Post: #1

Cześć, krótko i na temat czy można pospawać lekko pęknięte magneto z silnika 023 czy szukać drugiego? Jeżeli szukać drugiego to z PRL czy nowe? Pozdrawiam

---

A i jeszcze jaki będzie dobry wał ze średniej półki do 023?

Post: #2

Myślę że zmieni się waga takiego magneta i będzie miało bicie.

Swoją drogą ciekawi mnie jak do tego doszło?
Bo raczej nie przez upadek na posadzkę itp...
Czym trzeba naparzać w Magneto żeby aż pękło?

Post: #3

Z ręką na sercu nie mam pojęcia skąd to pęknięcie ale nie wygląda na świeże, do tej pory chodził z nim normalnie
ale wole dmuchać na zimne niż jak ma mi się magneto urwać w trakcie jazdy. Zaraz dodam zdjęcia

---

Poniżej zdjęcia

Post: #4

Po spawaniu musiałoby być wyważone. Jak nie masz jak wyważyć, to raczej szukaj drugiego.

Post: #5

A lepsze magneto bedzie z PRL czy jakies najtansze z allegro? Który wał wybrać? moretti? czy z jack motors noname niby wygladają identycznie. Są też jakieś na wzór orginału ale jest napisane w ogłoszeniu, że sa do s38 słyszałem że mają klin w innym miejscu niz do 023 i nie będą pasować.

Post: #6

Spawanie jest ryzykowne, mi się oderwała hmm jak to nazwać... Piasta, to jest obspawane dookoła ale w tym miejscu to może szkód narobić.

Moretti na pewno mogę ci powiedzieć że pasuje, z trwałością nie wiem bo za mało na tym jeżdżę. jeszcze kwestia wyważenia ale z tym to i Duells ma problem.

Post: #7

Widziałem jakiś filmik na yt gościu pokazywał bicie wałów to moretti miał mniejsze bicie fabrycznie niz duells, Pracownik infolinii jackmotors powiedział, że wszystkie wały są centrowane przez producenta, w co nie koniecznie wierze, oraz że ten wał (wyglada jak moretti, ale producent nieznany https://www.jackmotors.pl/oldtimer/wal-k...silnik-023) raczej nie rozpdanie się podczas jazdy i do sporadycznego jeżdżenia da radę. Jeszcze pytanie dotyczace wału moretti (https://allegro.pl/oferta/wal-korbowy-ro...0254752417) on jest pospawany jak w wsk tzn z blach? czy to pełny odlew jak ZMD?

Post: #8

Czesc, takie pekniecia nawierca sie wiertlem na obu koncach szczeliny / na glebokosc do 1/2 - 2/3 grubosci blachy i spawa sie 'migomatem' punktowo przeciez i zeszlifowuje 'na plasko' - to nie ma pozniej nawet co wywazac..?
Mozna 'dla pewnosci' - nawiercic pozniej jeszcze kolejne wglebienia i zaspawac punktowo na calej dlugosci pekniecia, z glebokim 'przetopem' - wtedy po peknieciu nie bedzie sladu i nie trzeba nic wywazac / jesli sie zeszlifuje 'na plasko' miejsca spawane i tyle.
Dzisiaj - praktycznie 'kazdy ma migomat', a do takiego spawania blachy o grubosci 2 - 2,5 mm wystarczy moc 2 kW / prad 90 - 100 A w zupelnosci, to nawet miniaturowa spawarka elektrodowa jest do zrobienia / nawiercic wiertlem 3,5 - 4mm i pospawac elektroda 1,5 / 2mm grubosci...
Pozdrawiam.

Post: #9

Nigdy nie widziałem wału do Rometa z blachami

Post: #10

(Wczoraj 07:29:15)romek napisał(a):  Nigdy nie widziałem wału do Rometa z blachami

Czyli pewnie tylko tak na zdjęciu wygląda. A łożysko igiełkowe nie będzie się wysuwać podczas pracy?

Post: #11

Jak przyłożysz tłok do korbowodu to zobaczysz że aż tak dużo się nie wysuwa, nie slyszalem żeby były z tym problemy szczególnie

Post: #12

Jesli igly nie wystaja poza obrys glowki korbowodu to mozna montowac,dla pewności mozna dac podkladki na sworzen jak w simsonku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk