Post: #12

Czesc, naped licznika i linka sa najtrwalsze - jesli w czasie jazdy linka 'nie faluje poziomo', bo wtedy najszybciej sie 'ukreca' lub pancerz lamie sie tuz przy napedzie szybkosciomierza. Przekonalem sie o tym - jezdzac na rowerze z silniczkiem i majac zamontowany przedni widelec 'wahaczowy' i naped szybkosciomierza - z wyjsciem linki w poziomie / 4 linki sie 'ukrecily' przez 2 lata jazdy, od ruchow wahaczy, niestety...
Dlatego najlepsze jest usytuowanie napedu w widelcu z wyjsciem linki w pionie - stad przed wojna linki byly przytwierdzane obejmami / do goleni widelcow trapezowych.
No ale tu tez pojawia sie klopot, bo trapez porusza sie w calosci z lampa na ogol lub szybkosciomierz byl mocowany z boku widelca i wtedy linka nie 'falowala na boki' w trakcie jazdy i jego pracy - przez co byla bardzo trwala.
Przy motocyklach z widelcami teleskopowymi probowali sobie tez radzic z tym 'ukrecaniem falujacej linki' - prowadzac ja od tylnego kola / podwieszona do wahacza, zeby nie uginala sie tuz przy napedzie i nie ulamywala, nie ukrecala sie w czasie jazdy.
Przy zawieszeniu teleskopowym - najlepiej znalezc 'zloty srodek', zeby linka byla jak najmniej narazona na 'ulamywanie - ukrecanie sie pancerza tuz przy napedzie'.
Pozdrawiam.