Spuszczony olej...
|
Autor |
Wiadomość |
nie_mientki
Pomocny użytkownik
Liczba postów: 6,376
Imię: Michał
Skąd: Puławy
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: Spuszczony olej...
(22-01-2016 20:12:36)jurek_j napisał(a): Jak nie będziesz miał do garnka co wsadzić, latorośli kazać jeść obiad w szkole, bo w domu nunu, to też nie pójdziesz do pierwszej lepszej pracy, która przyniesie jakikolwiek dochód, bo w Twoim przeświadczeniu będziesz psuł rynek pracy?
A co Ukraińcy robią w Polsce i analogicznie Polacy za granicą? Też psują rynek pracy, bo pracują taniej niż rodowici obywatele danego kraju...
Lepiej pracować za marny grosz, ale mieć ten grosz, niż żyć z socjalu całe życie, bo tak najwygodniej.
Sam poszedłem do "pierwszej lepszej", robiłem za grosze (staż z UP), nie musisz robić jakichś wywodów typu "a gdyby tu było przedszkole w przyszłości". Nie płacze bo zgodziłem się na takie warunki i w perspektywie czasu uważam że to była dobra decyzja. Bo dałem się poznać z dobrej strony i pracuję na stałe na lepszych warunkach.
Tak, nasi w UK i Ukraińcy w PL psują rynek pracy. Dlatego jestem zwolennikiem racjonalnej polityki migracyjnej. Jak USA w czasach, nazwijmy to, rozsądności. Wpuszczali tylu meksyków, Polaków i innych, ilu był w stanie wchłonąć-bez czkawki-ich rynek pracy.
Co do socjalu-gdyby go zlikwidować to bezrobocie zaraz by spadło do poziomu kilku procent. Niestety, pijawki "co nam się należy bo my od urodzenia biedne" to zmora w PL.
Ostatnio szukamy z małżonką jakiegoś kompa. Tyrać musimy na niego ponad miesiąc lub nawet dwa(zależy o czyjej pensji mówimy  ). A rodziny żyjące od lat na garnuszku MOPSu(więc w zasadzie tych pracujących) dostają kompy i dostęp do internetu za friko, bo to szczytna akcja przeciwdziałaniu wykluczeniu cyfrowemu. Serio.
Więc kto jest frajerem? Wychodzi na to ze my.
(22-01-2016 21:03:50)MZtkowicz napisał(a): Powiedz to mojej szwagierce która nie mogła znaleźć pracy w Puławach i poszła do agencji pracy na kasę w dużym markecie bo nie było kasy a żyć z czegoś trzeba i zapewniam Cię że jej to na pewno nie odpowiadało.
Dzieki Bogu złapała trochę stażu i przeszła na etat do innej pracy.
Przeszedłem podobną drogę więc wiem jak to jest.
Natomiast co do rynku pracy w Puławach. Bezrobocie w naszym pięknym mieście w dużym stopniu to fikcja. Mój szef ma spory przemiał sezonowych pracowników(ma też knajpę) i przy rozmowach o pracę teksty typu "ale jutro to absolutnie nie mogę bo Polacy grają mecz" albo "praca dłużej niż do 22? w żadnym wypadku" to standard.
|
|
22-01-2016 23:34:46 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Spuszczony olej... - nie_mientki - 22-01-2016 23:34:46
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|