Post: #82

Siemanko Mam trochę wolnego czasu to opiszę co i jak działo się z czarnym passatem od marca czyli dnia zakupu.
Więc tak póki co trochę kasy już wtopił ojciec w passka rzeczy które zostały zrobione:
- Regeneracja pompowtrysków
- nowy wałek rorządu
- nowe szklanki popychacza
- nowy przewód/wąż od turbiny
- Katalizator został wywalony
- nowy olej w skrzyni
Od kwietnia passek zrobił ponad 40tys km, tygodniowo ponad tysiaka robi gdyz ojciec wozi raz w tygodniu ludzi do DE.
z rzeczy optycznych to wpadły nowe nadkola wewnętrzne,kratka lewego halogenu i klapka od wlewu paliwa.




Jedną sobotę poświęciłem na polerowanie passka, polerowałem go ręcznie i moim zdaniem jak na pierwszy raz wyszło naprawdę spoko
Ale nie obeszło sie pierw bez mycia

A tu łapcie foty po polerce






I to chyba byłoby na tyle Zdjęcia środka wrzucę jak samochód zostanie odebrany z prania ale to dopiero tak myślę że na wiosnę