Post: #78

zdobycz z dziś ruski składaczek, niestety w nieciekawym stanie ale to kwestia czasu :3 jaka jest jego historia u mnie? taka(nikogo to nie obchodzi ale ok ): po szkole szybko przyjechałem do domu, zjadłem obiad, wyszedłem, wsiadłem na Gila i pojechałem na najdalej oddalony od garażu i miejsca zamieszkania skup złomu, przeszukałem gigantyczną kupę złomu wszelkiego rodzaju od kabiny z Poloneza przez zniszczone Wigry(niestety bo w gorszkowym kolorze i białą ułamaną osłoną łańcucha, ale i tak go chyba zabiore jutro), po waganta, z którego jutro biore bagażnik i lampke pchełke, ogólnie stwierdzam że dzień zaliczony jak najbardziej, co prawda rusek w lipnym stanie ale o tym już wspomniałem, jak go prowadziłem i Gila to mało osób sie za mną nie obejrzało, bo ruski składak bardzo się tłukł bo niestety jest bez opon i dętek ,i obręcze są przez to poobijane, z resztą i tak przednia wcześniej została pocięta bo ktoś wycinał fleksą z niej opone, z resztą Gil też robi swoje, rower zostanie wyremontowany jak narazie wstępnie, o co mi chodzi? nie będzie malowany, tylko wypolerowane chromy, koła w idelanym stanie i prawdopodobnie błotniki chromowane w bdb stanie

foteczki:







podczas powrotu spotkałem bardzo ładnego Malucha