Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet gazela - r. 81
|
Autor |
Wiadomość |
romet3kolory
Uczeń

Liczba postów: 230
Imię: romet3kolory
Skąd: Bielsko-Biała
Pojazd: Inny
|
RE: Romet gazela - r. 81
(06-03-2018 00:20:58)Ferrieha napisał(a): Romet3kolory - cóż, ja się na spawach ani spawaniu nie znam zauważyłam tyle co Ty - ten spaw wygląda "ciekawie". I tyle.
Co do wożenia na gazeli dziecka - nie muszę tego robić. Zastanowię się, ale już zainwestowałam w to na tyle dużo pracy, że szkoda byłoby nie dokończyć. Pisałeś o przeszlifowaniu kątówką, żeby sprawdzić jakość spoiny - jak to zrobić? Tzn. szlifuję i co? Jak będzie spoina złej jakości to co się stanie, będzie odpryskiwać i spaw pójdzie?
P.s. Wiesz, ramy się kiedyś spawało - nawet obecnie się spawa aluminium, a przy stalowych ramach było to kiedyś na porządku dziennym - nie tylko w tanich gazelach, w takich jaguarach czy huraganach tym bardziej, bo każdemu było szkoda z fabryki rama też nie wychodzi rzeźbiona, no nie? wiadomo, spaw fabryczny to fabryczny, ale co innego domorosły spawacz, a co innego profesjonalista. Poprzedni właściciel roweru był profesjonalistą, żył ze spawania i nawet jeśli coś było spawane, to profesjonalnie. Zresztą spaw był pod farbą, a farba była wieloletnia - czyli jakiś szczególnie lichy być nie mógł.
ramy w Jaguarach i Huraganach były lutowane mosiądzem, więc każda próba domorosłego pospawania czegoś takiego skończyła by się wypłynięciem lutu.
Mufa ramy Twojej Gazeli powinna wyglądać tak
https://2.bp.blogspot.com/-kqj22CqIO68/W...234484.jpg
a po oczyszczeniu z lakieru tak
https://2.bp.blogspot.com/-Sp9guGdBuxQ/V...214374.jpg
tymczasem wygląda tak
https://s13.postimg.org/qg5dgglxj/IMG_8946.jpg
sama więc widzisz , że coś tu nie hallo !!!
porządny spawacz zrobiłby ładną spoinę, tymczasem ta na Twoim zdjęciu nie wygląda zbyt schludnie.
Ponieważ sam przechodziłem dokładnie taką samą drogę jak Ty, gdyż wcześniej nigdy nie zajmowałem się remontem rowerów, więc jestem w stanie wczuć się w to co robisz obecnie.
Osobiście dałbym sobie spokój z tą ramą gdyż na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać i poszukał czegoś lepszego, tym bardziej , że za pieniądze , które wydasz obecnie na malowanie itd. możesz kupić sobie w miarę sensowną Gazelę - na Śląsku nie powinno być z tym problemu.
Jak jeździsz na narty to możesz po drodze zawinąć do Bielska , na strychu mam gdzieś ramę od Komety - to prawie to samo , w dodatku już pomalowaną podkładem , jakoś się dogadamy.
Oczywiście to Twój projekt i zrobisz co uważasz.
w weekend spróbuje zważyć moją Gazelę , tylko moja nie ma bagażnika i trochę inne błotniki , jednak wydaje mi się , że kiedyś ważyłem ją i wyszło jakieś 17 kilo
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-03-2018 19:36:50 przez romet3kolory.)
|
|
06-03-2018 19:33:34 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Romet gazela - r. 81 - romet3kolory - 06-03-2018 19:33:34
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|