Post: #1

Hej!

Więc tak kupie uzywke do 2000 tys. Tylko nie wiem co. Najlepiej tak od roku 1995. Znam simsona s51 czy rometa ogara i zastanawiam się. Ale wolałbym coś nowszego. najlepiej nie na chińskich częściach. Zależy mi aby zmieściły się dwie osoby. I serio dziękuję za odpowiedź!

Post: #2

Simson czy Ogar?? Simson! Coś nowszego i nie chińskiego? To albo coś niemieckiego albo coś japońskiego. Albo włoskiego. Tylko jak do 2000 to może być ciężko coś trafić. Tak w ogóle jeśli o chińskie się dba to to jeździ i jeździ, poza tym części tanie jak barszcz.

Post: #3

Ja się w pełni zgadzam z motorowerzystką - chińczyki są coraz lepsze, to już nie lata 2005 gdy to importowano wszystko jak leci. Zresztą - jeśli coś NOWE kosztowało wtedy 2 tyś to pomyśl ile kosztowała produkcja, skoro jeszcze trzeba całość przetransportować, opłacić i zarobić.
Z 50cc chińskich zdecydowanie najlepiej (z tego co się orientuję) wypada 139fmb - przyjemny dźwięk dla ucha, bezawaryjna praca (pod warunkiem dobrego dotarcia i REGULARNYCH zmian oleju [!]), niewielkie spalanie, w miarę dobre osiągi - oczywiście po odblokowaniu. Jeśli chciałbyś bawić się w tuning to również jest tutaj sporo opcji - od gaźników, po 72cc.
Jeśli Cię to przekona to możesz śmiało rozglądać się np. za Bartonem Fighterem 50 (miałem nowego, wersję Eco - naprawdę przyjemnie się tym jeździło, był wygodny, spory, fajnie się prezentował), Routerem WS 50 (kopia Bartona, jednak Barton jest delikatnie większy wizualnie - nie mierzyłem wymiarowo, ale raczej również, silnikowo i osprzętowo to samo). Te dwa to dość popularne modele, części jest do nich wiele. Jeśli obawiasz się jakości chińskich części - pragnę przypomnieć, że niektóre markowe motocykle mają dokładnie te same, z tą różnicą, że nabijają więcej kasy. A nawet jeśli miałyby się psuć co 5000 km - i tak są to grosze. Porównaj choćby komplet cylinder+głowica+tłok (139FMB - ok 200zł), z cylindrem do CBR 50 (zamiennik ok. 500zł). Oczywiście, to zupełnie inna półka, ale nieźle obrazuje rzeczywistość.

Z motorowerów innych niż chińskie - będzie Ci ciężko znaleźć coś dobrego, choć zdarzają się perełki - najlepiej po prostu szukaj na bieżąco, jeśli sprzęt będzie wydawać się dobry, mieć dobre opinie - to obejrzyj i ewentualnie kup. Przy czym licz się z tym, że to są relatywnie droższe sprzęty i o ile chińczyka kupisz w tej cenie we w miarę stanie, tak tutaj wiele egzemplarzy będzie zwyczajnie zmęczonych życiem.
Ostateczną decyzję pozostawiam Tobie, mam nadzieję, że pomogłem

Post: #4

(01-09-2020 16:15:04)Wiktor2002ZPL napisał(a):  To już nie lata 2005 gdy to importowano wszystko jak leci. Zresztą - jeśli coś NOWE kosztowało wtedy 2 tyś to pomyśl ile kosztowała produkcja, skoro jeszcze trzeba całość przetransportować, opłacić i zarobić.

Kosztowało tyle bo płaca była x razy mniejsza więc to nietrafione porównanie

Do 2000 ciężko będzie cokolwiek markowego znaleźć, nawet dobrego Simsona (mam i polecam, ale to nie są sprzęty dla ludzi którzy nie mają pojęcia o naprawach działaniu itd.) chyba że interesują Cię pojazdy bez papierów. W tej cenie tylko chiniol niestety.

Post: #5

Mam wzrost 160 cm ale nie utrzymam czegoś ciężkiego...
Zainteresowałeś mnie Bertonem Fighterem 50 wiesz ile waży?

---

I jeszcze jedno!

