Post: #16

Kurde nie śledziłem tematu a 4 dni temu była hulajnoga umnie ale już złom oczyszczony ...... z zawiasami lipa niema kiedy na złomy jechać.

Post: #17

Z hulajnogą jest najmniejszy problem, bo mam trzy, z czego jedna nowa, a dwie używane, za małe (jedną kupiłem wiele lat temu za 30zł w komisie i od tego czasu leży nieużywana ) nie pamiętam tylko czy są stalowe, czy aluminiowe. Więc jak nie znajdę jej na złomie, to będę miał (wolę ze złomu, bo szkoda mi moich). Jedynym problemem jest to, że nie wiem, gdzie jest

Post: #18

Mam już hulajnogę. A nawet dwie i pół

Jedna jest aluminiowa więc się nie przyda.

Zdobyłem też już jeden zawias. Wrażliwi niech zasłonią oczy jak będą patrzeć


No żeby przecinać tak, żeby coś zabrać (np. support) to jeszcze jakoś zrozumiem, ale to :

Rower na szczęście nie był w najlepszym stanie, ale szkoda go. To jednak Romet.

Kierownica od hulajnogi rzeczywiście będzie za wąska. Poluję na jakąś rurę o odpowiedniej średnicy. Dzyndzle blokujące rurki w kierownicy są tylko wkładane więc łatwo będzie można je przełożyć do rury po wywierceniu dziurek.

Post: #19

Jak tam idzie?

Chyba temat umarł śmiercią naturalną.

Post: #20

Nie, nie. Wszystko żyje, ale na razie jest w śpiączce, bo od ostatniej wiadomości nic nowego nie znalazłem. Mam już górala na dawcę organów (kości ), parę hulajnóg i tą jedną, jedyną ramę na zawias. Tak więc robota stoi. Ale na pewno nie odpuszczę sobie tego projektu, bo się boję gniewu ArcziManYea Brakuje mi tylko rurki z której mógłbym zrobić kierownicę, dwóch zawiasów (albo jednego, bo mogę wykorzystać ten co jest przy hulajnodze chociaż wolałbym, żeby wszystkie były składakowe, bo są mocniejsze, a jednak konstrukcja moje 80kg musi wytrzymać, a przynajmniej miło by było, gdyby tak było ) i paru drobiazgów, których na pewno mi braknie

Post: #21

Jeżeli projekt będzie dobry nie zaznasz mego gniewu

Post: #22

Lubię życie, więc projekt nie upadł
Mam już drugi zawias. Tym razem z Jubilata z 1979r., który ma dolne mocowanie pompki. Ciekawe. W moim Jubilacie 2 go nie ma. To może być jedna z ostatnich jedynek/pierwszych dwójek? Oba rowery nie są jeszcze pocięte, więc w razie czego nie musicie się bać. Szkoda mi go, bo to piąty jakiego spotkałem na złomie odkąd je odwiedzam. W dodatku starszy od mojego. Rama niestety nadgryziona koparką. Może coś jeszcze z niego być? Nie jest takim wrakiem jak poprzedni dawca. Mam dylemat.

Post: #23

Tnij .

Post: #24

Boże, ja lepsze ramy na złom oddawałem :X

Post: #25

Nic z niego nie będzie.

Post: #26

Teoretycznie gorsze rowery się prostowało i do dziś jeżdżą, ale nie zrobisz go na tip top. i widać jakby zawias oberwał przy spawach. Potnij, reszte se zbunkruj na wstawki (bo zawsze nei wiadomo) a numer zostaw na zawiasie to bedzie pamiątka

Post: #27

No dobra. To jeszcze jedna rama i tniemy.

Post: #28

Krzywa jak 150. Ciąć.

(06-01-2015 03:04:09)Dawdzio napisał(a):  Lubię życie, więc projekt nie upadł
Mam już drugi zawias. Tym razem z Jubilata z 1979r., który ma dolne mocowanie pompki. Ciekawe. W moim Jubilacie 2 go nie ma. To może być jedna z ostatnich jedynek/pierwszych dwójek?

Wszystkie składaki przed 1980 rokiem takie miały. We wspomnianym roku zmienił się także delikatnie zawias.

Post: #29

Mam 2 zawiasy na oku ale żebym cioł to musze po 5 zł dostać bo odkupie rame za 10 wytne i na złomie 5 dostane...

Post: #30

Nie tnij, toż to "Rarytas PRL, Kult, jedyna taka rama na OLX, składak, relikt epoki"