Post: #25

nie no tak dobrze to nie ma To kolegi.

Ostatnie znaleziska złomowe to ogar 200 bez kół i silnika, nie było go jak przyciągnąć to kupiliśmy też wózek który stał już na tym złomie w ciul czasu. Jedno koło idealne a 2-gie tak zardzewiałe że obręcz rozłaziła się na boki. Po związaniu sznurkiem obręczy ruszyło. Wózek jadąc za nami skocznym krokiem wytrzymał tylko połowę trasy na obu kołach. 1/4 drogi jazda odbyła się na bębnie i pozostałościach koła a po włożeniu kija w sposób dość skomplikowany, tak aby robił za "ślizg" całą resztę drogi pokonaliśmy bez problemu.
Niestety nie mam zdjęć jak się koło rozlazło ale mam film jak to jeszcze jechało.

http://www.youtube.com/watch?v=LutaXl2Jn-0

Dzień zaliczony do udanych! Komentować!