RaszkoV No tak, chciałbym go zostawić w oryginalnym lakierze. Nie wiem jeszcze co dokładnie będę chciał zrobić żeby go zachować i zabezpieczyć.
Jorginsson Jak najbardziej a mam już sprawdzony warsztat który mi to raczej ogarnie. Spawałem tam już króciec i kartery od silnika SHL M11 z mojej WSKi.
Im dalej w las tym więcej drzew... lub śmieci... Cały czas wychodzą smaczki w postaci różnych uszkodzeń. Patrząc ogółowo stan Komara jest dość kiepski.
Wszędobylska rdza to nie jest tak naprawdę duży problem. Gorzej z stanem blacharki: tylny błotnik wraz z bagażnikiem delikatnie mówiąc zwichrowany, tu wginotka tam wgniotka ale to nic.
Bardziej przejmuje sie mechaniką, gdyż docelowo Komar ma zostać w oryginale, który jak głosi tytuł tego wątku: jest spatynowany. Z innych rzeczy to standardowo podnóżki kierowcy powykrzywane w stronę nieba, niedziałająca stacyjka, licznik nowszego typu, zniszczone siedzenie, pęknięty klosz tylnej lampy, i inne drobne uszkodzenia. Urwane mocowanie przedniego błotnika, dziura w wydechu, krzywo dospawane mocowanie siedzenia oraz jego gąbka w stanie śmietnik.
Dużym plusem jest to że do Komara posiadam osłonki gaźnika.
Jeśli chodzi o stan mechaniki to łożyska w kołach posiadają sporawe luzy, przednie zawieszenie także - po wstępnych oględzinach okazało się że tulejki w wahaczykach są dość mocno wypracowane a także brakuje gumowych odbojów.
Przeniesienie napędu także wykazuje znaczące zużycie; zębatki wraz z łańcuchem ewidentnie do wymiany. Przedni hamulec praktycznie już nie istnieje, przy demontażu pękł naciąg linki hamulca. Sama pokrywa hamulca jest dużo nowsza niż komar o czym świadczy brak znaczka ZZR.
Stopki centralne mają wybite otwory na oś.
Z ciekawostek to fabryczne siedzenie było wykonane z skóry o śmieszniej fakturze.
Nie wiem czy się nie mylę ale wydaje mi się że Komary fabrycznie posiadały wianki zamiast łożysk kulkowych w kołach, więc prawdopodobnie w moim Komarku ktoś w tylnym kole przerobił na łożyska, obręcz jest typowo komarowa wiec nie ma mowy o podmianie koła z Rometa 50 T-1. W przednim standardowo wianek.
Tutaj komar podczas demolki, w tle jego młodszy kolega.
Kiedyś to były czasy! Teraz to w ogóle nie ma czasów!
____________________________________________________
Panie, romet musi kopcić!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-09-2020 23:14:48 przez Majerano.)
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.