| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Niebieski Komar 3 z 1975r. by marooned
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		marooned 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 7 
Imię: Michał 
Skąd: Dęblin 
Pojazd: Romet Komar 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Niebieski Komar 3 z 1975r. 
			 
			
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 12-07-2013 16:21:45 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Niebieski Komar 3 z 1975r. 
			 
			
				 (12-07-2013 15:04:41)alek736 napisał(a):  Ładny Komar, a dokładnie 2350 
A rocznik to pierwsze cyfry na ramie   
Komar nie ma rocznika na ramie -,- Tam jest tabliczka znamionowa.
 
Komarek ładny, nawet bardzo    Dbaj o niego.
 Cytat:W planach mam całkowite odnowienie tego pojazdu tylko, że nie mam doświadczenia z jednośladami i zastanawiam się czy nie zlecić tych prac jakiemuś profesjonaliście? Z tego co się na szybko zorientowałem to w warszawskich firmach koszt samej robocizny to 1500 - 2500 zł + części więc trochę sporo 
  Ile za robociznę?! Przecież to rozbój w biały dzień... Tego komarka, sam wraz z częściami i odmalowaniem u lakiernika odnowisz za góra 1500zł jeśli będziesz chciał wszystko w oryginale.
			  
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 12-07-2013 18:38:57 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post:1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post. 
		Amanssy (07-12-2013)
	 | 
 
 
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Niebieski Komar 3 z 1975r. 
			 
			
				Dlaczego by nie malować? Bo niby szkoda lakieru? Dajmy sobie z tym spokój. Poza tym nie chcę tutaj akurat krytykować tego komara, ale na ogół jest tak, że na fotkach, lakier wygląda dość uczciwie, a w rzeczywistości już tak kolorowo nie jest. Wiem to po sobie i swoim czerwonym ogarze. Też na początku myślałem "do poprawek", a wyszło na to, że będę go całego malował. 
 
Najlepiej po prostu odmalować całego na nowo, zgodnie z oryginałem. Bo taka zasada "nie maluj, bo oryginalny" jest trochę przereklamowana. To tak jakby miał np. zatarty cylinder i każdy radził "nie szlifuj bo to oryginalne"
			 
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 12-07-2013 18:55:27 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post:1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post. 
		Amanssy (07-12-2013)
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |