Post: #1

Witam, przedstawiam wam mojego Rometa Universal, zpoczatku nie wiedziałem dokładnie, czy to on, bo ma inną kierownice. Rower jest w wyglądzie średnio zadbany, ale w tym do czego ma służyć głównie spisuje się na 4+, oprócz niewyregulowanego konika. Rower ma prawdopodobnie ok. 30-40 lat, więc to zabytek, zanim go dostałem w swoje łapki (A kompletnie nie znalem się na rowerach, traktowałem go jako złom :C, teraz wiem co straciłem) to miał oryginalne białe ogumienie i stare dętki, gdybym go trzymał w takim stanie i odnowił go, był by to prawdziwy rarytas, obecnie wygląda ten rowerek tak:

http://img808.imageshack.us/img808/7826/img0249p.jpg - Ogólny
http://img854.imageshack.us/img854/5844/img0252ox.jpg - Przy wymianie opony konik mi odpadł, nie wiem czy dobrze zamontowany ale jeździ
http://img685.imageshack.us/img685/8/img0254pm.jpg - Numer wybity na ramie, cokolwiek on oznacza. Chciałbym się dowiedzieć
Jakby jakieś zdjęcia dodać, nie ma sprawy, pisać

Mam możliwość pomalowania go na niebieski/ciemny metalic, ale zależy mi na naklejkach niestety, a nie widzę w internecie ich albo nie umiem szukać.
Może dajcie jakies porady co w nim zrobić, obiecuje, że dam zdjęcia z efektem końcowym

Post: #2

Ładny ten Universal, nie maluj go bo oryginalny lakier w rowerze to rzadkość, a takich naklejek nigdzie nie dostaniesz.
Mógłbyś dać lepsze zdjecie numeru ramy albo go napisać? Pierwsze dwie cyfry zawsze oznaczają rok produkcji, a ja tu widzę chyba 91, ale zdjęcie jest jakie jest
Białe opony no szkoda że już ich nie masz, ja miałem w swoim takie, ale się wysłużyły i wymiana była nieunikniona.
Ogólnie fajny rowerek, wystarczy dopieścić parę detali

Post: #3

No ale taki pordzewiały to kiepsko wygląda. A co do numerku to tam po 9 nie wiem co jest, jakby odwrócone U, lub A, ale nie jestem pewien (9A 11 006018)
A co do białych opon: Byłem młody i głupi, teraz jestem młody i piękny A na rowerek taki można panny wyrywać, tylko trzeba go zrobić.

Post: #4

Faktycznie, tam chyba jest A, tylko ciekawe dlaczego, zawsze pierwsze dwie cyfry to rocznik. Dziwne

Post: #5

Mam niezwykły rower A da się jeszcze błotniki zdobyć oryginalne do tego universalka?

Post: #6

W Rometach, zarówno tych z silnikiem jak i bez, pierwsze dwie cyfry numeru to rocznik. Wydaje mi się że z przodu jest dziewiątka, więc nie wiem jak to się ma do Twojej teorii o wieku roweru. Poza tym, lakier metallic w latach '70 czy nawet '80? Na pewno nie u nas. Natomiast numer ramy dość niski, 006018 więc pewnie początek produkcji modelu.

Post: #7

@nie_mientki
Dopiero rozpoczynam swoją przygode z tym rowerem, z Rometem. Poprzedni właściciel, który mi go dał bo kupił inny, powiedział "Patrz jak ładnie tyka" I tyle, tak więc poczytałem w internecie to niby to były rowery na eksport itp... Tam pisalo lata produkcji 60-70 czy jakoś tak. Nie znam się więc wierze internetowi, a teraz od was się czegoś dowiem o tym rowerze :] Niski numer to zaleta?

Chciałbym dodać że mostek był wymieniany bo strzeliła śruba i wcisneli mi mostek za 15 zł...

Post: #8

Niski numer świadczy tylko o tym że jesteś posiadaczem ramy, która wyjechała z fabryki jako sześć tysięcy osiemnasta. Rób z tym co chcesz. Co do rocznika: zwróćcie uwagę, że produkty Rometa zawsze wychodziły w kolorach z palety FSO. Lakiery metalik pojawiły się dopiero na polonezach caro, więc ja obstawiam lata 90.

