| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Mój pierwszy Ogar 200
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				Postanowiłem zrobić coś z ogranicznikiem stopki, a raczej jego brakiem   
Tym samym po około pół godziny efekt jest widoczny na zdjęciu poniżej:
  
Stoi!    Może i nie ma koła w powietrzu, ale stoi stabilnie i to mi wystarczy   
Jak tego dokonałem? Musiałem dorobić z czegoś ogranicznik i jakoś go zamocować. Pod ręką nie było nic co by się nadało poza... kątownikiem do półek    Zamontowałem go przykręcając śrubę pomiędzy rurką a tą częścią do której przykręca się podnóżki. Po pierwszych próbach okazało się, że jest zbyt miękki i się po prostu wygina. Więc trochę kombinowania i oto jest:
  
Zapytacie, po uj tam tyle podkładek? Blokują one ogranicznik tak, aby nie mógł się dalej wyginać. Swoje zadanie spełniają. Patent goni patent   
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2014 01:06:37 przez Quake96.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-05-2014 01:00:44 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Pompuś  
		
			Unregistered 
			
			
			 
			
 
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				Kłejkóóóóóóóó!! Co to ma być ? Wywal to puki się nie rozmnożyło.   
Zrób jak ma być, albo wcale. Takie moje zdanie. Pojedź do pierwszego lepszego warsztatu i za przysłowiową "dyszkę" przyspawają Ci to idealnie.   
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-05-2014 01:09:06 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Tomasso94 
 
 
		
			Przebiegły Administrator :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 4,042 
Imię: Tomasz 
Skąd: Będzin / Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 24-05-2014 01:14:12 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 2 użytkowników postawiło piwo Tomasso94 za ten post:2 użytkowników postawiło piwo Tomasso94 za ten post. 
		LukaszzT1 (05-24-2014), Taśma (05-24-2014)
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				Nie musi się podobać    Swoją rolę spełnia. Poza tym, jakoś trzeba sobie radzić jak się kasy nie ma, prawda Tomcio?   
I rzeczą oczywistą jest, że to tak nie zostanie    To jest po prostu prototyp tego co planowałem zrobić. A skoro prototyp jakoś daje radę, to znaczy, że mogę teraz wprowadzić wersję finalną   
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2014 01:28:44 przez Quake96.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-05-2014 01:19:32 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				 
Jak widać zrobiłem nowy ogranicznik. A w sumie to kupiłem kawałek kątownika, kumpel rozwiercił dwie dziury na większe i całość przykręciłem. Z tym, że po przykręceniu i postawieniu Ogara, kątownik i tak się wygiął    Co prawda na tyle, że maszyna stała stabilnie, ale jednak na dwóch kołach. Więc dałem tą śrubkę, celem wcześniejszego "zatrzymania" stopki. Efekt? Jeszcze bardziej wygięło kątownik i koniec końców znów stoi na dwóch kołach    Ale niech już sobie tak zostanie. Może jak będzie mi się chciało, to jutro pogadam z kumplem i wymyślimy coś mocniejszego, co przestanie się wyginać pod naporem stopki   
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-05-2014 19:14:54 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Taśma 
 
 
		
			Pro 
			  
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 3,952 
Imię: Mikołaj 
Skąd: 1.7km od biurowca 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				Cytat:»   Quake96 - 24-05-18:08 -- Nie. Mówiłem Ci, że nie będę z taką pierdołą biegał. Stoi? Stoi. Tyle że na dwóch kołach. Ale stabilnie 
			 
			
			
 
Cytat:Bo życie jest za krótkie, aby czekać na iskrę i dwa obroty wału. 
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-05-2014 21:07:37 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				 (24-05-2014 20:55:49)stqc napisał(a):  Weź zrób to po ludzku i heftnij stary ogranicznik czymś konkretnie i po bólu   
Stary ogranicznik "zgubiłem"   
 (24-05-2014 21:07:37)Taśma napisał(a):  Cytat:»   Quake96 - 24-05-18:08 -- Nie. Mówiłem Ci, że nie będę z taką pierdołą biegał. Stoi? Stoi. Tyle że na dwóch kołach. Ale stabilnie  
Dziękuje Ci za wyręczenie, ale szkoda, że nie dodałeś czego to dotyczy... Pisałem o spawaniu, bo owszem, nie zamierzam tego spawać. Dam grubszy kątownik i tyle.
  (24-05-2014 20:29:02)Legwan1989 napisał(a):  Moze spróbuj dać dłuższe sruby (dwie górne) ale nie wiem czy wtedy zmiesci sie pomiedzy nimi ta z podkładkami. Dłuższe sruby moze przy okazji blokowały by gięcie się kątownika. 
Tak właśnie miałem w tym "testowym" ograniczniku. Tutaj nie przewidywałem tego, że kątownik będzie się giął, a dopiero później przypomniał mi się ten patent i jakoś stwierdziłem, że nie będę raczej już kombinował, tylko da się grubszy kątownik. Choć może jeszcze wypróbuję ten sposób, bo i tak nie mam nic do stracenia    A tą śrubę z podkładkami wywalę, bo nie będzie już wtedy potrzebna   
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-05-2014 21:20:00 przez Quake96.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 24-05-2014 21:19:29 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				 
Skoro zabrałem się za felgi, to przy okazji wymyłem też moje piękne Stomilowskie oponki    Na motomajówce Ogar musi się jakoś prezentować    
Aaa! I zapomniałbym    Ostatnio dostałem dwie puszki dość ciekawych farb/lakierów. Jedna to 750ml RAL 5010, czyli prawie taka sama jak na Ogarze, a druga jest po prostu opisana jako granatowa i faktycznie jest w uj ciemna    Znajomy ma pogadać z dawnym sąsiadem, a być może udałoby się polakierować całego Ogara    Musiałbym jedynie przygotować wszystkie elementy do nałożenia lakieru, włącznie z malowaniem podkładem i kupić rozcieńczalnik. Ale póki co, czekam na odzew od znajomego   
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 30-05-2014 01:06:30 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     3 gości
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |