Tak więc jestem, powracam
. Może ktoś mnie kojarzył bliżej, a może nie
TO TU MNIE POZNACIE HEHE
Bo ze 2 lata mnie tu nie było. Generalnie to dość dużo się u mnie w życiu działo, przez co komarki poleciały w kąt. Kto niewtajemniczony to proszzzz
BORDOWY 2350 (1972)
NIEBIESKI 2350 (1975)
SZTYWNIAK
Czasuu duuuuuuuużo minęło, oczywiście przez moją upartość zniknęły też zdjęcia
niestety ale hosting tinypic wypadł z gry a forumowy był dla mnie na telefonie niewygodny i się stało... (a ja głupi byłem pewny za ta strone)
Ale to tak właściwie to co się stalo? Ano trzeba zacząć od tego, że zacząłem technikum. 1 Klasa dla mnie to była orka, w międzyczasie sprzedałem mojego kochanego chińczyka,a zakupiłem???????????????
tadaaaaam DERBI SENDA DRD racing "50'
Co ja przy tym ujstwie zdrowia i nerwów straciłem... niestety coś wartego 5tyś, zakupionego za 2 tyś nie odpalające po srogim tuningu na racingową 80 nie było dobrym pomysłem.................................. a może jednak
Nic mnie tak życia nie nauczyło jak motorek o nazwie "co tura to reperatura"
Ciągłe problemy głównym powodem było 'buuuuuuuuuuuu" przy pełnej manecie przez co dawanie miodu ograniczało się do 025-0,5 otwarcia manetki.
No ale cóż godziny spędzone w garażu z nią, setki artykułów na forum send mielocha bla
bla dało dość pozytywne skutki. Tak nie skromnie się chwaląc potrafię za pomocą samego dźwięku stwierdzić skład mieszanki i wiedzieć co dolega
Mogę ją przeklinać, że przerobiłem dosłownie w niej wszystko i wszystko co chwile się sypało a ta
PIOSENKA idealnie opisuje moje przeżycia z nią. Ale za to uczyłem się, czasem na swoich błędach i złych wyborach finansowych, potem przyszła kolej na reperaturki motorków kolegów/ po wsi i BUM tak otworzyłem swój serwis motocyklowy
TU STRONA NA FB DO SERWISU (ogólnie zapraszam)(może ktoś chce kalendarzyk na 2022? oddam po kosztach wysyłki
) co okazało się strzałem w 10 bo w okolicy mało kto jest, ze względu na teren crossówek remontów pełno, a mam nawet od 2 lat klienta co swoją 636 wozi do mnie ponad 60km
Czyli wszystko jest jak być powinno
Co potem? w sendzie zrobione chyba wszystko co się dało i poszła do następnego (ale on już załamywać nocek nie będzie bo chodziła ta senda na tip top top)
wyhaczyłem za granicą Yamhe TZR z przebiegiem TYLKO 2,5 tyś, nówka motor z 2009roku
zgruzowana zewnętrznie (kradziona a potem walała się w policyjnych magazynach bo nikt tego nie chciał i temu mam tzr za pół darmo hehe
ostatecznie doprowadzona przezemnie do perfekcji
Tyle z moich tłumaczeń nt. nieobecności
pisze to w hydeparku bo w naszych rometach jest warunek, 1 post 1 romet i szczerze to nie chce mi się do każdego z kolei nudnego rometa tworzyć posta tak to bydzie w 1 miejscu. Ewentualnie do ogara coś zrobie booooooooooooooo
no coooo nie tylko simsony można unowocześniać i tuningować, co prawda jest to mało opłacalne ale po 1 do rometa mam większy sentyment po 2 moja uczciwie zarobiona kasa i sobie robić moge co chce
ale o co chodzi?
No tak, pod moją nieobecność w marcu tego roku wszedłem raz na OLX i wyskoczyły 2 ogarki za 900zł, telefon do (niestety już Świętej Pamięci
) dziadka i pichaa bo blisko. w sumie to takie trupiełki po przejściach przez młodzież wiejską, ale w tych czasach, za te piniondze? Ogar 200, zgruzowany i zdrutowany po całości, ale jeżdążcy i trzymający się w miare kupy, oraz 205 po 'swapie' na 019 w lepszym stanie od 200.
tak więc mój stan konta to 2x 2350 1x 2320 1x205 i 1x200, w sumie spoko
.
Z tą 205 chciałbym zrobić coś innego, tak by wyglądała jak orginalna, ale jednak by nie był to KOLEJNY nudny ogarek w dodatku z silnikiem który zamienia paliwo w dźwięk i ciepło i mało co więcej, jak się już odkopię z tym wszystkim to będzie na niego osobny dział, reszta będzie tu, w tym wątku w 1 kupie.
Ogólnie od tego forum się wszystko zaczęło, mam do niego ogromny sentyment, uprzejmi ludzie, zawsze dobre rady i jest to pod każdym względem przeciwieństwo tych pseudo grupek na fb
Ogólnie też dostałem od klienta do remontu komara 2350-2 , a że po 2 latach co nieco się zapomniało to znowu musze się wami wspomagać
No i znalazłem w sobie powołanie? do remontu kół w naszych zabytkach, jakoś tak zrobiłem wujkowi koło do wfm i junaka, post na fb i też się rozkręciło, także chętnych zapraszam na pw
Tak ogólnie pisze, dawno nie miałem się komu tak o wygadać. Jezeli dotarłeś do tego miejsta to bardzo mi miło
i zapraszam do obserwowania wątku
a teraz pare wygasłych zdjęć byście wiedzieli co z czym się je
Mój 1 2350,(1972) w prezencie od dziadka co miał go od nowości
Tu w parze z 2350 (1975) zakupionym od wujka który zakupił go w komplecie z SHL
Tu długo przezemnie poszukiwany sztywniak
No i moje trupiełki ogarki
CDN.