedam za 3000zł, jak nie to pójdzie na złom, a tam nawet połowy ceny się nie dostanie.

Post: #3

nie 3000 tylko 300zl

Post: #4

chodziło mi o przemysł ciągnikowy, w którym więcej siedze i jest podobnie

Post: #5

jakie województwo ?

Post: #6

sory nie doczytalem widocznie
ale tu masz racje to kazdy tak straszy a w sumie to i tak go nie odda bo mu szkoda kasy

Post: #7

(27-12-2011 13:20:02)romek napisał(a):  Komarek znajduje się na moim podwórku w Ostródzie, woj. warmińsko-mazurskie, 40 km na zachód od Olsztyna.

Czytaj dokładnie

Gdyby to było w małopolsce to bym pojechał go oglądnąć a tak to za daleko mam

Post: #8

Komar waży około 50 kg, złom jak jest drogi to dostaniesz max 70gr/kg, a więc 50*0,7=35zł. Nie opłaca się go na złom dawać bo max dostaniesz 40 zł ale cie i tak oszukają na zasadzie że odliczają niemetale i dostaniesz 30zł.

Post: #9

Właścicielowi chodzi głownie żeby się go pozbyć bo dziadek już nie chce opłacać OC. A kasa to już drugorzędne znaczenie. Ja nawet jakby mi go dawał za darmo to nie mam kasy ani miejsca na kolejną zabawkę. Jesteś pewny że nie dostanie 300 zł jeśli go rozbierze na części? Rama z papierami może pójść na allegro za 150 zł a silnik drugie tyle. A reszta w kontener. Mi zależy tylko aby znalazł się ktoś chętny przywrócić ten motorower do fabrycznego stanu ponieważ jest to pojazd z historią od którego zaczęła się moja i nie tylko moja pasja. Ale jeśli nikt na niego nie zreflektuje to niestety.

Post: #10

wziąłbym na 100% ale za daleko ja mazowieckie ;(

Post: #11

Gdyby był bliżej to bym go kupił ale 160km w ducato to mnie wyjdzie hmmmm... jakies, około 180zł na paliwo w dwie strony więc to troche dużo... a i tak narazie nie mamy ducato

A niechcesz go wysłac w paczce albo na palecie ? Bo jak byś mógł go wysłac to go biore

Post: #12

Mi chodziło o to, że 300zł na złomie za niego nie dostanie. Oczywiście na części go sprzedać to zarobi, ale ja mówiłem, że na złomie tyle nie dostanie

Post: #13

kto mu da za silnik od komara nie na chodzie 150zł lol to drogo

Post: #14

OFERTA NIEAKTUALNA

Komar został dziś sprzedany.

Post: #15

no to zamykam