Mój "smok" Romet ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,755
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój "smok" Romet ogar 200
(04-04-2017 18:08:40)pajak napisał(a): Powinny wejść bez problemu, pewnie kupiłaś chinolki i stąd problem. Jeśli dobrze złożyłaś to lekko papierkiem ściernym je dopasuj np. 220. Co jakiś czas sprawdzaj abyś za mocno szczęk nie zjechała. Pozdrawiam
Broń boże ścierać okładziny!
Musisz zeszlifować powierzchnie styku z rozpierakiem, o tutaj:
Możesz tam śmiało zebrać z połowę tego co widać, aby szczęki finalnie weszły w bęben. Dopiero potem w razie słabego hamowania trzeba sprawdzić czy okładziny dotykają bębna całą powierzchnią. Wystarczy przejechać się kilka razy, zdjąć pokrywę i zobaczyć czy szczęki zaczynają się równo ścierać. U mnie stykały się z bębnem tylko na końcu co skutkowało słabym hamowaniem. Dopiero wówczas zeszlifowałem trochę końcówki okładzin dla wyrównania styku i teraz wszystko pasuje.
Choć z reguły wystarczy zeszlifować tylko to pierwsze, a okładziny powinny pasować
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
04-04-2017 20:47:06 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój "smok" Romet ogar 200 - Quake96 - 04-04-2017 20:47:06
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|