Jaki pierwszy samochód?
|
Autor |
Wiadomość |
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,040
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
06-09-2011 12:53:01 |
|
|
Rometfun20123
Uczeń

Liczba postów: 157
Imię: Kamil
Skąd: Chełm
Pojazd: Romet Kadet
|
RE: Jaki pierwszy samochód?
Ja kupiłem Peugeota 405 1,6GR B+G 1992R mam go od roku i nie narzekam , auto wygodne , a Wieśwagena nie polecam, mój wójas ma golfa II jeździ się nim jak na żelaźniaku i tez co raz go musi naprawiać.
Jak Niemca to tylko Audi  .
A wczesnej była u mnie Renault 19 18 B+G 1994R i tez jakoś mi się nie psuła.
Fajny tez jest Fiat CC ale nie 700 min 900ccm. Najlepiej B+G mało pali i jest tani w utrzymaniu.
A jeśli chodzi o lagunę top się z wami zgadzam w 100%.
"Romet my MOTÓR my live"
Jeśli mój post okazał się pomocny kliknij pomógł .
--------------------------------------------------------------
Park maszyn .
Romet Kadet M-780 1989R
Czezet 175 typ 487 1986r
Czezet 175 typ 487 1987r (w częściach)
|
|
09-10-2012 23:23:30 |
|
|
Marwerick
Mechanik

Liczba postów: 1,866
Imię: Zbigniew
Skąd: rumia (GWE)
Pojazd: Inny
|
RE: Jaki pierwszy samochód?
Wieśwagena nie polecam, mój wójas ma golfa II jeździ się nim jak na żelaźniaku i tez co raz go musi naprawiać.
Jak Niemca to tylko Audi  .
żal przecież ałdi to to samo co wieśwagen tylko że w lepszym opakowaniu i z większą ceną (tak samo toyota i lexus to samo )
Rometfun20123 to jego post (cześć posta )
ja bym chciał mieć może do biedy jak nie starczy mi hajsu to forda escorta mk7 w kombiaku albo jak był by hajs to bmw E36 Compact albo sedan nie 6 cylindrów chociaż są zajebiste ale dużo palą drogiej benzyny ani diesla tylko jak już to wersję 318 iS to taki 4-ro cylindrowy kompromis pomiędzy 4-roma a 6-cioma cylindrami w benzynie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2012 20:20:07 przez Marwerick.)
|
|
10-10-2012 20:19:14 |
|
|
Pietrek89
SkodoMan
Liczba postów: 139
Imię: Piotrek
Skąd: Opole - Zaścianek Wielkiego Miasta
Pojazd: Inny
|
RE: Jaki pierwszy samochód?
Co do mojej Skody to i tak jestem zdziwiony że ona jeszcze śmiga po tym co przeszła nie mam tu na myśli jakiegoś katowania w postaci palenia gumy czy tym podobnych rzeczy. Odbyła bardzo dużo tras ze sporym obciążeniem, przed tym jak ją brat i potem ja przejąłem była samochodem roboczym mojego ojca. Jedynie to tylko na blachę narzekać mogę ale stwierdziłem że mnie nie stać na jej remont. Dla mnie najważniejsze jest to że śmiga i nie leje się na głowę
Kolega z osiedla ma Renault Megane Coupe i co chwile coś naprawia.
Co do Volkswagenów nie wiem czemu niektórzy narzekają, ok może niektóre modele są niedopracowanie pod względem silników (mam tu na myśli 2.0 TDI i 1.4 TSI - spora awaryjność) reszta jest w porządku. Mój wujek ma prawie od nowości VW Golf'a II GT i jest bardzo z niego zadowolony, przeszedł sporo tak jak moja Balbina, a do tej pory jeździ.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2012 21:22:11 przez Pietrek89.)
|
|
10-10-2012 21:19:34 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|