Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,755
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Zrobiłem dzisiaj trochę kilometrów  Ogarek dzielnie przejechał jakieś 50km bez praktycznie chwili wytchnienia. Jedynie po około 30km miałem 5 minutek przerwy bo robiłem fotki i z rozgrzanym silnikiem ruszyłem dalej. Dojechałem, zrobiłem sobie postój, ogólnie wszystko było okej. Jednak po około pół godziny (gdy silnik był już praktycznie zimny) odpalam Ogara, jadę a on nie chce trzymać wolnych obrotów  Jechał normalnie, ale podczas postoju trzeba było go gazować bo inaczej gasł. Dojechałem do domu, rozebrałem gaźnik, wyczyściłem, dociąłem nową uszczelkę między króciec a gaźnik i wszystko złożyłem. Niestety nie dało to efektów. Szybka podmiana świecy i dalej to samo :/ W końcu wieczorem poradziłem się Tomka i zajrzałem do platynek i kondensatora. Wymieniłem kondek, wyczyściłem platynki papierkiem ściernym iiiiii ... Z początku nic to nie dało, ale już po chwili pracy zaczął trzymać wolne obroty i znów wszystko działa  A już miałem obawy, że gaźnik po półtorej roku wyzionął ducha
Koniec końców wszystko naprawione i to bez kosztów
Później dodam fotki z wypadu z Bresiem i te z dzisiaj
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
15-09-2014 23:02:43 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 15-09-2014 23:02:43
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|