Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet Karat 1971 r.
|
Autor |
Wiadomość |
dikarlo
Nowy
Liczba postów: 3
Imię: Adam
Skąd: Tarnowskie Góry
Pojazd: Inny
|
Romet Karat 1971 r.
Jestem we współposiadaniu takiegoż okazu.
Karat jest w rodzinie od początku; moja teściowa dostała go na swoje urodziny od swojego ojca (w '71). Za młodu miałem do czynienia z różnymi rowerami Romet, ale nie z tym okazem, dlatego potrzebuję pomocy. Chcielibyśmy go odrestaurować w taki sposób, by był jak najbliższy oryginału.
Jak wynika z numeru ramy: 71099519 rower pochodzi z 1971 r., potwierdzała by ten fakt naklejka na rurze wspornika (?) kierownicy (numer jest zresztą nabity zaraz obok naklejki, z boku rury). Aczkolwiek natknęliśmy się na kilka elementów, na których widnieje napis ZZR. Domyślam się, że to dlatego, że na magazynach były "stare podzespoły" i trzeba je było zużyć; mam rację?
Rower będzie malowany na ten sam albo zbliżony kolor, biały to to nie jest, ktoś wie jaki? Chcemy zachować oryginalna naklejkę z przodu tylko nie wiemy jak ją zabezpieczyć (taśma malarska?). W tej chwili jest już cały rozkręcony, przygotowany do malowania. Polerujemy elementy, niektóre będą wymagały chromowania.
Na rurze poprzecznej ( ) widniały złote napisy Karat, które się starły. Sądząc po bocznych nierównych obrączkach otulających napis, był on ręcznie malowany z szablonu - mylę się? Sęk w tym, że na rurze podsiodłowej znajdują się identyczne obrączki a nie ma środka i za nic nie możemy dociec, co tam było namalowane, a chcielibyśmy to odtworzyć.
Druga sprawa, żonie podobają się opony beżowo (boki) - czarne marki Stomil, ale zdaje się, że one były zakładane później tj. po 71 r. i to w innych modelach?
Trzecia kwestia, lampy. Teściowa nie pamięta, czy te lampy co są to są oryginalne czy nie, i czy dynamo oryginalnie było czy jej ojciec jej je założył. Ktoś coś? Dosyć długo przeglądaliśmy zdjęcia i na google, i na fb, i na tym forum i nie znaleźliśmy identycznego modelu, jak ten nasz. Niektóre Karaty - pisząc wg zdjęć - nie miały w ogóle lamp, inne przednią i tylni okrągły odblask, albo lampkę z boku... Nie wiemy co z tym zrobić, a niestety tylna lampa jest trochę połamana.
Cztery, planujemy wymienić wszystkie łożyska. Ma ktoś gotowy spis rozmiarów, jakie możemy w tym modelu spotkać? Bo jest co mierzyć...
Z góry dziękuję za pomoc, i przepraszam, jeśli wybrałem zły dział?
|
|
11-06-2016 00:54:41 |
|
|
Czajka
Nowy
Liczba postów: 114
Imię: Aleks
Skąd: Warszawa
Pojazd: Inny
|
RE: Romet Karat 1971 r.
Witaj,
Na wstępie powiem, że jesteś w posiadaniu nie byle jakiego roweru; nie dość że karat to jeszcze w niespotykanych kolorach. Ahh takich błotników ze złotymi paskami właśnie szukam!
Rower jest z 71 wg nr ramy, ale jak już napisałeś mogły być elementy ZZR.
Malowanie roweru,jak już wspomniałem ze względu na unikatowy kolor, zdecydowanie odradzam; ten jest jeszcze w dobrym stanie . Jeśli faktycznie chcesz pomalować to rzeczywiście tylko na oryginał bardzo dokładnie, inaczej można popsuć naprawdę fajny rower.
Na rurze podsiodłowej nic nie było między "obrączkami".
W tym roku były montowane czarne opony degum, wydaje mi się że właśnie takie są na jego przednim kole.
Lamp w Twoim modelu nie było (nie ma dwóch dziur w ramie na kabel) tylko okrągły odblask na tylnym błotniku. (jak na zdj które podesłałem)
Mój karat też jest z tego roku, ma rame i napisy w identycznych kolorach:
Pozdrawiam
|
|
11-06-2016 02:33:17 |
|
|
Wigrus
Złomiarz, czy kolekcjoner?
Liczba postów: 1,965
Imię: Jasiek
Skąd: Warszawa
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Romet Karat 1971 r.
Witaj, masz w posiadaniu świetny egzemplarz, gratuluję. Jak na ponad 40 lat
jest zachowany naprawdę dobrze, więc i ja odradzałbym malowanie. Ale zrobisz jak uważasz. Maskowanie przedniej naklejki nie ma sensu, na tej stronie znajdziesz nową replikę.
http://motonaklejki.pl/naklejki/3/0/95/
Części sygnowane ZZR walały się jeszcze po rowerach i do połowy lat '70,
więc w Twoim przypadku ich obecność nie jest niczym dziwnym.
Cała elektryka jest natomiast produkcji NRD. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby była w nim zamontowana fabrycznie, bo bardzo często takie spotykałem w polskich rowerach, zwłaszcza w tych rocznikach. A jeśli nawet i nie, to i tak jest to element z epoki świetnie pasujący do całości. Oponami bym się nie przejmował, to w końcu tylko element eksploatacyjny i jeśli żonie się Stomile spodobały, to niech i będą Stomile.
Powodzenia!
Wysłane z mojej Nokii 3310 za pomocą Tapatalk 2
|
|
11-06-2016 11:41:48 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|