Jeśli nie Berton to
Romet ogar 202 się nadaje?

Bardzo dziękuje za odpowiedź!

Post: #6

(01-09-2020 17:07:12)Odrestaurator napisał(a):  

(01-09-2020 16:15:04)Wiktor2002ZPL napisał(a):  To już nie lata 2005 gdy to importowano wszystko jak leci. Zresztą - jeśli coś NOWE kosztowało wtedy 2 tyś to pomyśl ile kosztowała produkcja, skoro jeszcze trzeba całość przetransportować, opłacić i zarobić.

Kosztowało tyle bo płaca była x razy mniejsza więc to nietrafione porównanie

Do 2000 ciężko będzie cokolwiek markowego znaleźć, nawet dobrego Simsona (mam i polecam, ale to nie są sprzęty dla ludzi którzy nie mają pojęcia o naprawach działaniu itd.) chyba że interesują Cię pojazdy bez papierów. W tej cenie tylko chiniol niestety.

Chodziło mi tylko o uświadomienie skali tego, co się działo. Siłą rzeczy rynek wygryzł najsłabsze ogniwa, ale przyczyn (moim zdaniem) było zdecydowanie więcej. Dalej nie zmienia to faktu, że jeśli ktoś kupuje skuter za 1800 w markecie, to nie powinien oczekiwać cudów - źle się wyraziłem, za co wypada przeprosić.

Jeśli chodzi o Bartona - z tego co znalazłem w Internecie waży 113kg, wielkościowo jest podobny do WSK - wiem, ponieważ stał obok niej. Podobał mi się jego "bulgot", o którym chyba mówiłem
Jeśli chodzi o ogara 202 - różne są o nim opinie, na pewno będziesz musiał posprawdzać go przy zakupie, jak pali, jak jeździ itd. Jednym się nie sypie, innym tak - sporo tematów jest na Internecie, najlepiej byłoby, gdybyś sam się zorientował - być może tą drogą trafisz na coś jeszcze
Na pewno są zablokowane fabrycznie, w bartonach bywało z tym różnie - jeden tak, drugi nie. Tutaj, z tego co pamiętam, blokadą była taka a'la tulejka na przepustnicy w gaźniku, nie jestem pewien, czy moduł również.
Jeszcze przypomniało mi się jedno - jeśli chcesz kupić coś w miarę tanio i Ci się nie śpieszy, to możesz poczekać do zimy - ceny wtedy spadają, ludzie pozbywają się swoich sprzętów z różnych powodów, a do tego brak sezonu powoduje mniejszy popyt, a tu już wchodzą prawa rynku
Poczytaj sobie, ale sądzę, że się nadaje. Tylko pamiętaj - dużo zależy od egzemplarza, i tu już nie ma znaczenia, czy jest to chińczyk, czy japoniec!

---

(01-09-2020 17:07:37)AsAdam23 napisał(a):  Mam wzrost 160 cm ale nie utrzymam czegoś ciężkiego...
Zainteresowałeś mnie Bertonem Fighterem 50 wiesz ile waży?

Ja byłem wtedy po ostrej, intensywnej chemioterapii i dałem radę postawić go na stopkach, więc i Tobie się uda

Post: #7

A coś typu SM jak derbi senda, rieju mrt, sherco sm 50, malaguti xsm, peugeot xps, peugeot xp6? Czasem da się wyrwać w miarę sprawne do 2k, silniki am6, d50, ebs jako tako się toczą i z trwałością (jeśli nie trafimy na zarżniętego ulepa) też jest całkiem w porządku.

Post: #8

A co myślicie np. o ferro 900?

Post: #9

Podoba Ci się to kupuj jako ciekawostkę napiszę, że dziś będąc swoim moto (ogar 125) koło sklepu, zaparkowałam koło chińskiego motoroweru. Pan który nim przyjechał pytał mnie jak moje moto się sprawuje. Rozmawialiśmy dobre 10 minut chodząc od jego do mojego i pokazując co i jak. Dowiedziałam się, że ma go od 5 lat, od nowości i zrobił nim 12 000 km nie robiąc praktycznie nic w silniku, oprócz wymian oleju. I że wyciąga te 70 km/h.

Post: #10

Dzięki!
......................................