Czesc !
Pierwszy post, wiem ze jest powitalnia ale bez konkretnych treści to tak.. słabo. Więc dzień dobry, Grzesiek z Zabrza, na razie bez Rometa ale z Hondą, i planami na romecika - bo wiadomo, nostalgia.
Za dzieciaka nie miałem Rometa, miałem simsona, ale że nostalgia teraz "w cenie" to ceny tych motorków mocno powariowały, więc nie - nie mam tu parcia zwłaszcza w takich cenach. ALE !! Dziadek miał Komarka (nie pamiętam modelu, ale już bez pedałów), po rodzinnej wsi wielu kolegów też śmigało komarkami, ja również zanim pojawił się simson (na zasadzie daj się karnąć), więc jest plan na pojazd nostalgiczny krajowej produkcji. Bez ciśnienia, może być teraz, może być później, na codzień mam czym jeździć.
Przeglądając oferty sprzedaży widzę dwie opcje - albo "odrestaurowany" sprzęcik w wysokich cenach, w którym kij wie co siedzi, albo zmęczony "realnie" wyglądający na swój wiek egzemplarz do remontu. I raczej skłaniam się ku opcji nr 2 z warunkiem zachowania maksymalnej ilości oryginalnych części które będzie można wykorzystać w odbudowie. Problemów z warsztatem, narzędziami i pobrudzeniem sobie rąk nie mam.
Od razu zakładam prawdopodobna rejestrację na zabytek, jako że egzemplarzy "z papierem" jest jakby mniej. Nie jest to dla mnie jakaś niedogodność - o ile da się zarejestrować. Motorek będzie służył do "posiadania" jako egzemplarz kolekcjonerski, i niedzielnych pojezdzawek żeby się biedny nie zastał
Pytanie główne: co MOGĘ zrobić w egzemplarzu zabytkowym albo takim który będzie rejestrowany jako zabytek ?
Wg przepisów przynajmniej 75% części musi być oryginalnych, pytanie jak to oszacować. Czy np to że rama jest oryginalna, kartery, i większość części silnikowych daje nam już te 75% ? Bo tak... z oryginalnymi częściami jest jak jest, więc jeśli dojdzie np do wymiany tłoka i cylindra to wiadomo że to będzie produkcja współczesna. Linki - również. Nie sądzę również żeby obyło się bez lakierowania. Jasne że idealnie byłoby mieć oryginalny lakier w doskonałym stanie, ale cóż, jestem realistą. Oryginalna lampa, licznik.. może będą się nadawać do użytku/odnowienia, może nie, zanim(jeśli) znajdę oryginały to trzeba się będzie ratować tym co jest na rynku. Instalacja elektryczna.. jeśli będzie w stanie agonalnym to nie będzie innego wyjścia jak wymiana całości na współczesną. Itd..
Jak to się ma do potencjalnego statusu pojazdu zabytkowego ?
Ma ktoś doświadczenia w tym temacie ?