Post: #2

5 godzin pracy, magiczny środek do czyszczenia aluminium (nie dostanie się go nigdzie) i CZ ciężko rozpoznać, nie? Tylko gdyby tak ładnie odpalała jak wygląda...
Teraz muszę kupić nową sprężynę co wypycha wałek na zewnątrz, by dało się normalnie wbijać biegi lub odpalać silnik. A co do zapłonu to pójdzie do mechanika, bo nie mam nerwów na te 2 platynki w wykonaniu Czechów...
Jakby ktoś nie wiedział, moja CZ to wersja 12V, z lepszym wyposażeniem względem wersji 6V - czyli - obrotomierz, alternator 210W, oczywiście instalacja 12V i aluminiowy wahacz. Akurat w moim egzemplarzu są zastosowane felgi aluminiowe importowane z MZ. Oczywiście są to 18" felgi.