Post: #9

Dzięki za informacje, w każdym bądź razie, nowy rower to to nie jest. A może wiesz coś o historii tego modelu roweru? Jestem bardzo ciekaw

Post: #10

Ogólnie romety uniwersal to wszystkie romety wysyłane na eksport. Ja bym obstawiał że to wagant, albo może sport, ale wtedy to byłby mega rarytas. Ewentualnie to orion. Ja mam rometa małego bardzo, niższy niż wigry i też jest uniewersal.

Post: #11

To nie jest Wagant, tylko Pasat z lat 80-tych. Wersja eksportowa oklejana była naklejkami Universal/Tyler i wysyłana była poprzez PHZ Universal (zjednoczenie skupiające większość krajowych producentów wyrobów przemysłu lekkiego). Przynależność do tego pośrednika z 22 piętrami w Warszawie, była wtedy obowiązkowa, aby firmy eksportujące miały dewizy ze sprzedaży wyrobów, a potrzebne na zakup nowoczesnych maszyn do produkcji

Post: #12

Nie_mientki napisał:" Co do rocznika: zwróćcie uwagę, że produkty Rometa zawsze wychodziły w kolorach z palety FSO. Lakiery metalik pojawiły się dopiero na polonezach caro, więc ja obstawiam lata 90."

Nie prawda. Kolory lakieru nie miały nic wspólnego z tymi z FSO. Jakie farby udało się wtedy zdobyć, to takimi malowano. Lakier metalik o fachowej nazwie "transparent" Czyli baza+lakier wpalany na gorąco, stosowano w latach 80 tych. Bardzo dużo jeździ Ogara 200 z zielonym transparentem w rocznikach 86-90. Nieco później malowano na niebiesko, wiśniowo, srebrno. To wszystko były farby metalik

Tak dokładnie popatrzyłem na rower i być może ma nieoryginalna korbę prawą , bo Wagant Sport i Pasat miały 2 duże zębatki a tu widzę pojedynczą.

Post: #13

(22-05-2012 00:02:09)nie_mientki napisał(a):  Niski numer świadczy tylko o tym że jesteś posiadaczem ramy, która wyjechała z fabryki jako sześć tysięcy osiemnasta. Rób z tym co chcesz. Co do rocznika: zwróćcie uwagę, że produkty Rometa zawsze wychodziły w kolorach z palety FSO. Lakiery metalik pojawiły się dopiero na polonezach caro, więc ja obstawiam lata 90.

Niestety błędna dedukcja. Posiadałem w dzieciństwie Pelikana w wersji Uniwersal z '71w kolorze zielony metalik! Posiadam/łem również innego Universala tzw "banana seats" z '78 w kolorze granatowym metalik. W tam tym okresie widywałem równiez rowery srebrne. Oczywiście było to zadkością.
Mozna było dojść do takiego wniosku gdyż w latach '80 rowery głownie malowano na kolory: żólty, czerwony, zielony "groszek", rzadko niebieski. Tak jak nasze samochody, Fiaty, Polonezy

Post: #14

edit: pamiętam, że były również "kolarki" o nazwie "Sprint". Z tego co pamiętam, miały tylko 1 przerzutkę. Podaj wymiary kół?

Post: #15

(21-05-2012 23:43:59)nie_mientki napisał(a):  W Rometach, zarówno tych z silnikiem jak i bez, pierwsze dwie cyfry numeru to rocznik.

od pewnego czasu dokładnie nie wiem od kiedy ale huragany zwykle miewały bity na haku kolejny numer ramy
" VIN" zaczynajacy sie od roku produkcjo to pozniejszy wynalazek najstraszy jaki widziałem to 67XXXXXX
wiek ktoś konkretnie w ktorym roku zaczeli to praktykować?

---

(20-10-2012 19:52:36)van de loro napisał(a):  edit: pamiętam, że były również "kolarki" o nazwie "Sprint". Z tego co pamiętam, miały tylko 1 przerzutkę. Podaj wymiary kół?

start, sprint i sprint 2 miały wysokie 24" czyli 24 na 1 i 3/8
opon mozna szukać w piwnicy na strychu, ciemnej stronie księżyca albo z boląca głowa załozyc szare od wózka inwalidzkiego

---

metalic
karat w czerwonym lub niebieskim metaliku połowa lat 60...